Pierre Rene Chic-cienie 119 i 130 :)

Cześć Kochane :)

Dziś u mnie pojedyncze cienie do powiek Pierre Rene w brązach :)


Na te cienie miałam ochotę od jakiegoś czasu-chwaliła je moja przyjaciółka Iwonka (pozdrawiam :D ) Jeden z cieni-ten ciemniejszy-wygrałam na rozdaniu blogowym,na tyle mnie zachwycił,że będąc kiedyś w Drogerii Natura zakupiłam jeszcze jaśniejszy :) Wybór był ogromny i ciężko mi się było zdecydować :)

 Pierre Rene 119 Mocha to ten jaśniejszy cień-ma piękny kolor,dosyć mocno błyszczący,ma w sobie taki jakby rozdrobniony błyszczący pył.Jest to takie metaliczne srebrne taupe :)
Drugi cień 130 Hypnotic to ciepły brąz w kierunku starego złota-perłowy.

 Tak wygląda sam Hypnotic na powiece do słońca:

 Tutaj makijaż z tym cieniem :)

 I niżej cień Mocha.Piękne srebrzyste taupe,ładnie rozjaśnia wewnętrzną część powieki,błyszczy ale nie ma brokatu,tylko tak jak pisałam wcześniej,błyszczący pyłek :) Bardzo go lubię :)

 Co do samych cieni,mają miękką,kremową ale i też kruchą konsystencję-zwłaszcza ten jaśniejszy-może się więc lekko osypywać,ale kładąc go na bazę pod cienie,trzyma się jej dobrze :) Trwałość wspaniała,nie wałkuje się,nie znika z powieki,pigmentacja również doskonała :)

 To naprawdę udane cienie do powiek :) Mam ochotę na więcej kolorów :) Poniżej makijaż z obu dzisiejszych cieni:

i w sztucznym świetle :)

Polecam Wam zapoznać się ze wszystkimi kolorami na blogu Gray Maluje-cudowne przedstawiła całą paletę-kuszą mnie te kolory:

Znacie te cienie? macie swój ulubiony kolor? :)

edytuję post-po napisaniu go "napadłam" na Naturę i zakupiłam 3 cienie z powyższej listy :D niedługo recenzje :)