Cześć i czołem :)
Zbliżają się kolejne targi kosmetyków naturalnych które bardzo lubię ( Ekotyki,10 luty,Kraków) i zrobiłam już listę zakupów przeglądając pół dnia oferty wystawców :D Jednak musiałam delikatnie ją ukrócić bo się okazało że moje zapasy z innych edycji są jeszcze spore :D Chętnie Wam pokażę co mam,co obecnie używam i co lubię a za czym nie przepadam w kosmetykach naturalnych :)
Jak zaczęłam wyjmować z różnych szafek moje kosmetyki,okazało się że jeszcze 3 hydrolaty się schowały i nie wystąpiły na głównym zdjęciu,wrr.... Ale będą niżej w swojej kategorii :)Więc zaczynamy :)
Moja przygoda z kosmetykami naturalnymi zaczynała się od mydełek :) Jak wiemy, kosmetyki naturalne nie są tanie,a mydełka są raczej najtańszymi z produktów naturalnych :D więc od nich zaczynałam :) A jest w czym wybierać! Najbardziej lubię te ziołowe,nawet lawendowe,szok (bo nie cierpię zapachu lawendy) nagietkowe,rumiankowe,cudowne było geranium itp :) Z firm najbardziej przypadły mi do gustu mydła od Republiki Mydła i Manufaktury Mewy :) Lubię też Mydłostację,Soap Shop i Cztery Szpaki :)
Po mydłach naturalnych,drugim moim uzależnieniem są hydrolaty (wody kwiatowe) oraz wszelkiego rodzaju olejki :)
Hydrolaty kupuję wszystkie które mnie zainteresują :D Żaden mnie nie podrażnił,wszystkie fajnie nawilżają,odżywiają :) Owszem,powinno się patrzeć do jakiej są cery,bo np.cerę suchą może podrażnić ten z oczaru wirgilijskiego,który jest przeznaczony do tłustej,ale że ja mam mieszaną, więszość mi służy :) A jak jeszcze pięknie pachną (malinowy Mydłostacji i waniliowy Majru wymiatają) to moja buźka cieszy się jeszcze mocniej :D Hydrolaty to takie nawilżacze,pryskamy buzię zanim nałożymy krem,zastępują tonik :) Z olejkami podobnie-mam ich sporo,bardzo różne,póki co z opuncji i z pestek malin od Majru najlepiej mi służą w pielęgnacji cery,nie wspominając o klasycznym arganowym,dla mnie uniwersalny :) Ale mam kilka nie otwieranych których nie znam,więc wszystko przede mną :) Dodaję je też chętnie do balsamów do ciała czy kremów do rąk,można podrasować zbyt słabo nawilżający kosmetyk którego nie chcemy się pozbywać :)
Bardzo lubię też czyste sproszkowane glinki na maseczki :) Mieszamy je z hydrolatami (lub zwykłą wodą),można dodać kilka kropel olejku i oczyszczająca maseczka gotowa :) Np. glinki od Your Natural Side bardzo lubię i głównie od nich kupuję :) Na maseczki z glinką musi uważać cera sucha bo lubią ściągać buzię. Uważanie polega na dobrym doborze rodzaju glinki i nie dopuszczenie do całkowitego wysuszenia jej na twarzy-warto mieć pod ręką hydrolat w sprayu aby się zwilżać :)
A za czym nie przepadam w kosmetykach naturalnych?
Za masłami do ciała-są zwykle bardzo tłuste i nie chcą się wchłaniać, średnio też się lubię z peelingami,choć są wyjątki jak np.ananasowy od Manufaktury Mewy - boski :) Jednak większość zostawia tłustą warstwę na ciele która czasem mi przeszkadza,czasem nie,różnie z tym u mnie :) Nie służą mi też zupełnie szampony-bardzo przetłuszczają mi skórę głowy i nie mogę potem dojść do normalności :) Więc maseł do ciała i szamponów głownie unikam,choć np.czyste masło shea ,babassu czy kakaowe lubię mieć w małej ilości na suche łokcie,pięty,spierzchnięte usta :)
Natomiast lubię kombinacje olejków do olejowania włosów :) Uwielbiam ten od Natural Me i Nacomi 7 Oils :) Czasem dodaję do nich płynnej keratyny, którą kupuję od firm mających półprodukty, np. od Zrób Sobie Krem :) Myślę o tym aby sama skomponować sobie taką maskę z olejków służących najlepiej mojemu rodzajowi włosów :) Tutaj temat olejowania można by rozwinąć,być może przygotuję taki post :)
A te urocze babeczki na powyższym zdjęciu produkuje Bosphaera :) Są to mydełka lub rozpuszczalne babeczki do kąpieli o wielu zapachach :) Babeczkę drzewo sandałowe do kąpieli ukochałam najbardziej :)
Czego obecnie regularnie używam w pielęgnacji ?
Czego obecnie regularnie używam w pielęgnacji ?
Miesiąc temu zaczęłam stosować zestaw od Majru - wzięłam hydrolat waniliowy,kwas hialuronowy i olej z opuncji - jeden z droższych ale zachęciła mnie wizja "naturalnego botoxu" :D Produkty nie są w zestawie,sama taki skomponowałam :) Napiszę o nich osobny post za jakiś miesiąc,ale zdradzę już dziś że póki co jestem zadowolona :)
A podczas wieczornego mycia używam do buźki...
