Cześć Kochani :)
Nareszcie się zebrałam do opublikowania dzisiejszego wpisu - tworzenie go zajęło mi prawie 2 tygodnie bo wiecie, codziennie inny makijaż, testowanie trwałości, obserwacja itp :) Wiadomo że maluję się jak chyba większość dziewczyn - nieprofesjonalnie, nieinstagramowo, choć dosyć mocno i wolę wyrazistsze oczy niż usta :) Jakie lubię cienie? Jeśli matowe, to ciemne i zwykle są one bazą pod błyski, natomiast wszelkie perły, holo i duochromy to moja wielka miłość :) Chcecie zobaczyć jakie cienie zamówiłam? Zapraszam :)
Na cienie od Hani z GlamShop miałam ochotę od bardzo dawna - aczkolwiek miałam małe można powiedzieć niepowodzenie z tą firmą. Tak! Było to na targach w stolicy, gdzie Hania (właścicielka i blogerka) miała swoje stoisko, był mega tłum dziewczyn chętnych do oglądania, kupienia. Kupiłam na biegu mini wkład do kasetki, taki pierwszy do którego mi się udało sięgnąć ręką, i nie byłam zbytnio z niego zadowolona...był przeciętny, nie zwalił mnie z nóg i myślałam - o co to halo? Do czasu :D
Do czasu aż zaczęłam na nowo oglądać cienie, swatche, widziałam jak firma się rozwija, jak wprowadza nowe kolory budząc zachwyt u dziewczyn :). Aż w końcu w grudniu kupiłam paletkę z 8 cieniami Smoky w której zakochałam się na zabój 💗 Idąc za ciosem, zaczęłam kupować pojedyncze wkłady i teraz sama komponuję swoją paletę na 32 cieni :) Kasetkę magnetyczną też kupiłam na GlamShop, jest wersja na 9, 12, 24 i 32 cienie :)W pierwszym zamówieniu wzięłam 3 kolory matowe - do rozjaśniania pod brwiami, średni do nałożenia w załamaniu powieki i ciemną śliwkę do zewnętrznej strony oczu. Reszta to perły, cienie z drobinkami i jeden pigment prasowany :) Już przedstawiam Wam wszystkie swatche z krótkim opisem :)
Od góry:
Wakacje - piękny turkus ze złocistym blaskiem, przez co pod kątem czasem wpada w zieleń.
Węgierka - matowy ciemny chłodny fiolet, głęboki i intensywny.
Słodki Nude - matowy karmel wpadający w rudy brąz.
Sople - matowy ciepły kolor ecru, idealny do rozjaśniania pod łukiem brwiowym.
Trzy perły :
Od góry:
Hitowy - cudna antyczna zieleń, czyli taka wpadająca w złoty, perłowa
Archiwalny - idealna miedź, połyskuje jak tafla, raczej w ciepłą stronę, jakby ciut rose gold :)
Dolarowy Zielony - perłowa zieleń, piękny odcień neutralno-chłodny.
Super błysk:
Od góry:
Pan Poważny - uwielbiam go, w bazie średni ciepły brąz, a migocze błękitnymi drobinkami :)
Zyg-Zak - pigment prasowany, mój hit, w zależności od światła i kąta mieni się na bordo-róż z jasną zielenią :)
Szlachetny - piękne, intensywne żółte złoto, ciepłe, średnio ciemne.
Na górze od lewej w słońcu i cieniu :
Szlachetny / Zygzak / Pan Poważny / Dolarowy Zielony / Archiwalny / Hitowy / Wakacje / Węgierka / Słodki Nude / Sople
Pigment prasowany Zygzak to mój ulubieniec :) Jejku jak on cudnie wygląda na oczach! Gdy patrzysz w lusterko od dołu, jest więcej różu-bordo, gdy na wprost, jest piękna jasna miętowa zieleń. Do światła dziennego nie jest mega rzucający się w oczy, zyskuje do sztucznego światła. Mimo to jest cudny i jego najlepiej nakłada się palcem, pędzelkiem lubi się sypać i nie chce tak dobrze łapać powieki jak z palcem.
