poniedziałek, 5 listopada 2018

Naturalne cudeńka od Manufaktura Mewa :)

Hej hej :)
Po jesiennych targach Ekotyki w Krakowie,gdzie przywiozłam trochę naturalnych skarbów,z radością zaczęłam ich używanie :) Dzisiejsi bohaterowie to peeling ananasowy do ciała oraz mydełko ziołowe od Manufaktura Mewa :)
Manufaktura Mewa to mała,polska oczywiście,rodzinna firma tworząca naturalne kosmetyki :) Uwielbiam takie nasze firmy i jestem wręcz dumna! :D Bo tworzą fajne,piękne i naturalne rzeczy,których używanie sprawia ogromną przyjemność :) Nie inaczej było z Mewą,której dwa dzisiejsze kosmetyki to moje pierwsze :)
🌿🌷🍃
 Na początku miałam w planach kupić pomarańczowo-cynamonowy,ale co się odwlecze... :D Wybrałam ananasowy i nie żałuję :) Jak pachnie? Jak ananasy z puszki,cudownie rześko,słodko,bardzo wyraziście i pobudzająco :) 
 Peeling jest bardzo gęsty,ma dużą ilość cukru-i to trzcinowego,jest też bogaty w masła (mango,kakaowe,shea) i oleje (z orzechów laskowych,pestek moreli,szafranowy i arbuzowy),oraz witaminę E i ekstrakt z rozmarynu. Porządnie! :)
Peeling fantastycznie drapie ciało-mocno,ale nie podrażnia skóry-zawarte w nim składniki jednocześnie koją i odżywiają skórę. Świetnie oczyszcza,ale też delikatnie natłuszcza-wiem że nie każdy lubi mieć olejową warstwę na skórze,ale po tym peelingu jest ona delikatna i nie przesadnie tłusta. Idealny dla leniuszków (jak ja :D) nie lubiących się balsamować :) Ważna rzecz-po kąpieli należy przemyć wannę/brodzik,bo zostawia śliską warstwę (ja mam zawsze Cif i gąbeczkę pod ręką) .300 gram kosztuje 40 zł.
SKŁAD: Cukier Trzcinowy Nierafinowany, Masło Shea, Olej Szafranowy, Witamina E, Olej z Pestek Moreli, Olej Arbuzowy, Masło Kakaowe, Masło Mango, Olej ze Słodkich Migdałów, Olej z Orzechów Laskowych, Ferment z Rzodkwi, Aromat Kosmetyczny, Ekstrakt z Rozmarynu.


 Popatrzcie jak fajnie zapakowane jest to mydełko-w papierową torebkę oklejoną wszelkimi informacjami :) Ja naturalne mydełka zawsze przecinam na pół,bo są dosyć spore i wygodniej mi obracać w dłoniach podczas używania :) No i zaletą jest fakt że szybciej można spróbować następne a do drugiej połówki wrócić za jakiś czas :D
 Ziołowe mydełko skusiło mnie spośród pozostałych też ładnym wyglądem-trzy kolory bardzo fajnie wyglądają :) Kolorów mydełku nadaje biała i czerwona glinka,które są znane z doskonałych właściwości oczyszczających. Mydełko zawiera też masła,oleje oraz olejki eteryczne :) Samo mydełko jest wspaniałe! Ma bardzo przyjemny kwiatowo - ziołowy zapach,tworzy puszystą gęstą piankę,nie zauważyłam wysuszenia skóry,a używałam je co wieczór do mycia twarzy :) Świetnie oczyszcza,próbowałam zmywać nim podkład-domywa po dwukrotnym użyciu i spłukaniu. Jednak zwykle myłam się nim już po płynie micelarnym :)
 Zdecydowanie polecam to mydełko i cieszę się że została mi druga połówka bo chętnie do niego wrócę :) Mydełko waży 100 gram i kosztuje 17 zł :) 
SKŁAD: Oliwa z Oliwek, Woda, Olej Koksowy, Olej ze Słodkich Migdałów, Olej Palmowy, Wodorotlenek Sodu, Masło Shea, Olej Sojowy, Masło Kakaowe, Olej Rycynowy, Olejki Eteryczne: z Róży Geranium, Szałwii, Rozmarynu, Glinki: Biała, Różowa, Czerwona, Płatki Róży.

🌿🍃🌱

Debiut Manufaktury Mewy w łazience Turkusoowej zaliczony na piątkę :D Na liście marzeń mam peeling pomarańczowo-cynamonowy,peeling do twarzy cytryna&zielona herbata (to nowość),masełko do ciała rumiankowe,mydełko w kostce trawa cytrynowa. 
Dzisiejszych bohaterów oczywiście polecam :)

13 komentarzy:

  1. Ciekawa marka, mydełko świetne musi byc :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że będą we Wrocławiu, bo chętnie sobie kupię na grudniowych targach coś od nich :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O rany, ten ananasowy peeling to sztos :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam ich mydło i byłam bardzo na tak ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnie się zapowiadają , nie słyszałam wcześniej o tej firmie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Peeling wygląda prze genialnie, taką konsystencje uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz słyszę, ale dość dobrze wygląda zwłaszcza ten peeling ananasowy :P

    OdpowiedzUsuń
  8. fantastyczne składy, ten peeling pewnie by mi się spodobał, też lubię poznawać rodzime marki

    OdpowiedzUsuń
  9. Peeling ananasowy kocham miłością bezgraniczną a grejpfrutowy czeka w kolejce

    OdpowiedzUsuń
  10. dziękuję Ci kochana za ten post! uwielbiam polskie rodzime marki a tej jeszcze nie znałam <3 z pewnością przyjrzę się ich produktom, szczególnie mydłom w których jestem zakochana! pozwól, że będę obserwować by niczego już nie przegapić, pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale piękne to mydełko! Ostatnio polubiłam się bardziej z naturalnymi kosmetykami, choć to nie oznacza, że porzuciłam na ich rzecz te drogeryjne. Staram się łączyć te oba nurty tak, aby mojej skórze było jak najlepiej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten peeling wygląda tak apetycznie ;) Uwielbiam zapach ananasa, więc leci na moją chciejlistę. ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)