Przegląd katalogu Avon 7/2020 :)

Cześć i czołem majówkowo! 

Niesamowite że już maj...zaczynają się miesiące które lubię, gdyby tylko covid-19 zniknął, byłoby cudownie bo się duszę w maseczkach niesamowicie :( Ale dziś nie o tym, dzisiaj przegląd katalogu który zaczął się w czwartek i można z tych promocji korzystać do 20 maja :)

Jak zawsze w moich przeglądach, na pierwszym planie muszą być perfumy :D Jest fajna nowość, kolejna seria trzech perfum, tym razem tańsze niż poprzednia kolekcja Artistique :) To seria Avon Collections Powerful Flowers i zapachy Violeta, Roseta i Lila :) Testuję na bieżąco i niedługo będzie wpis na blogu, mam już swojego faworyta :)

 Kolejna nowość to perfumy w żelu TTA Eternal :) Cudeńko o pięknym wyglądzie, fajnej żelowej formule,o dziwo trwałość nie taka zła a sam zapach? Cudowne białe kwiaty w kremowej otoczce, zapach elegancki, z klasą, jednocześnie wiosenny, świeży :)

 Pozostańmy przy wiośnie i jeśli chcecie wybrać zapach w klasycznej formie wody, polecam gorąco Viva la Vita :) Magnolia, grapefruit,drzewo sandałowe - zapach promienny, cudowny, wspaniale budzi i dodaje energii :) Kobiecy i romantyczny :)

 Ja ciągle lubię słodziaka z kokardką Luck :) Długi czas to był mój najwspanialszy zapach w Avonie, chwilowo po zimie go odłożyłam ale nie zapominam o nim :) Pachnie jak świeżo pieczone ciasto z czerwonymi owocami, słodziutkie ale z lekkim pazurkiem :) 

 Kochane, używacie zapachów będąc w domu czy tylko jak wychodzicie? Ja bardzo lubię pachnieć też w domu :) Dom ma kojarzyć się nam miło, błogo i bezpiecznie, w czasie gdy jesteśmy w zamknięciu nie każda z nas czuje się komfortowo, pamiętajcie że Avon posiada aplikację (klik) która może Wam dyskretnie pomóc gdy czujecie się zagrożone, nie wahajcie się skorzystać :*

Wracamy do katalogu :)

Nowość czyli cienie do powiek Distillery pokazywałam Wam niedawno TU (jeden odcień). Jest jeszcze tusz do rzęs i podkłady w pudrze. Cała seria jest mineralna, wegańska :)

 Linia Distillery pojawiła się kilka miesięcy temu z pielęgnacją, opisywałam Wam wszystkie produkty TU, ja sama obecnie posiadam jeszcze olejek i witaminę C w pudrze :)

 Będąc przy olejkach, chyba mało doceniany jest inny olejek - dermoolejek Justine :) Zawsze w katalogach gdzieś z boku, a myślę że warto go kiedyś wyeksponować mimo że cena nie jest niska :) Sama próbowałam go tylko z testera, na dłoni, ale pamiętam że był cudownie satynowy, nie za tłusty i pięknie pachniał. Chętnie bym go spróbowała na twarzy :)

 Seria Nutra Effect dostała "drugą młodość", są zmiany i fajny podział na ukojenie, odżywienie, mat i blask :) Mnie ciekawi krem do twarzy odżywczy i peeling micelarny z serii kojącej :)

 Lakiery Gel Shine mają "drugie życie"czyli lekką zmianę w napisie na buteleczkach i nowe odcienie :) Trwałość taka sama jak w poprzedniej wersji, powinnam częściej malować paznokcie (te przetrwają pół tygodnia) ale ciągle brak czasu i często chodzę cały tydzień ze startymi końcami :D Tutaj hybryda jest najwygodniejsza ale mam uczulenie :(

 Szybkoschnące lakiery też lubię, zwłaszcza koralowe odcienie, ale tutaj ostrzegam że jednak dłużej schną niż te 60 sekund :D

 Podkład Power Stay obecnie używam (na zmianę z Rimmelem bądź mieszam oba), najlepszy podkład w Avonie :) Pokazywałam wszystkie odcienie TU :)

 A matową szminkę Matte Legend zobaczycie TU :) Piękna, gęsta, dobrze napigmentowana szminka, ja posiadam odcień Flawless :)

 Kosmetyki które również lubię to 2w1 eyeliner i cień do powiek (mam Midnight Games i Out At Night),oraz wspaniały, dodający długości i podkręcenia rzęsom tusz  5 One Lash Genius :)

 Color Trend ma nową linię produktów, między innymi lakiery Confetti:

 Mam cudny błękito-turkus, ale ostrzegam że są 3 warstwy, bo krycie słabe, więc dla cierpliwych :) Nie wiem jak jest w innych odcieniach :)

 Bardziej mnie kusi metaliczna kredka w odcieniu brązu i szminka w kolorze Nectar, tyle że kto teraz nosi szminkę jak używamy maseczek? :D

 Część linii Planet Spa ma promocję - jeden produkt za 10,99, trzy za 23,97 :) Polecam lekkie kremiki-żele pod oczy, oraz maseczki: z Morza Martwego i śródziemnomorska, od lat moje ulubione :)

 Encanto to urocza linia pielęgnacyjno-perfumowa, są 4 wersje zapachowe, akurat tę co mam i lubię najbardziej, Alluring, nie ma w katalogu :) Można kupić każdy kosmetyk z osobna lub taniej wychodzący box z 3 produktami w środku :)

 Stópki też mają nowy zapach :) Poza obecną w katalogu lawendą, jest też nowość, ananas z drzewem herbacianym :)

 W outletowej wyprzedaży są między innymi kolorowe tusze do rzęs - poza fioletowym miałam wszystkie, został mi tylko turkus Oasis Teal :)

 Niekosmetycznie zakochałam się w tej sukience (jej cena to 129,99 zł, 79,99 to cena torebki) :)

 Od zawsze też lubiłam zegarki na silikonowym pasku :) A tak w ogóle, nosicie zegarki? Bo ja od wielu lat nie miałam, teraz się chyba zagląda w telefon zobaczyć która godzina, prawda? :D

 Wyszperałam jeszcze dla mężczyzn fajną kosmetyczkę, może być na podróże bądź sobie po prostu wisieć w łazience i panowie nie będą rozrzucać swoich rzeczy wszędzie hehe :D

 Na koniec grzebień który zamówiłam w zeszłym katalogu :) Nie jestem w pełni zadowolona, tzn. po myciu włosów rozczesuje je średnio, szarpie, jakieś ostre te włoski ma...natomiast na sucho w ciągu dnia dobrze się przeczesuje :)

Coś Was zainteresowało? :)