Zobaczcie jak inaczej wygląda na zdjęciu poniżej - to to górne zdjęcie, dużo łagodniej niż powyżej :). Na środkowym zdjęciu dominują Wakacje, które na powiece idą bardziej w stronę mięty. Bardzo lubię też cień Pan Poważny. Poniżej widzicie go na dolnym zdjęciu wraz z ciemnym brązem w zewnętrznej części oka :)
Archiwalny i Szlachetny
Grafit (z innej palety), Pan Poważny
Grafit (z innej palety), Pan Poważny
Jakkolwiek to wygląda, ja jestem zadowolona i kocham te cienie :) Zdarza się że się osypują - zwłaszcza te miękkie, kruche, pigmenty, ale gdy nałożymy je opuszkiem, nie będą się sypać. Pozostałe cienie rozprowadza i blenduje się tak cudnie, aż miło :D Kolorki są nasycone, trzymają się powieki (na bazie, bez bazy nie próbowałam), są trwałe, makijaż trzyma się cały dzień.
Nietrudno się domyślić że planuję kupić kolejne :) Na pewno wezmę jeden z pięciu nowości - cieni holo. Tutaj koszt jest wysoki, dlatego skuszę się na jeden, tylko nie mogę się zdecydować :D Ale jak widzę swatche to grzech nie kupić :D Na pewno muszę wziąć matowe brązy, bo to moje must have, no i koniecznie coś z błyskiem również w stronę brązów, tym razem chłodnych, może coś z grafitu? Choć o dziwo nie znalazłam w GlamShop takiego jak mam na myśli. Do wiosny paletę powinnam mieć skompletowaną, potem pomyślę o nowych pędzlach i możliwe że też będzie to GlamShop :)
Zdecydowanie polecam jeśli marzy się Wam skomponowanie własnej kasetki :) Fajnie jest założyć sobie konto na stronie bo można dodawać cienie do ulubionych i potem wygodniej kupić bez szukania na stronie (a wybór jest ogromny). No i jak czegoś brak, dodać powiadomienie o dostepności - mi właśnie przyszły 4 powiadomienia :D
Znacie cienie GlamShop? Nadmienię że firma od jakiegoś czasu ma też szminki, podkłady, rozświetlacze. Obecnie nowością jest kolekcja walentynkowa, jeśli się podoba, zalecam zakupić bo serie są limitowane. No i wyprzedaże, outlet, można złapać coś fajnego w super cenach :)
Zachęceni? 😀
Koniecznie dajcie mi znać co myślicie o moich cieniach i makijażach 🙈
Piękne są !
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze cieni z glam shopu, ale coraz bardziej mnie kuszą.
OdpowiedzUsuńJa mam największą chrapkę na ich turbo pigmenty :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory, makijaże również. I widzę, ze mają piękną pigmentację
OdpowiedzUsuńTen błyszczący turkus jest odważny :)
OdpowiedzUsuńJaka niesamowita pigmentacja
OdpowiedzUsuńNooo pięknie wybralaś :D W większości pokrywają się z moimi :D
OdpowiedzUsuńZnam cienie a i owszem :)
OdpowiedzUsuńIch pigmentacja jest naprawdę zachęcająca! :)
OdpowiedzUsuńMakijaże są super, oczka świecą się z daleka, co bardzo mi się podoba :) Mam sporo błyszczących cieni, ale żeby wydobyć z nich taki efekt, muszę aplikować je na mokro :)
Chodzę w koło glam shopu od dłuższego czasu,a chciejlista się coraz bardziej wydłuża :D
OdpowiedzUsuńWow! Zachwycające odcienie! Świetnie wyglądają na oku *-*
OdpowiedzUsuńBłyski mają świetne ♥
OdpowiedzUsuńJaka Ty jesteś piękna 😍
OdpowiedzUsuń