Wczoraj było o cudownym mydełku bananowym,dziś utrzymuję się w kolorystyce i przedstawiam dwa żółte lakiery do paznokci :)
Tego lata mam sporą chęć na żółć na paznokciach :) od razu więc zakupiłam dwie sztuki w ciemniejszym i jaśniejszym odcieniu.
Ciemniejszy to Sensique Art Nails 206 Banana Cocktail,a jaśniejszy to Lovely Summer Trend nr 5.
Zawsze marzyłam o żółtym ideale-takim któremu wystarczą dwie warstwy do pełnego krycia-jestem niecierpliwa i malowanie 3 warstw,czekanie jak wyschnie mnie bardzo denerwuje :D Tutaj też musiałam niestety się powkurzać,bo mimo że dwie warstwy są prawie idealne,to jednak dopiero trzecia sprawiła że było super :)
Jaśniejszy Lovely na chłodniejszy odcień,jak lody cytrynowe :) Ciemniejszy Sensique to ciepła,dosyć ciemna żółć,prawie zahacza o kroplę pomarańczy.
Na szczęście oba dosyć szybko wysychają,no i te 3 warstwy sprawiają że trwałość jest bardzo dobra-w zasadzie nie zdążyłam zetrzeć końcówek zanim go zmyłam po 4 dniach :)
Czy je polubiłam? Niby tak ale ciągle mam mieszane uczucia :) Może jednak żółty nie dla mnie? Na chwilę obecną malnęłam dziś na czerń :D Niedługo ją Wam pokażę,z serii 'oddychającej' :)
Jeszcze na koniec moja koścista łapa jak u baby Jagi z oryginalną biżuterią :D
Lubicie żółte pazurki? :)
No i mam jeszcze smutną zwłaszcza dla mnie wiadomość...kto śledzi mój Instagram to wie,że dokładnie tydzień temu odszedł do świnkowego nieba mój 'bohater drugiego planu' Gucio :( jeśli czytacie mojego bloga od dawna,może pamiętacie że Gucio często pojawiał się w tle kosmetyków,często zupełnie przypadkiem :)
Byłam z nim do końca w chorobie (paraliż tylnych łap) i praktycznie odszedł na moich oczach :( na szczęście wiem że był ze mną szczęśliwy bo okazywał mi to często przez te prawie 8 lat :)
Tęsknię za nim i nawet teraz ryczę jak to piszę ech :(
kilka lat temu go nagrałam jak biega po mieszkaniu,jeśli chcecie to zobaczcie :) (nie bulwersujcie się syfem w pokoju,sprzątałam regularnie :D )
Do napisania jutro :*
Piękne masz pazurki! Szkoda Gucia bardzo :(
OdpowiedzUsuńzawsze szkoda zwierzaczka :(
OdpowiedzUsuńWspółczuję z powodu Gucia. ;-(
OdpowiedzUsuńgdyby nie czarna polowa pyszczka, Gucio bylby bardzo podobny do mojego Cykusia:
OdpowiedzUsuńhttps://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/v/t1.0-9/p180x540/574898_389735841059107_2127411872_n.jpg?oh=c5e6b5ebd39607b4d776e5c7ce239020&oe=561E2564
bardzo Ci wspolczuje, wiem jakie to jest male, kwiczace szczescie i nie wyobrazam sobie, ze mojego prosiaka moglo by z nami nie byc :(
o faktycznie,podobny! cudowny świniaczek <3
UsuńPiękne kolory lakierów :)
OdpowiedzUsuńI przykro mi z powodu Gucia :(
całkiem fajne odcienie
OdpowiedzUsuńbardzo mi przykro z powoadu Gucia;/
Piękne paznokietki kochana <3 Gucio pewnie hasa po łączce za tęczowym mostkiem miał długie i szczęśliwe życie .
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio nosiłam żółte kolory na pazurach. Biedny Gucio :-(
OdpowiedzUsuńWspółczuję :* Sama niedawno przez to przechodziłam...
