sobota, 9 października 2021

Kosmetyczny bohater miesiąca - Kokos :)

Hej Kochani :)
Zawsze lubiłam kosmetyki o zapachu kokosa, podobnie zresztą jak słodycze - Raffaello to mój ulubiony słodycz ever :) Ostatnio właśnie coś mnie naszło na kokos w kosmetyku, przypomniałam sobie, że firma The Library od Fragrance ma perfumy kokosowe. Weszłam na Notino, zaczęłam szperać i ...do perfum dorzuciłam 3 kolejne rzeczy o zapachu kokosa :D Wtedy wpadłam na pomysł takiej serii na blogu, dziś pierwszy odcinek, drugi w przygotowaniu, trzeci też już wymyśliłam :) Chodźcie poczytać mini recenzje perfum, żelu, wosku i pasty do zębów :)

Nivea Coconut & Jojoba Oil żel pod prysznic :)
Zawsze uwielbiałam żele Dove, Palmolive i Nivea, takie klasyki :) Pierwsze dwa bywają u mnie częściej, tym razem postanowiłam sobie przypomnieć czy ciągle lubię Nivea :) Nie lubię...Kocham! :) Cudnie kremowy z bogatą, puszystą pianką, zapach równie puszysty, z delikatną słodyczą, bardzo kokosowy, ale nie mdlący jak to lubi przy kokosie się zdarzać. Nie wysusza skóry, a nadmieniam że nie przepadam za balsamowaniem ciała i żele lubię odżywcze :)

The Library od Fragrance Coconut  woda kolońska :)
Amerykańska firma, dawniej miała nazwę Demeter, ale ciągle ma mega fajne, niespotykane zapachy. Mam już morelę, ciasto czekoladowe, teraz wybór padł na kokos. No cóż, jest kokos...zimny, mocny, o ile intensywny przy rozprowadzaniu, to potem trwałość słaba. Liczyłam na ciut słodszego kokosa, ten jest chłodny, na granicy chemiczności, natomiast gdy połączyłam go z wyżej wspomnianym ciastkiem czekoladowym...mmm....wyszła rewelacyjna mieszanka :) Tak więc jestem pół na pół tak i nie :) Nadmienię że The Library of Fragance ma zapachy perfum niby proste i nie skomplikowane, ale pomyśl jak może pachnieć....dżdżownica, dom pogrzebowy, burza, pizza, książka i inne nieoczywiste zapachy? Aż mnie korci jeden z takich zamówić :D

Yankee Candle Coconut Splash sampler - wosk :)
Zwykle kupuję woski do kominka, ale doradzono mi, że samplery są dużo większe, a tańsze, więc można sobie pokroić i użyć jak wosku, tak też zrobiłam :) Zapach owszem, wyczuwalny po podgrzaniu, ale co do niego mam podobne odczucia jak do perfum. Chłodny, zimny, niesłodki kokos...Niby jak prawdziwy, bo czuć prawie że wiórki kokosowe, ale w moich marzeniach kokos jest słodszy...mogłam wybrać coconut rice cream, mea culpa :) Mimo to wielbicielom chłodnego kokosa polecam, w końcu pisze splash więc wszystko się zgadza, tylko ja marudzę :D

White Glo Coconut Oil Shine pasta do zębów :)
Zamówiłam miniaturkę pasty do zębów, bo byłam mega ciekawa - owszem, miałam pasty do zębów nie tylko miętowe, ale i ziołowe, owocowe, kokosa jednak nigdy. I chcę dużą tubę! Tutaj już czuję prawie Raffaello w buzi :D Pieniąca, delikatnie słodka, mocno kokosowa, ogromna przyjemność w codziennym użyciu :) Wady? Jeśli lubisz po umyciu zębów mrożący, lodowaty oddech, tutaj tego nie znajdziesz. Jest czysto, ząbki gładziutkie, ale nie ma tej świeżości mięty, tylko delikatna słodycz - mnie to jednak nie przeszkadza absolutnie, fajna odmiana :)
I to tyle moich nowości kokosowych :) Lubicie zapach i smak kokosa?
Jeśli macie jakieś propozycje jakie mogłyby być koleje wpisy, z jakim zapachem/składnikiem, to dajcie znać, dwa pomysły już mam :)


8 komentarzy:

  1. Coraz bardziej lubię kokosa, ale bardziej w żelach i balsamach do ciała. Na perfumy i woski do kominka raczej bym się nie zdecydowała :D. Widziałam na instagramie haul paczki i przypomniałam sobie o perfumach Demeter. Marzy mi się zapach książki, ablo deszczu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ogromną fanką wszystkiego, co kokosowe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem, ze uwielbiasz kokosa i wcale ci się nie dziwię, bo zazwyczaj kosmetyki o tym zapachu są super

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pomysł na wpis :) ja kiedyś nie lubiłam kokosa, teraz chętnie używam go w kosmetykach :) może wanilia?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tam wolę kokos w jedzeniu :D W kosmetykach np żele lubię, woda kokosowa fa jest świetna! Na perfumy np na pewno bym się nie zdecydowała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię dodatek kokosa w perfumach, ale stricte kokosowych kosmetyków raczej nie zdzierżę. ;) A Rafaello kocham! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś miałam mega fazę na kokosa, teraz lubię wiele zapachów i cieszy mnie to, że dużo kosmetyków pachnie naprawdę pięknie i naturalnie :) Rafaello też uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię kokos i teraz myślę nad pianką do twarzy kokosową, ale to jeszcze chwilę. Szkoda, że zapach nie zawsze jest fajny.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)