sobota, 28 listopada 2020

Profesjonalna pielęgnacja twarzy z hiszpańską marką Germaine de Capuccini :)

Hej hej :)
Niedawno pokazywałam Wam bardzo fajny profesjonalny zestaw antycellulitowy (klik) dziś też będzie "na bogato" ale tym razem na twarz :) Jeśli lubicie kremy z wyższej półki, chodźcie poczytać co obecnie używam i jakie są moje pierwsze wrażenia :)

Obecnie w mojej codziennej pielęgnacji są kremy hiszpańskiej marki Germaine de Capuccini, linia Timexpert SRNS. "Oparta na Synchronizowanym Systemie Naturalnej Regeneracji linia przeciwstarzeniowa Timexpert SRNS stymuluje komórki w ciągu dnia, dzięki aktywnemu składnikowi Zinc-Glycine Complex. Linia SRNS jest zatem skoncentrowana na opóźnianiu zegara biologicznego naszej skóry i zachowaniu jej młodego wyglądu jak najdłużej."

Przeciwstarzeniowy krem na dzień Timexpert SRNS 

Z kremami na dzień zawsze mam problem, bo mimo że jestem 40+, to cerę mam ciągle przetłuszczającą się w strefie T i po wszystkich kremach bardzo się świecę czego wręcz nie znoszę...Tutaj muszę przyznać że jest całkiem dobrze :) Niewielka ilość kremu dodatkowo wklepana opuszkami pozwala fajnie się wchłonąć i po kilku minutach można nałożyć podkład.
Krem jest leciutki, pół-żelowy i ma cudny, świeży zapach przypominający proszek do prania :D Jak z działaniem? Wiadomo że na efekty trzeba poczekać, ale po pierwszym miesiącu używania zestawu kremów mam odczucie jakby skóra była bardziej gęsta, miękka i na pewno nawilżona i zregenerowana.


Przeciwstarzeniowy krem na noc Timexpert SRNS

Krem na noc jest ciut bardziej treściwy niż ten dzienny, ale ciągle konsystencją zaliczałabym go do lekkich :)  Jednak wbrew pozorom świetnie regeneruje, zwłaszcza teraz gdy jesteśmy narażeni na wysuszenie centralnym ogrzewaniem.
Rano odczuwam mocne odżywienie, mięciutką skórę bez zapychania czy tłustej "mokrej" warstwy jak czasem się to zdarza po innych kremach. Zapach? Elegancki, delikatnie słodko-kwiatowy :)

Wierzysz w działanie kremów?  Ja wierzę w nawilżenie, odżywienie, regenerację, bo co do usuwania zmarszczek wiadomo - tych głębokich nie usuniemy, ale pierwsze pojawiające się, bądź te płytkie możemy zatrzymać na jakiś czas. Zawsze byłam zwolenniczką zaczęcia używania kremów przeciwzmarszczkowych w okolicach 30 roku życia co inni uważali za przesadę, ale własnie dlatego trzeba, bo im później, to będzie trudniej :) Mówię to ze swojego doświadczenia, bo na przykład kilka lat temu udało mi się usunąć przebarwienia z czoła - były świeże, więc była nadzieja że jeszcze nie jest za późno. Na zaawansowane (przebarwienia, zmarszczki) już pomoże tylko medycyna estetyczna. Ja mam zmarszczki pod oczami - trudno ich nie mieć po 40 i jeśli mogę je na chwilę zatrzymać, robię to, obecnie z Germaine de Capuccini :) A Ty zatrzymujesz działanie czasu ? :)

Zawsze podaję Wam składy kosmetyków,więc i tym razem :) Krem na dzień:

Oraz krem ma noc:

Kremy z linii Timexpert SRNS możecie zobaczyć TUTAJ, zachęcam też do przejrzenia strony GoldDerma.pl bo jest mnóstwo fajnych firm, posiadam dużo próbek np. Alkemie, Sesderma, Purles, Academie, będę próbować :)


8 komentarzy:

  1. Całkiem fajnie się zapowiadają;) Marka to totalna nowość dla mnie i jeszcze o niej nie słyszałam , jeśli chodzi natomiast o działanie to wierzę, że krem potrafi sprawić, że ta skóra jest bardziej napięta . Wiadomo zmarszczki nie znikną ale można je zminimalizować poprzez dobrą pielęgnację;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam kompletnie tych kremów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Krem na dzień bardzo mnie zainteresował :) Zaproponowałabym go mojej mamie, ponieważ ona lubi tego typu kremy

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tej marki kompletnie, ale fajnie, że Ci się sprawdza i jesteś zadowolona.
    Tak, ja "wierzę" ;) w działanie dobrych kosmetyków, bo sama tego działania doświadczyłam. Jak trafi się dobry kosmetyk to i efekty widać i to jest super. Trzeba tylko trafić. ;) No, ale jak człowiek interesuje kosmetykami i dużo testuje to w końcu udaje się na takie perełki trafiać. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Konsystencje tych kremów wyglądają naprawdę obiecująco - takie lubię :D Aż chciałoby się w nie wbić paluszki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam tą markę, ich kosmetyki są genialne, zużyłam 2 kremy został mi tylko pod oczy, robią dobrą robotę

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam marki, ale fajnie wygląda konsystencja, jak nie zapycha, dobrze się spisują to super, że jesteś zadowolona.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)