OdpowiedzUsuńA żółte pazurki bardzo mi się podobają, też ostatnio kupiłam lakiery w tym kolorze :)
żółte lakiery wybieram tylko w lecie :)
OdpowiedzUsuńwiem, co to znaczy jak odchodzi Nasz ukochany pupil :(
Ja miałam dwie świnki w życiu i obie zachorowały po 2 latach :(
OdpowiedzUsuńJakie śliczne paznokcie :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne paznokcie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne pazurki kochana :) Oj szkoda Gucia, takie fajne stworzenie, taki słodziak z niego był :(
OdpowiedzUsuńWspółczuję straty futrzanego przyjaciela, wiem jak to jest niestety. A co lakierów to ten jaśniejszy bardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńWspółczuję, pamiętam jak kiedyś miałam koszatniczki i też strasznie przeżywałam i ryczałam jak mi poumierały :(
OdpowiedzUsuńSzkoda Guciowej mordki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspółczuje straty zwierzaczka :(
OdpowiedzUsuńŁadne zółcie choć jaśniejszy bardziej mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńMyślałam nad zakupem tego z Lovely, ale w końcu wzięłam cytrynkę z Eveline. Czy on się dobrze nakłada? Tzn. czy nie smuży za bardzo? Jak do tej pory każdy lakier, jaki miałam w tym kolorze nakładał się tragicznie i faktycznie potrzebował trzech warstw...
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem nie smuży ten z Lovely.Pierwsza warstwa jest mało kryjąca,ale z tego co kojarzę to gładka,bez smug :) ten ciemny chyba bardziej smugi robił :)
Usuńszkoda Gucia :(
OdpowiedzUsuńja do żółci na paznokciach chyba się nie przekonam, no ale kto wie :)
Nie lubię żółtych paznokci :/
OdpowiedzUsuńBiedny Gucio :(
Współczuję
OdpowiedzUsuńLubię żółty Bell Air Flow.
OdpowiedzUsuńBiedny Gucio:( Bardzo mi przykro. I u mnie pojawiły się łezki gdy czytałam wiadomość. 8 lat to kupa czasu... Przypomniała mi się moja króliczka, która też trochę się męczyła... Do dziś pamiętam jak się z nią żegnaliśmy. Odeszła dopiero po przyjściu mojej mamy z pracy na jej rękach. Mocno ściskam:*
Wiem co czujesz, w tym roku i ja straciłam kudłatego przyjaciela. Trzymaj się mocniutko, może wkrótce zobaczymy na zdjęciach nową świneczkę :)
OdpowiedzUsuńNa Twoich pięknych pazurkach wszystkie kolory świetnie się prezentują. Ja co prawda nie widzę swoich pazurków w żółci ale u kogoś bardzo mi się podoba. A co do Gucia to doskonale Cię rozumiem...jakieś 8 lat temu do "króliczkowego nieba" odszedł mój i siostry króliczek miniaturka Kacperek. Też zaczęło się od paraliżu tylnych łapek. My z siostrą również byłyśmy z nim do końca i ryczałyśmy po nim bardzo długo. Po tej traumie stwierdziłam, że nigdy więcej nie chcę żadnego zwierzaka bo nie chcę znów tego przechodzić. Niestety jestem bardzo sentymentalna i wrażliwa i takie sprawy przeżywam mocno i długo i nawet teraz pisząc ten komentarz i wspominając mojego przytulasa łza kręci się w oku. Także ściskam Cię cieplutko i trzymaj się.
OdpowiedzUsuńOba żółtki bardzo fajne, pasują do siebie :) chociaż chyba bardziej mi się podoba jaśniejszy :P
OdpowiedzUsuńA Gucio biedny, wiem jak musi Ci być smutno...
Piękne połączenie dwóch ładnych odcieni, ja na sobie i w swoim otoczeniu nie lubię żółtego koloru. Bardzo mi przykro z powodu śmierci Gucia, był ładną świnką.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro z powodu Gucia :( aż mi się łezka w oku zakręciła
OdpowiedzUsuń