wtorek, 3 marca 2015

Codzienny scrub do twarzy Planeta Organica

Witajcie :)
Często czytam o rosyjskich kosmetykach na Waszych blogach,długo się nie kusiłam na żaden produkt,ale jako że lubię testować produkty z różnych stron świata,musiałam spróbować i rosyjskiego :)


Przyznaję się jednak bez bicia,że to mój nie pierwszy rosyjski kosmetyk,ale już czwarty :) Pierwszy krem do twarzy Baikal testowałam już prawie 2 lata temu,żel pod prysznic Eco-Hysteria w grudniu a krem do ciała Eco-Hysteria całkiem niedawno :) Dzisiaj testujemy codzienny peeling do twarzy Planeta Organica.Opis produktu jest bogaty i zachęcający,poczytajcie:
 W skrócie pisząc dla tych którym nie chce się czytać :D Peeling zawiera 12 minerałów Morza Martwego,walczy ze zmianami skóry powstającymi z wiekiem-czyli odmładza,tonizuje,odżywia,oczyszcza.Zawiera rozdrobnione pestki pistacji :)

Tubka zawiera 75 ml peelingu o gęstej konsystencji i beżowym kolorze.

 Zapach bardzo przyjemny :) Zwykle kosmetyki z minerałami pachną błotkiem,ziemią itp,ten peeling jest ciut ziemisty ale ma też słodki,kremowy,troszkę jadalny zapach.
 Kocham peelingi mocno drapiące,ten jest bardzo łagodny,bardziej masuje niż drapie.No ale jest to peeling do codziennego stosowania,więc drapiący zdzierak zrobiłby krzywdę każdej skórze.Łupinki pistacji są bardzo drobno zmielone i nie ma ich dużo,do codziennego użytku jak dla mnie super :)
 Na opakowaniu jest jeszcze info że należy go stosować codziennie na umytą twarz-tutaj dla mnie trochę szkoda,myślałam że to będzie coś w stylu żelu do mycia twarzy z peelingiem i będę mogła nim zmywać makijaż,jednak zrobiłam inaczej-stosuję go tylko rano :) Co ważne,po zmyciu tego peelingu,twarz jest mocno nawilżona,trochę jak posmarowana kremem-ale nie tłusta na szczęście :) Zdarzyło mi się nawet nie nakładać już rano kremu tylko od razu podkład i skóra była dostatecznie nawilżona.Dla mnie więc ten scrub jest idealny do stosowania na dzień dobry :)
Gdzie go można nabyć? rosyjskie kosmetyki widzę czasem w sklepach zielarskich,jednak żeby było szybciej,możecie kupić go np.w sklepie Cotton-Candy,kosztuje 11.99 zł.
Mi się podoba i używam go z przyjemnością :)

15 komentarzy:

  1. Ja też lubię mocne peelingi, ale ten jest fajny na co dzień:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobnie jak Ty, lubię mocne zdzieraki, dlatego nie sięgnę po ten kosmetyk.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zbyt "mocny" do codziennego stosowania nie byłby do konca dobry :) pozdrawiam, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja lubię delikatne zdzieraki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatni rzadziej sięgam po peelingi mechaniczne, ale ten wygląda na przyjemniaczka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie miałam, ale ja lubię mocne zdzieraczki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. zmienilam cos w ustawieniach, teraz sie da? tam po prawej stornie obserwatorzy w google plus?:) jestem tu nowa i dopiero wszystko odkrywam :) moze jakies rady?:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie się zapowiada, może się kiedyś skuszę, bo zbyt mocnych często nie mogę a ten miła odmiana ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam rosyjskie kosmetyki :D mam nadzieję, że i ten scrub kiedyś przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. i zmienilo sie cos u mnie? da sie juz dodawac?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kliknęłam w tych obserwatorów google ale nie wiem czy tam jestem bo nie widać...zawsze z obserwowaniem w google mam problem,łatwiej dołączyć do witryny....u Ciebie jest inaczej wizualnie i nie umiem się odnaleźć...

      Usuń
  11. Postaram się o nim pamiętać :) chętnie bym wypróbowała

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...