poniedziałek, 19 listopada 2018

Urocze koreańskie kosmetyki Duft & Doft :)

Witajcie :)
Jak poniedziałek minął? Podobno już pierwsze opady śniegu w niektórych miastach,brr....w Krakowie dziś leciała taka marznąca kaszka,ale nie zrobiło się jeszcze biało-oby jak najpóźniej :) W taką pogodę do mojej pielęgnacji mocniej wkraczają kremy do rąk-na co dzień nie cierpię smarować łap,kremy mi przeszkadzają bo często myję ręce,pracę mam trochę brudzącą,często też głaszczę mojego świniaczka więc ręce z warstwą kremu są u mnie niemile widziane. Mimo wszystko z chęcią przetestowałam otrzymane w prezencie od Cosmesfera dwa koreańskie mini kremiki do rąk firmy Duft&Doft. Co o nich sądzę? Sprawdźcie! :)
Nie znałam wcześniej firmy Duft&Doft. Dopiero gdy zaczęłam oglądać moje małe tubeczki,zajrzałam w internety co ja to mam :D I zauroczyłam się słodkimi,kolorowymi opakowaniami :) Firma oferuje poza kremami do rąk,także kremy do ciała,mgiełki,maski w płacie. Kremów do rąk jest aż 12 zapachów,ja przedstawię Wam dwa :)

Pink Breeze ma zapach brzoskwini i piwonii. To zapach bardzo wyrazisty i aż byłam zaskoczona soczystością jaką poczułam przy rozprowadzaniu :) Miałam wrażenie że aż czuję cząstki,miąższ z brzoskwini,tak wyraźnie ją czuć,ale jest też piwonia,świeża i intensywna :) Naprawdę ciekawe i bardzo wiosenne połączenie :) A jak sam krem,jego działanie?
Krem nie jest gęstym i treściwym tłuściochem,a zaskakująco dobrze nawilża,odżywia i nie przeszkadza w czynnościach codziennych :) Ma lekką konsystencję,rozsmarowuje się gładko i szybko wchłania-takie kremy to ja mogę używać :)  Jedyną minimalną wadą jest intensywny zapach-długo go czuć na dłoniach,co bywa czasem męczące :)
 Stockholm Rose pachnie różą i kaszmirem. Tutaj podobnie-zapach intensywny,ale bardziej przypadł mi do gustu niż pink :) Róża jest delikatna,jakby skąpana w porannej rosie,świeża i również kojarząca się z wiosną :)
Konsystencja i działanie takie samo jak u poprzednika :) Lekkość,szybkie wchłanianie,fajne nawilżenie i brak kleistości czy tłustej warstwy na dłoniach. Nie wiem jak krem sprawiłby się gdybym miała wysuszone,szorstkie dłonie-przy normalnych utrzymuje je w dobrym stanie ale też nawilża i wygładza. Moim zdaniem oba kremy są idealne na dzień :)
 Krem o pojemności 50 ml kosztuje 29,99 zł. Pozostałe zapachy z serii to:
The Bergamot o zapachu pomarańczy i bergamotki.
Honey Blossom o zapachu delikatnych kwiatów i słodkiego miodu.
Sophy Soapy  o zapachu mroźnej orchidei.
Angels Cotton o zapachu śniegu z kwiatem bawełny.
Lime Bounce o zapachu limonki z frezją.
Sugar Delight o zapachu czerwonego grejpfruta i frezji.
Coral Passion o zapachu mandarynki i magnolii.
Grace Bouquet o zapachu gardenii i jaśminu.
Chic Inside o zapachu majowej lilii i bursztynu.
Scandilicious o zapachu owoców leśnych z duńską wanilią i kwiatem magnolii.
Indigo Musk o zapachu jaśminu i kaszmiru.
Blooming Green o zapachu dzikich kwiatów i zielonych owoców
(źródło KLIK
Duft&Doft to urocza,kusząca kolorystyką i zapachami firma :) Ciekawią mnie mgiełki do ciała i włosów,ale też maski w płacie :) Zapachowo przemawiają do mnie Honey Blossom, Angels Cotton i Scandilicious :) Będzie trzeba spróbować! :) Gdzie je kupić? Stacjonarnie w Drogerii Vica,ale też na ich stronie internetowej (klik) i stronie producenta (klik)
Znacie tę koreańską firmę? :)

12 komentarzy:

  1. Honey Blossom brzmi ciekawie ;) W tej Korei mają takie opakowania, że ja nie wiem, wzrokowcom groziłoby bankructwo :D

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnei dzisiaj trochę sypneło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No no, uroku im nie można odmówić :)
    U mnie jest bialutko na dworze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. opakowania kuszą! ale najpierw musiałabym poznać zapach, bo tak jak piszesz, czasem kremy do rąk bywają męczące :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też nie znałam wcześniej tej firmy, dopiero na targach poznałam. :) A kremiki przyjemne, bardzo ładnie pachną i super do torebki na dzień. :) Z chęcią przetestowałabym inne zapachy, bo brzmią ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapachy brzmią pięknie ;D Fajnie teraz mieć taki kremik w torebce ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. O coś dla mnie:)Uwielbiam kremy do rąk:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak ja uwielbiam takie słodkie opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie używam kremów do rąk, nie potrzebuję. Mi też się podoba szata graficzna marki :). Nawet nie wiedziałam że są dostępne stacjonarnie :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)