Alive - najnowszy damski zapach od Hugo Boss :)

Witam :)

Co tam słoneczka? Brakuje Wam wyjścia z domu? Ja jestem obecnie drugi tydzień na L4, zajmuję się domem, robię rzeczy na które miałam mało czasu i osobiście mogę tak siedzieć do świąt i dłużej :D Brakuje mi jedynie spotkań z przyjaciółmi...Dziś jednak nie o tym, dziś się cieszę że są internety, sklepy w których można zamawiać :D I właśnie dwa dni temu dotarła do mnie od Notino próbka nowych perfum Hugo Boss Alive :) Co o nich sądzę? Jak pachną? Zapraszam Was do poczytania :)

Widząc zapowiedź nowego zapachu Alive w internecie, nie czułam większego podekscytowania - ot kolejny różowy zapach, znowu będzie jakiś typowy wiosenny, kwiatowy ...Nie pociągnął mnie za oczy i serce, ale jednak zdecydowałam - spróbuję, perfumoholizm zwyciężył :D Na stronie perfumerii Notino można było zamówić próbkę gratis :) Koleżanki dostały zapachy ciut wcześniej ode mnie i bardzo chwaliły, natomiast na stronie Fragrantica wszystkie opinie były raczej negatywne...więc tym bardziej byłam ciekawa :D

Gdy więc zapach przyszedł drogą pocztową, od razu spryskałam nadgarstki,i...

A to ci gagatek! Zaskoczył mnie niesamowicie :) Powiem szczerze że tak powinien pachnieć Idole od Lancome - do nowoczesnej płaskiej buteleczki pasuje taki zaskakujący nietuzinkowy zapach :) W Alive jest prosta bezbarwna buteleczka (ale ze złotymi bokami i brzoskwiniową wodą) i spodziewałam się jakiejś peonii, różowych kwiatów, powiewu wiosny...a tu niespodzianka :) Samo otwarcie to zapach śliwki z dużą dawką cynamonu, jest intensywnie, charakternie, dosyć słodko ale...

W Alive jest też coś co dodaje zapachowi czegoś nowego - bo niby śliwka z cynamonem może kojarzyć się przede wszystkim jadalnie, a tutaj są jeszcze nuty drzewne, cedr, mam wrażenie że też coś zimnego, chemicznego, co przełamuje tę słodycz w fajny i niespotykany sposób. Na początku myślałam że to jakaś żywica, benzoes, ale nie ma takowych w składzie...Co ciekawe, gdy wącham ten zapach na świeżym, chłodnym powietrzu, czują zimną nutę sterylnej przychodni lekarskiej :D Taka jakaś chemiczność, ale pociągająca, ciekawa, rzadko spotykana :)

Nie można odmówić zapachowi mocy, mam też obawy że w nadmiarze może być migrenogenny, ale jest tak inny, fajny, że nie mogę się nawąchać swojej skóry, ciągle odkrywam w nim nowe składniki :) Wyczuwam też jabłko, lekką słodycz wanilii, ale o dziwo prawie nie czuję czarnej porzeczki (wszyscy ją czują) :) Mimo wszystko dla mnie Alive to przede wszystkim zapach śliwkowo-cynamonowo-drzewny :) Na jaką porę roku pasuje? No właśnie....nie jest zbytnio wiosenny :) Ja bym go założyła na wieczorną randkę, bo jednak jest małym kilerkiem, to nie jest słodki, romantyczny, różowy i uniwersalny zapach na co dzień  :) Jeszcze jedno zdanie co do trwałości :) Tutaj jest dobrze, ale nie rewelacyjnie, tzn. ja go czuję na swojej skórze (przykładając nos do skóry)  maksymalnie 3-4 godziny,na odzieży oczywiście dłużej :)

Ciekawi Was ten zapach?  Jakiego macie perfumowego ulubieńca na wiosnę? :)
Zapach Boss Alive można kupić np.w perfumerii Notino TU :)