piątek, 26 czerwca 2015

Luksusowy krem do ciała o ciekawym zapachu ;)

Cześć dziewczęta :)
 
(i chłopcy,bo czasem tu jakiś zagląda :D )
Pokażę Wam dziś balsam do ciała,który bardzo przypadł mi do gustu :)


Dostałam go na spotkaniu blogerek,a że kocham mazidła do ciała w słoiczkach-czyli wszelkie masła,kremy,ucieszyłam się że będę miała okazję przetestować coś nowego-bo Iles Du Vent nic mi wcześniej nie mówiło :)
Balsam do ciała ma pojemność 200 ml.Producent zapewnia że należy do ekskluzywnej linii,gdyż ta firma swoje produkty opiera głównie na certyfikowanym oleju monoi de tahiti.
                                    
 Krem jest gęsty,lekko tłusty,ale doskonale się wchłania-owszem,czuć na skórze lekki film,ale nie jest ani śliski,ani lepiący-skóra jest mięciutka i mocno nawilżona.Sama przyjemność się nim smarować i dotykać skórę już po jego wchłonięciu :)
 Z zapachem mam problem,bo zwykle wiem co wyczuwam w zapachu,tutaj mam sprzeczne doznania :D Najpierw wymienię co w nim podaje producent:
olej migdałowy,kokosowy,masło shea,ekstrakt z hibiskusa no i ten olej z monoi :) plus wiele witamin,np.E,kwas hialuronowy,skwalan z oliwek,betaina,ale one nie pachną :D
Ja wąchając pierwszy raz ten balsam,pomyślałam-mleko plus biały klej do papieru (ech zamierzchłe czasy szkolne :D) ale wwąchując się,czuję też kwiaty :) czyli taki mleczno-kwiatowy zapach,z przewagą mleka :) Zapach jest ciekawy i nie czułam nigdy podobnego :)
Jeśli macie chęć na trochę luksusu,polecam :)aczkolwiek cena jest hmm...no ale za luksus się płaci :)
do kupienia TUTAJ :)


13 komentarzy:

  1. Uwielbiam balsamy do ciała i przez to, że zużywam wszystkie w tempie ekspresowym to wolę wybierać te tańsze :) chociaż tego jestem bardzo ciekawa, właśnie przez względu na zapach :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Już same opakowanie czyni go luksusowym, szkoda że ma taką cenę no ale za luksus trzeba zapłacić

    OdpowiedzUsuń
  3. Kusi mnie ten olej monoi de tahiti;) Przyznam, że jak wspomniałaś o cenie to bałam się, że zobaczę cenę powyżej 100zł. Jednak spora jest to fakt.

    OdpowiedzUsuń
  4. kochałabym go, ale teraz mam takie zapasy, że jeszcze długi czas, żebym mogła coś wypróbować i kupić

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda bardzo ładnie, cena hmm...widywałam już gorsze! :) Ale sama z siebie bym nie kupiła.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mleczno-kwiatowy? To musi byc cos... niezwyklego :) pozdrawiam, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze ciekawa jestem tego zapachu, skład bardzo fajny tylko ta cena... no cóź może kiedyś się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta nutka kleju do papieru mnie zaintrygowała :P

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)