sobota, 2 czerwca 2018

Efektima peelingi do ciała :)

Hej hej :)
Ale nas pogoda od początku kwietnia rozpieszcza,prawda? Obecnie to nawet tropikalne upały są,wczoraj w Krakowie było 30 stopni :) W ciepłe dni chętniej używam peelingów do ciała,choć w zasadzie staram się robić to regularnie cały rok :) Dzisiaj pokażę Wam 3 sympatyczne peelingi od Efektimy :) Zapraszam :)
Peelingi "zdobyłam" na konferencji Meet Beauty :) Efektima miała tam swoje stoisko i miła dziewczyna chętnie obdarowywała nas siateczkami z mini-peelingami,przy okazji wyjaśniając ich właściwości :) Peelingi są z tych 'zdrowszych',tzn,bez silikonów,sls i slesów :) Każdy mini peeling wystarczył mi na 3 użycia (ręce,szyja,dekolt) :)
 Zamiast masować dupkę i uda,to ja na ramionach stosowałam :D Po to żeby poznać zapach,bo wiadomo że po 3 użyciach i tak by mi cellulit nie zniknął,a ten peeling ma w tym pomóc :) Peeling algowy z zieloną herbatą ma zapach delikatnego zielonego proszku do prania-czysty,świeży,nie kojarzy mi się z algami,ale jest przyjemny :) Jak ze ścieraniem? Jest bardzo delikatny,ma mało drobinek,raczej masuje niż peelinguje. Dosyć przyjemny ale jak na wielbicielkę cukrowych drapaków,jest dla mnie zbyt delikatny.
 Peeling węglowy z pyłem wulkanicznym wygląda jak czarna pasta :) Zapach typowy dla produktów z węglem,świeży,błotny,"czarny" :) Sam peeling ma mało drobinek,raczej masuje niż ściera.Ja go odbierałam raczej jak maskę do ciała-lubiłam mieć czarne ramiona, i szyję :D Cudownie oczyszczał,skóra była mega świeża po spłukaniu :)
 Peeling kokosowy z olejkiem kokosowym najbardziej przypadł mi do gustu :) Cudowny zapach kokosowego,słodkiego kremu aż chciało się go zjeść :D Co otworzyłam słoiczek,widziałam krem z makiem bo ma czarne drobinki :D Wspaniale się rozprowadza po skórze,drobinki-kuleczki fajnie miziają,są mocniejsze i fajniejsze niż w poprzednikach. Bardzo fajny,doskonale odżywia,minimalnie natłuszcza,jest taki rozpieszczający :)
 Normalna sklepowa wersja peelingów ma 250 ml i kosztuje ok.20 zł. 
 Nie bardzo wiem gdzie je kupić poza sklepem online, ale obstawiam drogerie Natura,Hebe :) Jeśli nie zależy Wam na mocnym drapaniu a wystarczy lekkie mizianie,polecam :) Ja w kokosowym się zakochałam najbardziej :)
Znacie te peelingi? Jaki peeling do ciała lubicie najbardziej? :)

19 komentarzy:

  1. Nie znam tych peeling ów, aczkolwiek chętnie zapoznałabym się z tym kokosowym. :) Osobiście preferuję peelingi własnej roboty :D

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie też jest już teraz gorąco a do tego po deszczu bardzo parno. duszno. lekkie mizianie lubię na zmianę z mocnym drapaniem, zawsze mam lżejszy i mocniejszy peeling , stosuję na zmianę

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja się wysmarowalam cala tym czarnym peelingiem 😂 i mam takie same odczucia jak ty - jest to raczej maska do ciala niz peeling. kokosowy zachwycił mnie zapachem, a tego zielonego jeszcze nie użyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja dostałam tylko peeling węglowy, świetny, ciekawa jestem tych pozostałych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam je, ale jeszcze nie używałam. Nie przepadam za peelingowaniem, ale po twoim wpisie mam ochotę skusić się na któryś dzisiaj. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam węglowy. Nie doczytałam, że to peeling do ciała i używałam do twarzy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam o nich pojęcia :) Ja uwielbiam za to peelingi Organic Shop, są bajeczne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham kokos, więc oczywiście ta wersja najbardziej wpadła mi w oko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam wszystkie trzy w zapasach, ale jeszcze nie używałam i powiem szczerze mam ochotę iść i któryś wyciągnąć do dzisiejszej kąpieli :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze ich nie otwierałam, ale właśnie miałam przeczucie, że ten kokos spisze się najlepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety nie znam tych peelingów :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie chyba tez najbardziej zacheca kooookos! :) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widziałam je już gdzieś i ciekawi mnie ten zielony nadal, mimo że wolę mocne zdzieraki nie tylko do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  14. pewnie sama je kiedyś kupię bo wiesz jak bardzo lubię peelingi nawet jeśli są delikatne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja peelingi jakos ostatnio uzywam w malych ilosciach. I na dlugo mi starczaja :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja póki co używam zielonego, ale na suchą skórę i tylko udka, jak dla mnie na sucho całkiem spoko trze, potem spłukuję i już ;) Nie podrażnia też, ale na mokro jest za słaby jednak.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)