sobota, 24 kwietnia 2021

Przegląd katalogu Avon - maj 2021 :)

Cześć Kochani :)
Też Was wkurza już ta zimna aura? Przecież maj na karku! A tu opady śniegu ciągle zapowiadają i nocne przymrozki...Osobiście mam już dość, jedynym pocieszeniem są zakupy :D Ja swoją listę z katalogu Avon już robię, w majowej ofercie sporo rzeczy mi się podoba :) Zapraszam Was na przegląd, jest trochę nowości :)
Zapachowo są aż 4 nowości :) Pierwsza to nowy zapach z serii TTA (Today, Tomorrow, Always), jest to zielony jak wiosna This Love :) Różowy grapefruit, jaśmin, piżmo - a w moim odczuciu pudrowe, wiosenne białe kwiaty. Ładny, ale nic odkrywczego, jestem pewna że w Avonie ten zapach już był :) Cała seria, czyli stałe zapachy Today, Tomorrow i Always zyskały od tego katalogu troszeczkę odnowione buteleczki - mam nadzieję że zapachy nie są zmienione. Ja kocham od lat Tomorrow, mam obecnie perfumetkę :) Seria TTA kosztuje obecnie 65,99 zł.
Drugi nowy zapach to lekki, kolejny z serii Petit, żółciutki Attitude Bee. I to Bee mnie skusiło do zakupu :D Pierwszy tydzień nie mogłam go opisać (straciłam węch),teraz już czuję i tak jak myślałam - to tańszy odpowiednik (może nie do końca, ale w tym kierunku) DKNY Nectar Love. Niestety nie powiem Wam dziś jak pachnie, będzie recenzja niedługo :) Zapewnię jednak że to zapach na nadchodzące pory roku :)
Pamiętacie serię zapachów Lila, Roseta i Violeta? Były z linii Avon Collections i teraz pojawiły się dwa nowe: Let's Shine i Keep it Cosy. Ten drugi różowy jest bardziej w moim typie (czarna porzeczka, brzoskwinia, piżmo), natomiast żółty Let's Shine to lekki, świeży zapach (jaśmin, drewno, akordy wodne). Co fajne, możemy do wód dokupić produkty pod prysznic, żółtą piankę do mycia a różowy scrub do ciała (szkoda że nie odwrotnie :D)
W tym katalogu jest dosyć bogato jeśli chodzi o perfumy, dużo buteleczek jest w świetnych cenach i nie starczyłoby Wam czasu na czytanie tego wszystkiego :D Poniższą ofertę musiałam jednak pokazać - przy zakupie dwóch butelek, za jedną płacimy 29,99, to naprawdę super cena bo często za jeden z tych zapachów płacimy ponad 40 zł. Można mieszać do woli, są też 3 męskie zapachy.
I ostatnia babska polecajka :) Zapachy Imari rzadko są eksponowane w katalogach, a moim zdaniem warte są uwagi. Mimo niskiej ceny są takie wyraziste i trwałe! Zarówno Imari Elixir jak i Fantasy, Corset. Pojedynczo kosztują 29,99, natomiast widoczny zestaw Corset 39,99 i on porównywalny jest do Tresor La Nuit. Pachnie kakao, malinami, likierem, podoba mi się chyba najbardziej z tej trójki. Fantasy zalatuje lekko La Vie est Belle, natomiast Elixir to takie trochę lata 90, słodkie ale z dymnym kadzidełkiem.
Dla mężczyzn mamy też dwa nowe zapachy - kolejny flanker Segno, Visionary, intensywny, mrowiący nozdrza z wetiwerem, rumem i bergamotką.
Druga nowość to TTA dla niego. Jest lekko słodki i faktycznie widzę w składzie wanilię oraz wetiwer, neroli.
Szminki, szmineczki, szminusie :D Po perfumach najchętniej używany przeze mnie kosmetyk w Avonie :) Pojawła się nowość, szminka z serum z serii Luxe, w następnym wpisie pokażę Wam swatche wszystkich odcieni i opiszę jak się szminka sprawuje :)
Z nowości szminkowych pojawiły się też jakieś 4 w kredce, oraz tusz False Lash w limitowanej, kwiatowej odsłonie :)
Tusz Geniusz to moja ulubiona mascara w Avonie :) Poza brązem miałam wszystkie odcienie :)
