Cześć 💙
Nie, nie pomyliłam roku w tytule posta, mam zaległości jak zwykle 😂 A że w tym roku niestety nie otwierałam perfumowego kalendarza ( powód? Nie znalazłam w necie aż tylu próbek które chciałabym przetestować, zawsze kupuję 31 sztuk), to postanowiłam jednak opisać te z zeszłego, 2023 roku, bo nie mogłam się aż rok zebrać do wpisu 😀 Miałam odłożone te 6 hitów i musiały aż rok czekać na zdjęcia i recenzję, musiałam mieć też kilka dni na ponowne obwąchanie zapachów i notowanie swoich odczuć 😊
Zwykle co roku robię Wam ranking od miejsca 6 do 1 czyli do zwycięzcy, powiem Wam że kilka dni miałam zagwozdkę bo każdy z nich zasługuje na podium, a są tak różne, że nie wiedziałam czym się sugerować. Ale lubię zachowywać tradycję więc wyłoniłam zwycięzcę, aczkolwiek nie wykluczam że kiedyś kupię butelkę innego zapachu. Dodałam też do każdego zapachu 3 najbardziej wyczuwalne przeze mnie nuty, mam nadzieję że to pomoże w ewentualnej decyzji o kupnie bądź nie 😊W nawiasie przy każdym zapachu daję rok wydania.
Miejsce 6
Goddess Burberry (2023)
Goddess to bardzo ciepły, otulający zapach. Mimo że nie znoszę zapachu lawendy, tutaj ją wyczuwam jako delikatny dodatek, który wraz z innymi, cudownymi nutami tworzy jakąś całkiem przyjemną całość. Goddess to nie jest jakiś zaskakujący zapach, ciepły otulacz z waniliową bazą, nutą kakao i szczyptą imbiru. Puszysty, jesienny, relaksujący. W zeszłym roku pojawiła się też wersja Intense którą być może sprawdzę w kolejnym kalendarzu adwentowym (jak znajdę próbkę w necie).
Aqua Allegoria Forte Bosca Vanilla Guerlain (2023)
Zapach wyjątkowy. Staram się bardzo do niego nie przywiązywać, bo po pierwsze - ja kupuję tylko butelki 30 ml (max 50 jak zapach pokocham), a tutaj jest minimum 75 ml w zawrotnej cenie od 500 zł wzwyż. Nie na mój portfel 😟😀 No ale wracając, jak pachnie Bosca Vanilla? Bardzo, bardzo gourmandowo i smakowicie. W składzie m.in wanilia, bergamotka, ale ja czuję taką przypieczoną wanilię, trochę creme brulee. Do tgo ciepło nut solarnych, czyli plaża, gorący piasek...no coś pięknego, ale mocno słodkiego i intensywnego. Zapach fajny bo nie chemiczny i sztuczny. Do schrupania 😀
Miejsce 4
Black Opium Le Parfum Yves Saint Laurent (2022)
Bardzo ładny, ciepły zapach. Taki Blackopiumowy, zbliżony do oryginału, ale jednak troszeńkę się różnią. Oba łączą główne, wyczuwalne nuty-kawa, wanilia, gruszka, jaśmin oraz paczula. Co nowego ma flankier Le Parfum? Na pewno cudowną szczyptę cynamonu wyczuwalną w pierwszym psiku, potem łagodnieje i wychodzi coś, co wydaje się nie pasujące do pozostałych składników - nuty solarne. Czyli takie słoneczne, rozświetlające, dzięki czemu Le Parfum jest troszkę bardziej promienny, bardziej pasujący w wiosennej porze roku. Bardzo ładne kolejne dziecko linii Black Opium, klasyk dawno mi się znudził a ten mimo że podobny, jednak jest ciut inny i pokochałam go.💕
Miejsce 3
Q by Dolce&Gabbana (2023)
Cudowne soczyste czerwone owoce, orzeźwione wodnymi morskimi nutami. Ja dałabym sobie paznokieć uciąć że czułam przy pierwszym psiku czerwoną porzeczkę 😀 A to pewnie połączenie cytryny, czerwonej pomarańczy i wiśni dało taki słodko-cierpki mix. Zapach bardzo rześki, ma w składzie jeszcze piżmo, cedr i heliotrop. Bardzo podobny do starego Light&Blue, tylko tak jakby właśnie dodać do niego wisienkę. Idealny na wakacje, mega pobudza, orzeźwia, jak letni jeszcze chłodny poranek.
Miejsce 2
Angel Elixir Mugler (2023)
Oj jeśli ktoś liczy na choć nutkę pazura z klasycznego Angela, nie tędy droga 😀 Zero mocy, zero ziemistości, zero zabijania zapachem. Tutaj nazwa Angel bardziej pasuje do łagodności zapachu 😊 Puszysty, waniliowy, elegancki, ciepły. Bardzo minimalnej mocy i pazurka daje tu różowy pieprz, ale nie jest mocno wyczuwalny. Troszkę zwyczajny, nie wydaje się wyjść z pod ręki Muglera, ale może właśnie potrzebny był jakiś bardziej uniwersalny zapach. Mnie się podoba bo nie męczy a czuję się z nim kobieco i nie nachalnie. Na romantyczną randkę idealny, bo pięknie pachnie wprost ze skóry.💕
Miejsce 1
Devotion Dolce&Gabbana (2023)
Co wielbicielka jedzeniowych nut może ustawić na podium? Tylko zapach ciasta cytrynowego 😀Devotion to must have dla wielbicieli nut gourmand. Zapach składa się tylko z kilku składników, gdzie nucie głowy mamy kandyzowaną cytrynę, w nucie serca panna cotta, rum i kwiat pomarańczy, w bazie wanilia. Zapach to zdecydowanie ciepłe, nasączone rumem ciasto cytrynowe. Puszyste, intensywne, a kandyzowana cytryna aż mrowi nozdrza. Bardzo apetyczne choć wolałabym żeby było łagodniejsze. Muszę przetestować jeszcze wersję Intense bo wbrew pozorom, często te nazwane Intense są łagodniejsze. Zapach cudeńko i mimo mocy kusi jak diabli, choć nie wykluczam że przed zakupem jednak powącham wersję Intense.
Kochani i jak? Coś fajnego znalazłyście dla siebie? Dodam od siebie że zapachy Devotion i Bosca Vanilla są zbliżone rodzajem (czyli mocno apetyczne,jedzeniowe), Goddess, Angel i Black Opium to ciepłe, nie męczące otulacze, natomiast Q wybija się rześkością morsko-owocową.
W kalendarzu z 2023 roku miałam bardzo dużo nowości, aż 21 zapachów z 2023 roku, 7 zapachów z 2022 i po jednym z 2007,2013 i 2017 roku.
W kalendarzu z 2023 roku miałam bardzo dużo nowości, aż 21 zapachów z 2023 roku, 7 zapachów z 2022 i po jednym z 2007,2013 i 2017 roku.
A jeśli chcecie zobaczyć wszystkie 31 zapachów jakie wtedy losowałam, znajdziecie je na moim instagramie w zapisanych rolkach, o tutaj : PERFUMY 2023
Black Opium Le Parfum i Q Dolce & Gabbana brzmią mega kusząco :)
OdpowiedzUsuńz chęcią poznałabym te zapachy!
OdpowiedzUsuń