Najciekawsze zakupy miesiąca - czerwiec 2024

 Cześć Kochani 💕

W poprzednim poście powróciłam do serii wpisów "denko miesiąca", postanowiłam więc też wrócić do serii zakupowej miesiąca - tyle że w okrojonej postaci. Za dużo wszystkiego kupuję 😁, niektóre rzeczy mogą Was nie interesować lub się powtarzać z miesiąca na miesiąc, postanowiłam więc wybrać najciekawsze rzeczy, które np wpadły do koszyka zupełnie niespodziewanie, lub coś upolowanego na super promkach 😊

Avon 

Od bodajże 3-4 miesięcy nie zamawiałam w Avonie. Czemu? Bo miałam zapasy, bo kupowałam gdzie indziej, bo nie było nic co mnie zainteresowało. Tym razem skusiły mnie soczyste nowości żeli pod prysznic oraz kolejna odsłona wody toaletoweju Imari, tym razem lekka Naturelle. Doczeka się osobnej recenzji za tydzień.

Rossmann - wyprzedaże

W Rossmannie często robię deal życia 😀 Mój Rosssmann należy do tych "wyprzedażowych" (nie każdy jest taki, raczej te większe) więc czasem upoluję kosmetyki za grosze. Maski do włosów Miya za 3 zł, Elseve za 8, Panthene za 4, woda brzozowa Isany za złotówkę. Kocham takie okazje 💙

Makijaż z Rossmanna

Podkład Christiana Laurenta również zakupiłam w wyprzedażowej cenie za 4 zł, natomiast płynna, trwała pomadka Catrice była już w regularnej cenie. Nie każdy Rossmann ma szafę Catrice, Nyx, Stars, inne podstawowe szafy są wszędzie. Catrice mam na swoim osiedlu więc mega mnie to cieszy że nie muszę jechać specjalnie do Hebe 😊

Margo biżuteria ze stali szlachetnej

Uwielbiam biżuterię od Margo Biżuteria, kupuję on-line od kilku lat 😍 Naszyjnik z krzyżykiem, serduszkiem i misiem miałam od dawna na oku, ale gdy tylko pojawiły się kolczyki które pasują, pd razu kupiłam komplet 💙 Ostatnio kupuję też biżuterię u Vezzi, ale Margo ma dużo taniej, więc będę tam nadal wracać, poza tym często są rabaty, np jeszcze do dziś jest 25% zniżki na całe zamówienie.

 Warto!

Linki do biżuterii:

naszyjnik

kolczyki

Sukienki z Born2Be

Na głównym zdjęciu widzicie dwie sukienki zwinięte w rulony - to te powyżej 😊Na razie każdą z nich miałam na sobie raz i nie zdążyłam zrobić zdjęć 😀 Obie cudne i obie w kolorach których nie noszę na co dzień, a chciałam się przełamać, bo ileż można mieć turkusowych, czerwonych i białych 😀 Różu nie lubię od urodzenia i nadal czuję się w nim dziwnie, ale już bez nienawiści 😀, natomiast w drugiej, pomarańczowej, czuję się super, do tego koloru przekonałam się od razu (podobnie miałam z żółtym).

Linki do sukienek:

różowa

pomarańczowa

I jak Kochani? Podobają się Wam moje zakupy? Dajcie koniecznie znać 😊