Bardzo polecam zwłaszcza kolorowe - granat, zieleń i burgund. Nie są bardzo wyraziste więc nie wyglądają tandetnie, podkreślają dyskretnie kolor tęczówki i dodają spojrzeniu głębi :)
Bardzo ciekawi mnie nowość - przeciwzmarszczkowy korektor pod oczy Luxe. Lubiłam dawniej takie opakowanie z pędzelkiem i wiem że coś w Avonie takiego było i lubiłam (ale chyba do ust), prawdopodobnie się skuszę. Poza kryciem korektor obiecuje poprawę struktury skóry wokół oczu po 2 tygodniach - no cóż, nie wierzę w takie rzeczy, mimo to chyba kupię, a nuż odmłodnieję :D
Używacie bazy pod makijaż? Ja tylko "od święta" ale całkiem fajna jest baza Magix matująca. Nakładając ją w momencie mamy buzię gładką jak pupcia niemowlaka :D , dzięki czemu podkład cudownie się rozprowadza. Baza jest taka silikonowa, wchłania się szybko i faktycznie, ciut dłużej ten makijaż wygląda lepiej :)
Każda z nas ma pewnie ulubione składniki w kosmetykach, ja poza olejem arganowym lubię też konopny, dzięki czemu upodobałam sobie serię Cannabis Sativa Oil. Miałam już mleczko do demakijażu, krem, obecnie mam balsam do ust który jest mięciutki, wazelinowy i świetnie uzdrawia usta.
Natomiast pojawiły się dwie kolejne konopne nowości -eliksir do ust oraz esencja do twarzy, zapowiadają się fajnie i jestem ich ciekawa :)
Wiem że filtry powinno używać się cały rok ale wiecie jak jest, zwykle te wysokie wyjmujemy bliżej lata. Ja już swój spf 50 mam, matujący z serii Anew. Z filtrami zawsze jest problem bo większość to ciężkie, bielące kremy, ten jest w porządku choć przy mojej mieszanej cerze jednak przy makijażu się świecę...Mimo to znam gorsze po których podkład aż się warzył brrr :)
Ciekawą opcją wydaje mi się spf 30 o ogórkowo-aloesowym zapachu, większość kremów do opalania kojarzy mi się z kokosem :D
Pazurkowo zawsze polecam żelowe lakiery, wolę je od szybkoschnących, mam wrażenie że są lepiej kryjące :) W zeszłym katalogu kupiłam odcień Run Wild, to mało wiosenny odcień :D Na zdjęciu wyszedł troszkę cieplej, bo jest to taki ni granat, ni śliwka, piękny :) Zresztą już szperam za swatchami i pokażę Wam dostępne obecnie lakiery które mam :)
Oto one :) Rosey For You wyszedł trochę ciemniej, na żywo to takie bordo-brąz.
Jak tam sprawy cellulitowe? Jesteście nieszczęśliwymi posiadaczkami? No to walczymy! :D Avon obiecuje że nam pomoże ujędrnić pupy, uda i wszystko co chcemy, bez spróbowania nie dowiemy się czy to działa :D
Jeśli interesuje Was klasyczna pielęgnacja i dodatkowo lubicie zapach jaśminu, seria Care poleca się! :)
Niedawno wspominałyśmy z przyjaciółkami serię Skin So Soft, dawno nie używałyśmy i jakoś ostatnio była mało widoczna w katalogach i proszę, słynne olejki w sprayu są :)
Do pielęgnacji dłoni obecnie są między innymi takie kremy:
A do stóp jest nowa seria, która zapowiada się rewelacyjnie - bo miętowa! Oj czuję cudne odświeżenie na lato :)
Czy są tu wielbicielki truskawek? Takie zanurzone w jogurcie obecnie możemy zabrać pod prysznic z nowym zapachem żelu Senses :) Ja już swój egzemplarz mam :)
Jeśli wolicie coś mniej owocowego, czerwona nowość Relive & Recover będzie dla Was, to dedykowana wysportowanym kobietom i mężczyznom seria o zapachu lawendy i paczuli :)
W kąpieli zapach zielonego jabłuszka to powrót do mojego dzieciństwa :) Lubicie? Jeśli nie, to inne zapachy płynów do kąpieli też są w promocji :)
