Dzień doberek :)
Ja się pakuję na krótki urlopowy wyjazd, a Was zapraszam serdecznie na przegląd katalogu Avon który jest już aktualny i promocje z niego będą trwać do 2 września :) Chodźcie zobaczyć co nowego :) Szykuję dla Was też nową Avonową serię na blogu, muszę tylko ogarnąć i niedługo dam znać :)
A w nowym katalogu dwa nowe zapachy - oba mam i są piękne, wakacyjne, lekkie :) Celebre Fresh to cytryna, aksamitka, piżmo i jest świeży, rześki, jak ogród o poranku :)
Natomiast Incandessence Enjoy to cudowne słoneczne popołudnie, grzejące słoneczko, zapach słonecznika, soczystej mandarynki i ciepłego piżma :) Kocham zwłaszcza ten zapach i ten tydzień używałam go namiętnie dzień w dzień :)
Trzeci zapach z nowości to kolejny flanker - tym razem Cherish Escape :) Urocza słodycz porzeczek, fiołka i piżma :) Jest owocowo, ciepło, przytulnie, to już taki otulacz na babie lato :)
Seria Collections jest obecnie w świetnej cenie, opisywałam Wam te zapachy TU, ja najbardziej lubię Rosetę :)
Zachęcam też do kupowania perfumetek - super do noszenia ze sobą, oraz balsamów do ciała - są idealnym dopełnieniem perfum a ich jakość dla mnie jest świetna, fajnie nawilżają, nie są za tłuste :)
Pielęgnacyjnie polecam olejek do twarzy Anew złoty :) To taki żel-olejek, nie jest tłusto na buzi, częściowo się wchłania, mam flaszeczkę jeszcze nie otwieraną, ale użyłam kilka próbek i się zakochałam :)
Lubiłam też serum Anew z wit.C, tyle że tutaj czułam lekkie klejenie, osobiście wolę złoty żel-olejek :)
Chwalić będę kurację ampułkową z Protinolem - jeden z niewielu produktów jakie używałam po którym widzę różnicę na twarzy :) Spłyca te drobniejsze "świeże" zmarszczki, serio :) Lubię!
Jeśli lubcie złoto-fioletową serię Planet Spa z oud, kupujcie bo będzie wycofany :( Ja kocham tę serię w okresie jesienno-zimowym, pachnie cudownie zmysłowo,otulająco, będzie trzeba chyba zrobić zapasik balsamu do ciała albo olejku :)
Jeśli wolicie świeższe nuty, śródziemnomorska seria też jest w promocji, posiadam krem do ciała i olejek do twarzy :) Pachnie oliwkami, dla mnie jest to zapach ciut trawiasty, cudny :)
Do pielęgnacji stóp nowością jest seria ananasowa, wśród niej maska do stóp w formie nasączonych skarpetek, krem-serum do stóp i scrub :)
Pod prysznic w dobrej cenie są duże żele 500 ml. Ja preferuję te mniejsze (szybciej można spróbować nowego zapachu :D ) ale duże cenowo lepiej wychodzą :) Jednym z nowszych jest zapach Pure (dostępny również w formie płynu do kąpieli), jego właśnie wzięłam na wyjazd bo moim zdaniem jest taki unisex, lekki, świeży,wodno-bambusowy, facetom też się może podobać :)
Natomiast apropo unisex, to taka właśnie nowość jest obecnie - Marine, polecana dla obojga płci :) Jest to zapach intensywniejszy, morski, mogłabym go używać aczkolwiek dla mnie jest bardziej męski :) Poza żelem pod prysznic w dwóch pojemnościach jest też z tej serii mydło w płynie do rąk :)
Dziś polecam lakiery do paznokci Pro Colour, mimo że wolę Gel Shine, to tej szybkoschnącej (no nie do końca :D ) serii też mam kilka kolorów, zapomniałam najnowszego beżowego dodać do zdjęcia :)
Włosowo zawsze chwaliłam szampony z Linii Advance Techniques, ja lubię dodający objętości ale o innych wersjach (np.do włosów farbowanych) też słyszałam dobre opinie :)
Oj... obiecałam recenzję Liiv! Muszę się wziąć w garść :D Linia Liiv to suplementy dla pięknej cery, dla dobrego samopoczucia, nowością w tym katalogu jest skoncentrowany płyn a'la herbata do rozmieszania z wodą :) Aloes, zielona herbata, imbir, moc witamin i minerałów, może być fajny :)
Sama posiadam witaminki na zdrowy sen, relaksujące i kończę saszetki do rozpuszczania w mleku :)
Dla dzieciaczków Avon ciągle m w ofercie kosmetyki Minionkowe bądź Frozen :)
A dla dużych dzieci...ups, dla facetów :D ja polecam wody Full Speed - nie dość że świetne buteleczki to każdy jeden z tej linii mi się podoba :)
Moje chłopisko natomiast jest stałym klientem linii Care Men, bardzo lubi zwłaszcza balsamy po goleniu, przerobił wszystkie, używa też żelu 3w1 :)
Co polecam z outletu? Na pewno zapach Luck La Vie (słodziutki z nutką truskawki), błyszczyki z serii Show Glow-piękne! Podobnie jak rozświetlacz w sztyfcie, mam oba i lubię je stosować zwłaszcza na powieki :) Pokazywałam je TU jeśli ktoś chce podejrzeć :)
I jeszcze z rzeczy po 6,99 bardzo polecam szczególnie ten kremik w okrągłym pudełku na dole po lewej-to taki tłuścioch do łokci, pięt, moja Mama go uwielbiała, "teściówka" lubi i kilka innych osób je chwali-ja osobiście nie używałam ale zaczynam się zastanawiać :) Powiem Wam że wszystkie produkty z tej oferty są fajne, większość miałam :)
Niekosmetycznie Avon ma w ofercie między innymi nowe małe torebeczki :)
i sukienki - ta beżowa po lewej jest mega! Niebieska też ale ona mnie zabiła ceną :P (175 zł)
I na koniec znowu coś co obiecałam opisać w osobnym wpisie - pachnące rzeczy dla domu, świece, patyczki-czy warto? Poczekajcie jeszcze chwilę,zdradzę tylko że z jednej rzeczy jestem zadowolona, z drugiej nie :)
Coś się spodobało? Zamawiacie jeszcze w Avonie? :)
Koniecznie muszę sobie coś zamówić z nowego katalogu, tylko jeszcze nie wiem co :)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak ja, tyle że ja mam za dużo rzeczy a postanowiłam się ograniczać do 5 sztuk :D
UsuńKurację ampułkową z Protinolem bardzo lubię. świetnie nawilża skórę.
OdpowiedzUsuńSkarpetki z tej nowej serii dzis u mnie na blogu. Sa fajne. Już kupuję kolejne opakowania.
Nie zamawiam w Avon ale jakbym miała to Incandessence Enjoy mmm
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego nowego zapachu Cherish Escape. :)
OdpowiedzUsuńte sukienki są dość drogie ale trzeba przyznać, że piękne, mam sentyment do zapachu celebre
OdpowiedzUsuńWidze duzo ciekawych nowosci :D
OdpowiedzUsuńMnie Cherish Escape mega rozczarował.. Kocham klasyczne Cherish, tutaj coś mi nie pasuje :(
OdpowiedzUsuń