środa, 9 czerwca 2021

Nacomi Next Level serum Lift It Up z peptydami :)

 Cześć :)
Jakiś czas temu w sklepach pojawiły się nowe sera znanej i lubianej naturalnej marki Nacomi :) Ukazały się pod nazwą Nacomi Next Level i w ofercie mają naprawdę kuszące propozycje - z peptydami, witaminą C, retinolem, bakuchiolem,  kwasem hialuronowym, niacynamidem, kwasem glikolowym, migdałowym, Aha&Pha, ceramidami, kwasem salicylowym. Chyba wszystkie wymieniłam :D A linia ma jeszcze peelingi, kremy z spf 50 i inne :) Ja posiadam serum z peptydami, oraz z bakuchiolem, ale ono czeka na jesień :) Dziś opowiem o tym peptydowym :)

Nacomi Next Level Lift It Up Peptides 10% to serum liftingujące. Ma minimalizować kurze łapki,  redukować zmarszczki mimiczne, modelować owal twarzy. Peptydy ogólnie wzmagają produkcję kolagenu odpowiadającą za jędrność skóry, więc warto po nie sięgnąć tak naprawdę w każdym wieku żeby utrzymać  elastyczność skóry jak najdłużej :)
Serum  ma leciutkie, plastikowe opakowanie z pompką, dodatkowo zapakowane w kartonik :) Występuje w  postaci leciutkiego żelu o minimalnie migdałowym zapachu. Żel wchłania się momentalnie, zostawiając gładziutką, delikatnie napiętą skórę i zalecany jest do stosowania rano i wieczorem pod krem lub olej. Ja rano używałam solo, pod podkład (mimo że mam cerę dojrzałą, to mieszaną i lubię pod makijaż produkty całkowicie wchłaniające się), natomiast na noc używałam ok. 3 razy w tygodniu ale już właśnie pod olej lub krem.
Wiecie jak jest ze starszymi paniami jak ja :D Choćby nałożyły tonę peptydów, retinolu, zmarszczki pozostaną :D Natomiast muszę przyznać że stan mojej skóry poprawił się - nie był zły, ale mam wrażenie że buzia jest jakby hmm...bardziej wyrównana? Gładsza? Zauważyłam że dużo ładniej wygląda bez podkładu niż dawniej. Doczytałam że peptydy są cennym wsparciem w walce z przebarwieniami, więc tu by się wszystko zgadzało :) Zmarszczki? Są, ale nie jakieś znaczne, kurze łapki mam od wieków bo jestem śmieszką :D No i mam wrażenie że moja cera zrobiła się bardziej elastyczna, że opadanie policzków jakby się zahamowało. Jak na 44-latkę uważam że moja cera ma się całkiem fajnie, właśnie dzięki takim produktom jak to serum z peptydami. Lubię się też z retinolem, więc to będzie moje kolejne serum (w kolejce czeka bakuchiol, to roślinna odmiana retinolu), oraz kuszą mnie ceramidy. Na pewno przetestuję jeszcze kilka rodzajów. 
Znacie któreś serum z Nacomi Next Level? Dajcie znać jak się spisują :)
Skład serum:
Aqua, Glycerin, Trifluoroacetyl Tripeptide-2, Hydrolyzed Rice Protein, Hydrolyzed Pea Protein, Hydrolyzed Sodium Hyaluronate, N-Prolyl Palmitoyl Tripeptide-56 Acetate, Palmitoyl Tripeptide-1, Palmitoyl Tetrapeptide-7, Proline, Glycine, Hectorite, Dextran, Xanthan Gum, Cellulose, Carbomer, Sodium Lactate, Citric Acid, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Butylene Glycol, Pentylene Glycol, Sodium Benzoate, Caprylyl Glycol, Polysorbate 20, Potassium Sorbate.






4 komentarze:

  1. Chętnie sienskusze i wypróbuje 💓

    OdpowiedzUsuń
  2. W linii są kochana maseczki, nie peelingi :P
    A serum nie znam, to konkretne jeszcze nie dla mnie. Ale kwasowe kuszą, teraz są na promo w hebe, więc zaraz sprawdzę po ile chodzą nawet :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie miałam, nie kuś ;) Póki co mam co używać, ale dobrze wiedzieć, że fajnie działa

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)