Cześć :)
Po ostatnich pokaźnych denkach przyszła pora na naprawdę niewielkie, to chyba najmniej opakowań od 2 lat które opróżniłam w danym miesiącu :D Trochę do tego dążę, bo uważam że za dużo zużywam i zaśmiecam środowisko plastikiem :) No ale znając życie, maj to "wypadek przy pracy" a potem będzie dalej tak jak dawniej, czyli ok. 13 opakowań miesięcznie :) Dziś będzie tylko 8, ale za to całkiem fajnych :) Chodźcie poczytać mini recenzje :)
Pielęgnacja twarzy :)
1. Isana pianka do mycia twarzy aloesowa - cudeńko! Bardzo polecam, pachnie świeżo, taką czystością, oczyszcza doskonale, nie podrażnia. Na pewno kupię ponownie bo wyjątkowo przypadła mi do gustu :)
2. Flos-Lek sferyczny krem z kwasem hialuronowym - krem w postaci kuleczek, rewelacyjny wizualnie, jakościowo też ok, ale... Pełna recenzja TU :)
Pielęgnacja ciała :)
3. Palmolive Naturals Sensitive Skin - żel pod prysznic, moje must have w wiosennej porze, taka tradycja :D Uwielbiam, pachnie kremowo, jak balsam do ciała Dove czy Nivea. Oczywiście będę kupować nadal :)
4. Farmona żel pod prysznic Powietrze - Niedługo zrobię wreszcie recenzję żeli pod prysznic z tej serii (są 4 jak 4 żywioły), używałam każdego po trochę już, pierwszy skończył się właśnie Powietrze. Czekajcie cierpliwie :)
Pielęgnacja włosów :)
5.Schwarzkopf Palette farba do włosów ciemna czekolada - oczywiście stały produkt, kupuję ten odcień lub czasem ciemny brąz :) Lubię, jest trwała, nie spłukuje się, woda nie leci brązowa przez następne mycia :)
6. L'Oreal Elseve Dream Long odżywka do włosów - świetna i jest to moja 2 lub 3 opakowanie. Włosy po niej idealnie się rozczesują, są mięciutkie a nie obciążone. Na pewno jeszcze kiedyś kupię.
Makijaż :)
7.Maybelline Lash Sensational Waterproof tusz do rzęs wodoodporny - używam od kilku lat, bo dla mnie jest na razie najlepszy. Może nie robi rzęs jak wachlarze, ale delikatnie je wydłuża, pogrubia, dla mnie najważniejsza jest trwałość i tutaj 200% zadowolenia - nie rozmażą go łzy, wiatr, ulewa, kąpiel :) Warunek - trzeba mieć dwufazowy płyn do demakijażu oczu żeby go zmyć :)
8. Essence kredka do oczu - tutaj niestety nie bardzo pamiętam nazwy odcienia, nawet nie jestem w 100% pewna czy to Essence :D Starły się już wieki temu napisy, kredkę miałam długo a potem nie wiem co się stało - wyleciał wkład ze środka i przepadł :D Żałuję, bo odcień był idealny (coś z taupe w nazwie), chłodny brąz, lekko połyskujący.
I tyle :) Jak ja lubię szybkie denka :D
Znacie któryś z kosmetyków? :)
Hmm czy ja wiem czy to tak mało :D Myślę, że standardowo u mnie. Teraz nawet sprawdziłam na ig i wyszło mi, że zużyłam 7 pełnowymiarowych opakowań w maju, więc.. :D Osobiście nic nie znam.
OdpowiedzUsuńTen krem sferyczny wyglądał czadowo 😊
OdpowiedzUsuńElseve kojarzę miło. Pozostałych nie bardzo. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZnam tylko farbę do włosów i niestety moje strasznie wysusza i podrażnia mi skórę głowy ;( Dałam jej kilka razy szansę, ale niestety zawsze jest koszmar po farbowaniu dlatego omijam ją szerokim łukiem
OdpowiedzUsuńZnam tylko odżywkę do włosów, była ok.
OdpowiedzUsuńA ta kredka to nie jest Essence Kajal Pencil odcień 08 Teddy. Mam inny kolor z tej serii i opakowanie wygląda podobnie. Jakby co, to w Douglas są za 4,99 zł. :)
OdpowiedzUsuńU mnie to standardowe zużycie przy gorszym miesiącu,ale nie narzekam, bo zwykle potem jest więcej 😁 Znam tę piankę Isany i również bardzo mi się spodobała. Chcę wypróbować jeszcze tę drugą wersję różową, która niedawno weszła do Rossmanna. Tuszu Maybelline też używam i również się lubimy 😉
OdpowiedzUsuń