wtorek, 12 stycznia 2021

Hity z perfumowego kalendarza 2020 :)

Witajcie :)
Tak jak zapowiadam wczoraj, dzisiaj przedstawię Wam hity mojego perfumowego kalendarzadwentowego :) Celowo wybram 6 zapachów żeby było podobnie jak rok i dwa lata temu :) Podsumuję też ogólnie i krótko cały kalendarz, czy jestem zadowolona z zapachów i czy za rok powtórzę akcję po raz czwarty :)

W tym roku udało mi się upolować do kalendarzsporo nowości :) Mam 7 zapachów z 2020 roku oraz 11 z 2019 roku, więc myślę że to świeżaki :) Pozostałe próbki to zapachy wydane od 2011 do 2018 roku :)  Zaczynam swoje zestawienie tak jak rok temu, od szóstego miejsca :)

6. La Belle Jean Paul Gaultier (2019)

W tym zapachu bardzo fajnie czuć gruszkę :) Nie jest to jednak świeży soczysty owoc, a taka ugryziona gruszka która jest zanurzona w lukrze :) Jest bardzo słodko, lukrowo, ale czuję też miąższ owocu :) Całość "omiata" wetyweria, zielono-korzenna i momentami ten zapach zalatuje mi "indyjsko", ale oczywiście w bardzo lekkiej postaci :) . Ciekawy zapach i mimo że ma tylko 3 składniki,jest ciekawy, bo niby słodko-owocowy, ale lekko tajemniczy.

5. Dolce Garden Dolce&Gabbana (2018)

To ci zapaszek! Garden? Hmm...no chyba że siedzę w ogrodowej kawiarni i chrupię bardzo słodkie , świeżo wyjęte z pieca gorące kokosowe ciasteczka z taką przypieczoną chrupką skórką :) Wdycham zapach białych kwiatów, rozkoszuję się pięknem dnia, choć z drugiej strony zapach bardziej niż z ogrodem, kojarzy mi się z plażą i olejkiem kokosowym :) Jakby nie patrzeć, jest mnóstwo kokosa i piękny letni dzień :) Bardzo lubię, jest do schrupania i tylko dla wielbicielek mocnej słodyczy :)

4. Amor Amor Forbiden Kiss  Cacharel (2011)
Ten zapach spodoba się wielbicielkom Black Opium :) Są podobne i posądziłabym je wręcz o plagiat, gdyby nie fakt że...Forbidden Kiss był pierwszy :) Słynny Black Opium pojawił się 3 lata później więc kto się kim mógł inspirować? hmm... :D Najważniejsze - jak pachnie kolejny flanker Amor Amor? Podstawowe nuty to kawa i wanilia, są też owoce, otulające piżmo i szczypta różowego pieprzu. Bliskoskórne, ciepłe, fajne i nie nachalne na randkę, a kuszące swą łagodnością :) I na zimę idealne :)

3. Libre Yves Saint Laurent (2019)

Długo się przed tym zapachem broniłam, skutecznie zniechęcała mnie lawenda której nie znoszę, bałam sie że będzie się wybijać. No i ta butelka - jakoś nie moja stylistyka, więc omijałam go wzrokiem i nosem.No ale ludzie chwalą, zachwycają się,a i sprzedawca u którego kupowałam próbki miał Libre to bez ekscytacji wrzuciłam do koszyka. I ma brązowy medal! Szok :) Lawendy czuję mało, aczkolwiek jest tam jakaś dziwna nuta, którą na tyle tlumią inne składniki, że mi nie przeszkadza :) Cudny kwiat pomarańczy, jaśmin, wanilia, seksowna ambra - może nie brzmi jakoś wow i co dziwne - to kompletnie nie moje nuty, to zapach przypomina mi Alive Hugo Bossa i czuję że stad też ta miłość :) Zapach jest inny, nowoczesny, nie oklepany, przyciąga i niesamowicie dodaje seksapilu i pewności siebie. 

2.Mon Paris Intensement Yves Saint Laurent (2020)

Drugi zapach od YSL na podium :) Tutaj jest już więcej "mnie" bo jest słodko,ulepnie. Malinowo-różana konfitura - tak, to jest właśnie to :D Oczywiście nie jest to zapach płaski i cukierkowy jak dla dziewczynek, do konfitury dodano w niewielkiej ilości ziołowej paczuli, żywicznego benzoesu,  dzięki czemu na skórze pojawia się pazurek :) Czasem wyczuwam też piwonie :) Kobiecy, promienny, słodki, nie jest jakimś niespotykanym odkryciem, ale jest apetyczny i można w nim czuć się fajnie :)

1. The Only One 2 Dolce&Gabbana (2019)

Mój hit już zapewne znacie :) Zdażyłam go już nawet kupić i recenzja pojawiła się TU :) ale chętnie napiszę jak pachnie :) Nuty kawowe sa ostatnio częste w perfumach i tutaj jej aromat też się pojawia :) Sa czerwone jagody,leśne owoce, róża, a seksowności i trwałości perfumom nadaje tonka (która tutaj kojarzy mi się cynamonowo, ciepło, przyprawowo). Cudowny zapach zwłaszcza na zimę, używam z lubościa i jeszcze mi się nie znudził :D

Jestem bardzo zadowolona z mojej edycji 2020 :D Poznałam dużo nowości, ciekawych zapachów, więc 4 część w grudniu też planuję :) W każdym roku kupiłam już swój hit, rok temu nawet drugie miejsce :D Czy kupię jeszcze coś w tym roku? Czas pokaże, ale myślę że tak :D

Przypominam hity 2019 roku:
(opis KLIK), oraz 2018 rok:

(opis KLIK )
Dajcie koniecznie znać co myślicie  moich zapachach, znacie je? a może któryś Was zainteresował? :)

9 komentarzy:

  1. Widzę tu dużo fajnych i ciekawych zapachów :) większości jeszcze nie znam. Z Dolce&Gabbana bym chciała coś najpierw powąchać i może coś nowego sobie kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że Amor Amor Forbiden Kiss Cacharel może być dla mojego nosa :D Ostatnio jakoś polubiłam się z różowym pieprzem :) Dodatkowo widzę tam moje ukochane piżmo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam Libre i lubię,chociaż aż dziwne że Tobie ewidentnej fance gourmandow się spodobały 🤪 mam też La Belle - to już nie dziwne, fajny słodziak. Amor Amor FK miałam kiedyś a na MON mam ochotę 🤪

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam klasyczny Mon Paris, ciekawa jestem tej drugiej wersji z posta ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę kilka ciekawych propozycji

    OdpowiedzUsuń
  6. Alive Bossa lubiłam, więc libre też powinno mi się spodobać. Zaczęło się że zachwyciłam się reklamą z Julią Roberts, butelka jest totalnie w moim stylu, więc zostało powąchać próbkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie z Twoich "wylosowańców" ;) najbardziej podoba się Angel Nova, potem La Belle i muszę powąchać Amor Amor Forbidden Kiss, bo klasyka bardzo lubię. Numeru 1 jeszcze nie znam. ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)