Hej hej :)
Dzisiaj opiszę Wam w skrócie zestaw siedmiu maseczek od Dermiki, które kupiłam...w lipcu i po prostu schowałam i o nich zapomniałam :) Zima to najlepszy czas na kremowe maski bez spłukiwania, więc wreszcie je wyjęłam i tygodniowa kuracja już za mną :) Dwie maski z siedmiu się spłukuje, reszta zastępuje krem :) Zapraszam na recenzję :)
Maski skryte są w pudełku, mają urocze, okrągłe i kolorowe opakowania. Są ułożone jedna za drugą w osobnych kieszonkach, dzięki czemu wygodnie się wyjmuje :)
Każda maseczka ma pojemność 3 ml, więc łącznie kupujemy 21 ml produktu :)
Przejdźmy teraz do każdej z osobna :)
Przejdźmy teraz do każdej z osobna :)
W pierwszy dzień tygodnia mamy maseczkę do spłukiwania :) Fajna, glinkowa maska, nie zastyga na sucho na buzi jak po nałożeniu samej glinki, po spłukaniu lekko napina jednocześnie dając skórze dawkę witamin i minerałów. Pięknie pachnie, glinkowo-grejpfrutowo-herbacianie :)
Wtorek - Nasycenie
A we wtorek mamy lekki kremik o pół-żelowej konsystencji i delikatnie świeżym, morskim zapachu. Szybko się wchłania zostawiając gładziutką skórę. Czasem na maseczkach pisze żeby nadmiar masek usunąć wacikiem - nigdy tego nie robię, szkoda mi maseczki. Zwykle wklepuję nadmiar opuszkami lub wmasowuję rollerem, albo nadmiar przesuwam niżej, na szyję :)
Środa - Energia
W pięknej, czerwonej saszetce mamy biały, lekki krem o owocowo-kwiatowym zapachu. Mimo lekkości bardzo fajnie odżywiał i zostawiał delikatny film na skórze. Chcę nadmienić że ja wszystkie maseczki używałam w porach wieczornych, więc nie powiem Wam jak po której trzyma się np. makijaż :)
Czwartek - Satysfakcja
Oj tutaj satysfakcja zdecydowanie była i to mój faworyt :) Mega tłusta jak krem nivea maska bez spłukiwania, gęsta, treściwa, mocno odżywiająca. Zapach różany, piękny :) Tak powinny wyglądać wszelkie maski bo czuć było mocną dawkę odżywienia, regeneracji, po peelingu to wręcz zbawienie dla buzi. Chcę taką w dużym słoiczku!
Składy tych czterech masek:
Tutaj mamy krem-maskę do spłukiwania. Dosyć treściwa, ale nie tak tłusta jak maska czwartkowa i nawet nie nie wyglądała na taką do spłukiwania. Zawiera masło shea, ma delikatny, mało wyczuwalny zapach, skóra po niej jest gładka, ale nie na tyle żeby ją zostawić bez dodatkowego kremu :)
Sobota - Pełnia Blasku
Sobotnia maska to bardzo delikatny krem, który ma za zadanie upiększać skórę pod makijażem. Dla mnie pod podkład jest zbyt treściwy, mam tłustą cerę, ale na noc sprawdza się fajnie, nawilża bez zbędnej tłustości, zapach ma z delikatnie cytrusową nutką.
Niedziela - Ukojenie
Niedzielne ukojenie to maska, która ma ukoić skórę i myślę że dobrze to robi - zwłaszcza po zrobieniu peelingu. Treściwość kremu średnia, czyli nie wchłania się do suchości, ale też buzia nie jest tłusta i klejąca. Jedynie zapach mi nie odpowiadał, jakiś ziemisty hmm...trudny do określenia.
Konsystencja masek - piątek od dołu :)
i składy:
Podsumowując - całkiem ciekawy i różnorodny zestaw maseczek. Czy zrobił rewolucję na mojej skórze? Nie, ale utrzymał ją w dobrej kondycji, nawilżył, ukoił, sprawił że wieczorna pielęgnacja była ciekawa i zróżnicowana. Najbardziej przypadły mi do gustu poniedziałkowa Czysta Perfekcja do spłukiwania, po niej stosowałabym tłuściutką czwartkową Satysfakcję. Reszta masek w porządku :)
Znacie taki zestaw Dermiki? Jest w drogeriach, ja chyba w Rossmannie nabyłam w cenie ok.20-23 zł.
Nie znam tych maseczek, ale wydają się być OK.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się na nie skuszę
Świetny zestawik, jeśli go gdzieś znajdę to kupię :)
OdpowiedzUsuńKiedyś otrzymałam taki zestawik w prezencie - pamiętam, że maseczki były całkiem udane, ale nie wiem, która najlepiej mi się sprawdziła, bo to było daaaawno :)
OdpowiedzUsuńCiekawe. Tylko czasu brak i samodyscypliny 😝
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tym zestawem
OdpowiedzUsuńAle to super patent , chętnie bym wypróbowała te maseczki
Nie znam tych maseczek, ale wydają się być bardzo fajne:)
OdpowiedzUsuńMiałam je kiedyś w Rossmann kupiłam za ok 12 zł zestaw 🙈 ale szczerze mówiąc to tak szału nie było, chociaż fajnie było je wypróbować.
OdpowiedzUsuńKilka razy mnie kusiły, ale zawsze cena wydawała mi się zbyt wysoka :D Szkoda, że są do zmywania, w sumie wolałabym bardziej różnorodne działania :D Najbardziej ciekawiła mnie poniedziałkowa, bo lubię maski oczyszczające :D
OdpowiedzUsuńKochana, tylko dwie są do zmywania, reszta do wklepania :D
UsuńWidziałam, ale nie miałam. W sumie fajna sprawa żeby zrobić sobie taki tydzień dla twarzy :D
OdpowiedzUsuńU mnie te maseczki średnio się sprawdziły :/
OdpowiedzUsuńLubię takie zestawy na kilka dni, bo zdecydowanie w przyjemny sposób namawiają do maseczkowania :)
OdpowiedzUsuń