Cześć :)
Perfumy z Avonu w większości znam, staram się śledzić na bieżąco. Jak to zwykle bywa, jedne się kocha (ja kocham Luck, Tomorrow, Attraction), inne lubi, kolejne są obojętne albo wręcz nie w naszym guście. Jakie wrażenie zrobił na mnie nowy zapach Eve Become? Chodźcie sprawdzić, opowiem Wam jak pachnie :)
Become to bodajże piąty (jak nie więcej) zapach z linii Eve. Tym razem skusiły mnie dwie rzeczy - motyli kształt butelki (motyl to jeden z moich ulubionych motywów, mam sporo biżuterii z motylkami oraz tatuaż na plecach). Druga rzecz która mnie zachęciła to gardenia, jest jednym ze składników tego zapachu. O ile średnio lubię typowo kwiatowe zapachy, tak zapach gardenii kocham, byłam ciekawa czy tutaj będzie wyczuwalna.
W składzie zapachu, poza wspomnianą gardenią jest czerwone jabłko, piżmo i drewno cedrowe. Na szczęście właśnie gardenię wyczuwam najbardziej! 💖
Eve Become to nie jest jakiś odkrywczy zapach, pachnie delikatnie, romantycznie, ale jednocześnie tak bliskoskórnie i cieliście - mogę go nawet nazwać zmysłowym. Otula ciepłem, delikatnością świeżych kwiatów gardenii, jednocześnie piżmo cudownie utrwala zapach i dodaje zmysłowości. Myślę że jest też dosyć uniwersalnym zapachem, może podobać się wielu dziewczynom, kobietom, niezależnie od wieku. No i zdecydowanie najlepiej sprawdzi się na wiosnę - myślę że wtedy jak ten motyl, najpiękniej rozwinie swoje skrzydła :)
Jest nowością w lutowym katalogu, wydaje się Wam zachęcający? Jaki jest Wasz ulubiony zapach z Avonu? :)
Piękny flakonik :)
OdpowiedzUsuńCiekawy zapach :)
OdpowiedzUsuńPiękny flakon i cudowny zapach :)
OdpowiedzUsuń