No chyba że preferujecie sole, to zestaw soli 3 x 80g : limonka z solą kamienną, awokado z solą himalajską orazkwiaty, drzewo herbaciane i sól morska.
Dla dziewczynek jest nowość- truskawkowa seria z jednorożcem :)
Włosowo mamy nowości - kuracja dodająca objętości włosom, suchy szampon oraz dwie szczotki-tradycyjna i składana wersja do torebki :)
Pielęgnacyjnie bardzo polecam zestawy 5 kosmetyków za 29,99, oj seria bardzo owocowa jest jak dla mnie mega!
Co w outlecie? Moja ulubiona woda z serii Encanto (pachnąca kwiatem bawełny i gruszką-bardzo czysty zapach przypominający nabalsamowane ciało), lakier do paznokci Charging Melon widoczny na zdjęciu też posiadam i lubię, to taka neonowa pomarańczowa czerwień :)
Niekosmetycznie sympatycznym gadżetem jest zestaw pędzli - w dużym do pudru kryją się 3 mniejsze :)
Lubicie dyfuzory zapachowe i świece? Ja z Avonu miałam oba (inny zapach niż na zdjęciu) i dyfuzory mega pachną - intensywnie, czuć je w pomieszczeniu. Świecy nie czuję, ale ja ogólnie żadnych zapachowych świec nie czuję, tak mam :D Dyfuzor poniżej zachwycił mnie przede wszystkim wyglądem - poza patyczkami które nasączają się płynem, mamy też ozdobne kwiaty, co daje wrażenie pachnącego bukietu :) Southern Rose to zapach przede wszystkim świeżych róż, ale zawiera też grapefruita, czerwone owoce, paczulę i drzewo sandałowe. Elegancko!
Z rzeczy niekosmetycznych a przydatnych urodzie, Avon ma szereg masażerów do twarzy (jest tez gdzieś popularny roler w tym katalogu). Mnie ciekawi ten z lewej, z wypustkami :)
Torebkowo wpadła mi w oko tym razem elegancka torebka w krateczkę :)
No i sezon okularowy :) Z Avonu miałam już kilka par (w sumie mam-nie miałam) i nie mam żadnych zastrzeżeń :)
Ostatnia rzecz -apaszki :) Te poniżej bardzo mi się podobają, choć pewnie dla Was, młodych są zbyt babcine :D Ale tak jak na zdjęciu, polecane są mamom - w końcu ich święto niedługo :) Ja sama jestem w wieku maminym (nawet babcinym - to straszne :D), dlatego mi się podobają :D
Ufff....i koniec katalogu, mam nadzieję że nie zasnęliście :) Koniecznie dajcie znać co się Wam spodobało :) Katalog jest ważny cały maj i na pewno na insta stories jak zawsze pokażę swoje zamówienie :)


7 komentarzy:

  1. Przyznam, że tym razem żaden kosmetyk z katalogu nie wpadł mi w oko ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. W tym katalogu akurat nic mi nie wpadło w oko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację, kremy do opalania zazwyczaj kojarzą się z zapachem kokosowym :)
    To serum antycellulitowe kupiła, ale jeszcze schowałam do szafki, bo musze zużyć te co otwarte.
    Z tej nowej serii Senses ma truskaweczki i pachną obłędnie - polecam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo podobają mi się okulary :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Owocowy zestaw za 29.9 i mi wpadł w oko.a także kilka żelowych lakierow

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się chyba skuszę na ten żel Refil and Recover, mimo że mam spore zapasy żeli ;)) Ale ogromnie ciekawi mnie jego działanie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Od paru dobrych lat nie kupowałam nic z Avonu, a widzę, że jest cale mnóstwo nowych zapachów. Aż mam ochotę pójść je obwąchać (podobno jest gdzieś w mojej okolicy stacjonarny sklep, gdzie można obejrzeć i powąchać kosmetyki).

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)