Witam w Nowym Roku! ❤
Wyspani po szaleństwie Sylwestrowym? :D Pora wracać do rzeczywistości :D Ja dziś jeszcze mam wolne,więc skrobnęłam post :)
Uwielbiam peelingi do twarzy,zwłaszcza te z drobinkami,a im ostrzejsze,tym lepiej czuję się oczyszczona :) Mam bardzo mało ulubieńców w tej kategorii,czy kokosowy peeling Oriflame spełni moje wymagania? Zapraszam :)
Peeling Essentials Face Scrub zawiera wodę kokosową i drobinki ze zmielonych łupin migdałów :)Wizualnie tubka wygląda cudownie,turkusowo,tropikalnie,od razu w katalogu zachęciła mnie do kupna :D
Przez opakowanie widać biały krem z zatopionymi drapiącymi drobinkami :) Zapach? Nieziemski! Cudowny chłodny kokos,taki zbliżony to wiórków kokosowych :)
Konsystencja wbrew pozorom,raczej rzadka :) I tak: mam mieszane uczucia co do tego peelingu bo zapach,drapanie super,ale podczas spłukiwania go,buzia robi się tępa,jakby miała jakąś-jak ja to nazywam-woskową warstwę. Tak jakby się go ciężko spłukiwało bo zostawała tępa warstwa.Czasem tak mam przy niektórych kosmetykach naturalnych :)
Niby nie zaszkodził mojej skórze,nie zapchał porów,ale nie do końca czuję się po nim czysta i świeża.Fajnie i mocno drapie,ale tutaj kończy się moja przyjemność :) Mimo wszystko zużyję go do końca,a buzię dodatkowo przemywam żelem do mycia twarzy :)
Tubka o pojemności 75 ml kosztuje niecałe 10 zł,więc można spróbować,ja raczej do niego nie wrócę.
Skład:
W kokosowej serii jest jeszcze krem do twarzy,ale na razie nie skuszę się bo mam podobny od konkurencyjnego Avonu :)
Jaki jest Wasz ulubiony peeling do twarzy?
Oh kokos *.*
OdpowiedzUsuńMój ulubiony jest z Lirene gruboziarnisty z morską alga. Teraz mam Ziaję z serii Liście Manuka, ale nie przebija Lirene.
OdpowiedzUsuńLubię takie mocno drapiące peelingi. Również mam wrażenie, że skóra jeat wtedy mocniej oczyszczona. Nie znam tego produktu. Juz bardzo dawno nie zamawiałam nic z Oriflame.
OdpowiedzUsuńFaktycznie - opakowanie naprawdę zachęca, szczególnie dla takiego maniaka kokosowych kosmetyków jak ja :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie odnalazłam idealnego peelingu do twarzy, ciągle szukam...
Opakowanie mega udane.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
kosmetyki kokosowe zazwyczaj bajecznie pachną. nie mam obecnie peelingowego ulubieńca.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki o zapachu kokosa. Moim ulubionym peelingiem jest czarne mydło :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Mój obecny ulubieniec to Ziaja liście Manuka :) Druga tubka jest ze mną i nie zapowiada się na rozstanie :)
OdpowiedzUsuńJak mi się uda to kupię i wypróbuję, całkiem lubię kokos.
OdpowiedzUsuńPewnie by mi się zapach spodobał, ciekawe czy jego działanie również. Ogólnie to wiesz że jestem maniakiem peelingów :)
OdpowiedzUsuńNa mojej suchej skórze mógłby się sprawdzić :D
OdpowiedzUsuńJa mam peeling z Zeptera obecnie i zdzierak super jest :)
OdpowiedzUsuńAktualnie mam peeling z Vianka i szykuję się do jego recenzji powoli
OdpowiedzUsuńAch, jak ja kocham wszystko, co kokosowe <3 pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńKokosowy - coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńJa za kokoskami w kosmetykach raczej nie przepadam. ;)
OdpowiedzUsuńNa kokos zawsze sie skusze :)
OdpowiedzUsuńJej jestem zdziwiona! Moja twarz po nim była gładka i miękka, bez żadnego takiego uczucia. Jeśli pojawi się w katalogu na pewno zamówię- byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuń