piątek, 29 października 2021

Denko październik 2021 :)

 Cześć Kochani :)
Znowu nazbierało się pustych opakowań...ale obserwuję, notuję co miesiąc żeby porównać liczbę z zeszłym rokiem i chyba będzie podobnie, ale to okaże się w styczniu :D Póki co te liczby opakowań są do siebie zbliżone co miesiąc :) Chodźcie więc na mini recenzje rzeczy zużytych w październiku :)
Pielęgnacja ciała :)
1. Luksja mydło w płynie Ogórek z aloesem - lubię mydła w płynie Luksji i obecnie wskoczyło do łazienki inne, a ogórek z aloesem był ok, ale obecne dużo fajniejsze :) Tutaj było delikatnie, zapach ledwie wyczuwalny (bardziej aloesowy), nie wysuszał dłoni, pienił się w miarę dobrze. Ale do tej wersji zapachowej nie wrócę.
2. Ziaja żel pod prysznic Figa Włoska - całkiem fajny żel, pachniał wyraziście, lubię figę w kosmetykach, taki nawet trochę relaksująco-zmysłowy był :) 
3. Avon kremowy żel pod prysznic Maślanka z kakao - cudo! Kremowy, puszysty, a zapach? hmm...jak kakaowe ciasteczka  nutką korzennych przypraw. Kupię ponownie!
4. Dove Original antyperspirant w sprayu - mój stały produkt w pielęgnacji, nie znam lepszego antyperspirantu od wielu lat. I tylko wersja Original mi jakoś odpowiada :)

Demakijaż :)
5. Vianek pianka myjąca do twarzy łagodząca - bardzo fajny produkt, świeżo, przyjemnie pachnący, doskonale mył buzię, nie wysuszał ani nie napinał. Nie wykluczam że kiedyś kupię :)
6. Perfecta Soya płyn micelarny z olejkiem sojowym - to moja kolejna butla :) Ten płyn jest dwufazowy, więc świetnie usuwa wodoodporny tusz i mocniejszy makijaż. Zapach neutralny, praktycznie niewyczuwalny. I płyn nie szczypie w oczy :)
7. Ziaja dwufazowy płyn do demakijażu oczu - ten również znam od lat, kupuję jak tylko widzę w Rossmannie na promocji, zawsze go mam na czarną godzinę :)
8. Shamasa koktajl do demakijażu - świetny olejek, którym również zmywałam głównie powieki. Może być kłopotliwym z dwóch powodów - bo trzeba go ścierać mokrym ręczniczkiem lub płatkiem, po drugie - zostawia tłustą warstwę na skórze. Ja się z nim polubiłam, bo doskonale rozpuszczał tusz wodoodporny :)

Pielęgnacja twarzy :)
9. Avon Clearskin oczyszczająca bąbelkowa maska w płacie - przyjemna maska, a że uwielbiam bąbelkujące, zamówiłam w katalogu. Przyjemnie mrowi i łaskocze skórę, czy oczyszcza? Tutaj nie jestem przekonana, bo skóra była raczej nawilżona, a spodziewałam się napiętej, aż wypucowanej skóry. No ale może to lepiej :D
10. Face Boom peeling nawilżająco-rozświetlający z linii Superstar. Saszetka taka na raz, fajnie drapał, bardzo drobne granulki i orzeźwiający zapach. Okej i wzięłabym tubkę jakby była dostępna :)
11. Only Bio pasta peelingująca Kombucha - bardzo fajny gęsty peeling do twarzy, mocno drapał ale nie podrażniał skóry. I był mega wydajny.
12.Migma Rozalia - olejek do pielęgnacji cery dojrzałej - bardzo fajny, naturalny kosmetyk, doskonale odżywiał i natłuszczał skórę. Jego bazą jest olej konopny najwyższej jakości, a moja gębusia kocha konopie :D

Makijaż i paznokcie :)
13. Glam Shop paleta cieni Smoky - no cóż, paleta dwa razy zaliczyła podłogę i za każdym razem trochę cieni się ukruszało...za drugim razem już niestety zostały tylko 3, jeden najulubieńszy na szczęście został, więc wyjęłam go i dołożyłam do magnetycznej kasetki. Tę resztę niestety muszę wywalić...
14. Seche Vite top utwardzający do paznokci - moje must have i kolejna buteleczka. Jako że nie robię manicure hybrydowego, tytanów itp, ten top pięknie utrwala i przedłuża trwałość lakieru do paznokci. I przyspiesza wysychanie lakieru, bo kładziemy go na jeszcze wilgotny. Bardzo lubię!

Włosy :)
15. Palette Intensive Color Creme Ciemna Czekolada - oczywiście nie ma miesiąca bez farby Palette :D Idealnie czekoladowy odcień, trwałość, na moich włosach się nie spłukuje, więc używam regularnie od lat :) Co 3-4 tygodnie robię odrosty, całe włosy maluję co 3 miesiące, częściej nie trzeba bo tak jak piszę, trwałość farby u mnie jest na medal :)


Znacie któryś produkt? :)

8 komentarzy:

  1. Przypomniałaś mi o seche vite. Kiedyś namiętnie używałam, a teraz jakoś zapomniałam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Seche vite to mój hit! Lubię tak samo jak insta dri, a nawet bardziej, tylko SV jest słabiej dostępnym dlatego kupuję go rzadziej. Dove lubię, ale nigdy nie miałam klasycznej wersji! Ziaję płyn chyba miałam, ale mega dawno! Pastę Only Bio niedawno otworzyłam i zapowiada się super, lubię takie konsystencję zimą i jesienią :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam maseczkę bąbelkującą :) a te żele kremowe jeszcze czekają w zapasach

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne denko :) Zainteresowałaś mnie tym figowym żelem pod prysznic z Ziaji, dawno nic od nich nie miałam. Podoba mi się też ten koktajl do demakijażu, pewnie w końcu się na niego skuszę. :D Peeling z kombuchą sprawdził się u mnie rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż mi dziwnie, ale tym razem nie znam nic totalnie ;-)) Szkoda paletki, ale tak to z nimi bywa - jedna spotkanie z podłogą i niestety..

    OdpowiedzUsuń
  6. Cała ta linia żeli Senses jest obłędna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam płyn dwufazowy z perfecty. Właśnie go używam i jestem zadowolona. Miałam też pastę only BIO. Niezły produkt, tylko to opakowanie było denerwujące. Miałam też piankę z Vianka i była świetna 😍

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam tylko dwufazówkę z Ziai do demakijażu :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)