piątek, 27 maja 2022

Lirene Make Me Slim! - Serum antycellulitowe

Hej hej :)
Tak się właśnie zastanawiam czy używacie balsamów wyszczuplających, lub redukujących cellulit? Czy kiedykolwiek taki na Was zadziałał? Czy jest sens taki kupować? Chętnie odpowiem jakie ja mam zdanie i doświadczenia, zwłaszcza że niedawno zawitało do mnie serum antycellulitowe od Lirene :) 


Od razu na dzień dobry powiem Wam że samo serum nie zadziała. No chyba że nie masz cellulitu i chcesz zapobiec - owszem, wtedy myślę że taki balsam, serum uchronią Twoje ciało przed pomarańczową skórką. Natomiast bez diety (niekoniecznie rygorystycznej!) i w moim przypadku masażu ciała (bo ćwiczyć nienawidzę :D) może być trudniej. 
Skupmy się jednak na serum :) Testowałam w swoim życiu już kilka, niektóre chłodziły, inne rozgrzewały, ale wiem że takie "przyjemności" nie każdy lubi. Serum od Lirene "ani ziębi, ani grzeje" na szczęście :D
Tubka przyciąga wzrok soczystym opakowaniem, również zawartość ma ładny, zielony kolor. Co mamy w składzie? Piperynę, która zwiększa penetrację do głębszych warstw naskórka, wyciag z grzyba hub i jęczmienia, saponiny. Olej z konopi, masło shea i olejek z rozmarynu który ujędrnia skórę. Serum ma 98% składników pochodzenia naturalnego.
Co jest fajne w tym serum? Lekka konsystencja. Rozprowadza się idealnie na skórze, dając przez minutkę minimalne odczucie chłodu, ale żadnego zimnego mrowienia. Wchłania się ekspresowo, co bardzo lubię, bo czy stosując na dzień, czy na noc, nie przykleja się do ubrania/pościeli. Zapach ziołowy, na początku intensywny ale szybko traci na mocy. Skóra w dotyku robi się mega gładka, leciutko naprężona. Widzę potencjał w tym serum, póki co jest poprawa skóry w dotyku, na redukcję cellulitu poczekam cierpliwie :D 
Skład:
Jeszcze na koniec napiszę Wam jak kiedyś zwalczyłam cellulit :) Serum czy balsam do ciała to jeden z elementów walki i idealnie jest go zastosować po masażu lub szczotkowaniu ciała. No i dieta - zrezygnuj na jakiś czas ze słodyczy (da się!), chipsów, coli, fast foodów, ogranicz pieczywo, tłuszcz i pij więcej wody - u mnie wystarczyło. Jeśli lubisz ćwiczyć to jeszcze lepiej - skup się na ćwiczeniach nóg :) Na swojej skórze wiem że cellulit da się zwalczyć, potem się zaniedbałam i wrócił, ale walczę na nowo :) Z lekką dietą, szczotkowaniem ciała i serum Lirene na pewno się uda :D
Masz cellulit?
(spróbuj napisać że nie :D :D )



6 komentarzy:

  1. Oczywiście że mam cellulit niestety

    OdpowiedzUsuń
  2. Szerze przyznaję, że ja nie stosowałam kosmetyków typowo wyszczuplających, ale ostatnio miałam ujędrniające masło body boom i na prawdę widać było fajne wygładzenie skóry. Była jakby elastyczniejsza i ujędrniona, czego się nie spodziewałam. Produkt Lirene raczej mnie nie interesuje, ale przypomniałam sobie o ciekawej linii Bielenda - w sumie ze względu na lekkie formuły mogłabym sprawdzić z ciekawości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Stosowałam różne kosmetyki antycellulitowe i nie lubię ani tych chłodzących ani rozgrzewających.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasem stosuję takie ujedrniajace balsamy 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie bym je wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Samo serum nie wystarczy. Konieczne są masaże.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)