...nie,nie Felusia :D a świątecznego jeszcze mydełka od Mydłostacji :) Wyobraźcie sobie zapach mandarynki,miodu i cynamonu-coś wspaniałego i niekoniecznie tylko na święta! Wszystkie mydełka kroję na pół lub 3 części dzięki czemu mogę zarówno szybciej spróbować następnego rodzaju, jak i potem wrócić do tego którego używałam i obracanie w łapkach mniejszej "pojemności" jest wygodniejsze :) Mogę się też podzielić z przyjaciółmi kawałkiem mydełka :)
I jeszcze dwa produkty które lubię ale nie do końca-peelingi do ciała i do twarzy :) Pięknie pachną,miło drapią ale po obu obecnie używanych jestem za tłusta...Mimo to stosuję bo ten do ciała aż tak mi nie przeszkadza tłustością,a po tym do twarzy dodatkowo myję się jeszcze mydełkiem i tłustość znika :) Znam peelingi które nie zostawiają tłustej warstwy (do twarzy od Mydłostacji peel-maseczka,do ciała od Manufaktury Mewy ananasowy) ale akurat obecnie używane mnie tłuszczą :)
Z zaplanowanych zakupów na targach zdradzę,że mam zamiar upolować poza glinką, hydrolatem, mydełkami (moje stałe produkty do zakupów na targach) jeszcze tonik, serum pod oczy, peeling do ciała (od Manufaktury Mewy,one nie są takie tłuste) ,olejek do demakijażu :) Postawię połowicznie na sprawdzone firmy ale kupię też od nowych których jeszcze nie miałam :) Na pewno pokażę Wam zakupy w osobnym poście po weekendzie :)
Moje recenzje kosmetyków naturalnych znajdziecie w zakładce 'naturalne' KLIK :)
Moje recenzje kosmetyków naturalnych znajdziecie w zakładce 'naturalne' KLIK :)
Kochani,dajcie znać czy lubicie kosmetyki naturalne,jeśli macie jakieś ulubione,napiszcie co to jest :) A ja zmykam olejować włosy bo po ostatnim farbowaniu się elektryzują co oznacza że się przesuszyły :)
Masz piękne zapasy :) więc się pocieszam, ze nie tylko u mnie pełne szafki, wprawdzie nie kosmetyków naturalnych, ale zawsze to zapasy.
OdpowiedzUsuńA co do kosmetyków naturalnych to nadal usiłuję się do nich przekonać, bo o ile chcę je używać to nie zawsze mi się trafia co mi służy.
Troszkę tego jest ;)
OdpowiedzUsuńładne zapasiątka :)
OdpowiedzUsuńJestem chyba wyjątkiem, bo nie lubię mydeł naturalnych :P ogólnie nie lubię mydeł w kostce :)
OdpowiedzUsuńZ produktów naturalnych najbardziej lubię wszelakie olejki <3 hydrolaty też u mnie często goszczą , praktycznie nie używam już tradycyjnych toników.
Za masłami też nie przepadam, ale peelingi lubię , nawet te natłuszczające zwłaszcza zimą :D
Tylko pozazdrościć takich perełek :D Ja akurat lubię tłuste masła do ciała, bo mam suchą skórę ;)
OdpowiedzUsuńCzekam w takim razie na post po 10 lutym - bo mam nadzieję, że pochwalisz się zakupami?
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam na końcu-oczywiście :D
UsuńSporo masz Kochana tych zapasów 😃
OdpowiedzUsuńMam ten sam peeling do twarzy z Manufaktura Mewa, ciekawe czy będzie u mnie też zostawiał tłustszą warstewkę ;-) Jeszcze go nie otwierałam, bo zużywam inne, ale niebawem się do niego zabiorę!
OdpowiedzUsuńAleż skarby! Same cudeńka :)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam naturalne kosmetyki, co prawda nie mam teraz zbyt dużych zapasów bo np. oleje zużywam do włosów :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam hydrolaty:)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio przestawiłam się na naturalne kosmetyki, głównie do twarzy i ukochałam sobie Vianka oraz Biolaven, ale nie zamykam się na inne marki :) A twój zbiór naprawdę zacny :)
OdpowiedzUsuńwow, pokaźny zapas! <3
OdpowiedzUsuńFajne masz skarby w szafkach. :) Ja bardzo lubię takie targi, bo zawsze coś nowego i fajnego wpadnie. Najbardziej lubię hydrolaty i produkty do demakijażu, szczególnie te olejkowe, ale zawsze poznam coś nowego z fajnym składem co fajnie mi służy. Nawet ostatnio używam olejku do twarzy na noc. Okazało się, że dobrze mi służy i wchłania się, a rano mam skórę gładką i miękką. Mydełkami urozmaicam sobie życie, ot, ciekawostka i coś nowego. Tylko nie olejuję włosów, bo mi nie służy i maseł shea, które są twarde, tłuste i ciężko się wchłaniają też nie lubię.
OdpowiedzUsuń