Spowiedź zakupowa - styczeń 2020 :)

Cześć :)

Jak zawsze po wpisie denkowym, spowiedź zakupowa miesiąca :) Co wpadło w moje ręce w styczniu? Tym razem mniej kosmetyków niż w grudniu, ale ciuchów więcej :) Chodźcie pooglądać :)

Rossmann :)

Nie miałam wielkich zakupowych potrzeb, staram się ograniczać, zużywać zapasy, ale są rzeczy które się kończą a nie mam ich w zapasie - to u mnie rzadkość, ale się zdarza :D Perfecta lekki matujący krem na dzień z linii No Problem poleciła mi sama Perfecta gdy zapytałam o krem idealny pod makijaż dla cery mieszanej :) Płyn micelarny  Soraya Plante skusił mnie ekologiczną grafiką - oba te kosmetyki już używam :) A czerwony lakier do paznokci Miss Sporty wpadł mi w koszyk bo jestem na etapie poszukiwania idealnej czerwieni, a tutaj też niełatwo mi dogodzić :D

Avon zakupy :)

 Tutaj też widzicie dwa czerwone lakiery :D Żaden z trójki wraz z Miss Sporty nie jest ideałem hehe :D Ale chyba właśnie Miss Sporty najbliższy :) Szukam krwistej klasycznej i nie za ciemnej czerwieni, bo mam już wiśniową, pomidorową, malinową, koralową a takiej pośredniej jakoś nie :) Kupiłam też pierwszy raz chyba w Avonie płyn do higieny intymnej - wybrałam aloesowy, mam też zapach Encanto Alluring którym się zachwycam pod niebiosy- na wiosnę ideał zapachowy (kwiat bawełny + gruszka),oraz szminkę taką idącą w stronę czerwieni - mieszam z nudziakiem i jest super :)

Avon prezenty :)

 Gdy zobaczyłam w domu to pudło, "padłam" :D Tyle dobroci, kremów, serum, ampułek z serii Anew, wow! Chyba 3 dni nie wyjmowałam ich z pudła bo tak fajnie wyglądały :D Część zostawiam dla siebie do używania, resztą obdaruję kilka kobietek :)

Obdarowano mnie też nowościami z błyszczącej serii Show Glow, pokazywałam Wam je TU :)

 Oraz wspaniałą nowością - ampułkami z protinolem, o nich opowiadałam też TU :)

 Zgłosiłam się też do testów u Ambasadorki Kosmetycznej i dostałam się do testowania dwóch balsamów do ciała lubianej przeze mnie firmy Instituto Espanol, używam namiętnie codziennie i w następnym wpisie będzie recenzja :)

 Kosmetycznie to na tyle :) Z biżuterii skusiłam się na wyprzedaż kolczyków w Orsay, te zielone mnie zachwyciły najbardziej :)

 No i ciuchowo zaszalałam :D Długa plisowana sukienka z Born2Be, żółta sukienka z Renee, turkusowy (wreszcie!) wiosenny płaszczy z Orsay, sportowa czarna sukienka od Modna Kiecka oraz urocza bluzka z E-Butik :) Wszystkie ciuchy dobrze leżą choć kupowałam i S, i M,więc powinny mi dobrze służyć :)

Co Wam wpadło w oko? :)