Kochani :)
Dziś,w ostatni dzień roku,przedstawię Wam swoich ulubieńców kosmetycznych roku mijającego :) Nie jest ich wiele,tym razem inaczej niż rok temu,zebrałam ich wszystkich w jednym poście :)
Moja przygoda z hybrydami zaczęła się na początku grudnia,a już wiem że miłość z tego będzie :D Cieszę się że w końcu się zdecydowałam,a raczej los/brat za mnie,bo dostałam zestaw startowy na urodziny :) 3 manicure już za mną-wiele przede mną :) Jeszcze sprawia mi trochę problemów ściąganie (bardzo mocno się trzymają moich paznokci,a nie chcę kupować frezarki),ale liczę że jakoś się dotrzemy :D Zestaw widoczny na zdjęciu już się wzbogacił o kilka nowych lakierów a nawet nową lampę :)
Jeśli chodzi o pielęgnację twarzy,bardzo lubię olejkowy płyn micelarny Perfecta. Dwufazowy,doskonale zmywa wodoodporny makijaż,podkład,nie szczypie w oczy i nie zostawia tłustej warstwy.
Woda różana Make Me Bio to kolejny cudowny kosmetyk :) Świetnie nawilża,koi,i zawiera tylko wyciąg z róży,jeden naturalny składnik bez żadnych dodatków i to mnie przekonuje do niej w 100%.
Aloesowe żele weszły do mojej pielęgnacji całkiem niedawno,poza widocznym Holika Holika miałam Equilibra-oba są świetne (porównam je niedługo) ,wahałam się który wybrać jako hit,zwyciężyła ładniejsza buteleczka :D Koją po depilacji,po opalaniu,ja najczęściej używam zamiast porannego kremu-idealne pod makijaż dla tłustej cery :)
I ostatni hit-maseczka Dermika.Jedna z niewielu maseczek po której użyciu widzę na własne oczy że buzia wygląda lepiej :) Jest rozpromieniona,gładka,zdrowa :)
Moje ciało polubiło bardzo peelingi cukrowe Organic Shop :) Papaja i drugi kawowy to faworyci,ale np.cynamon z miodem mnie zawiódł :) Dobre drapanie,mega cudowny zapach,fajnie nawilżona skóra-lubię to! :)
A żel pod prysznic Le Petit Marseillais o zapachu masła shea i akacji-wyobraźcie sobie zapach kwitnących drzew,po prostu wiosna pod prysznicem-najcudowniejszy ❤
A żel pod prysznic Le Petit Marseillais o zapachu masła shea i akacji-wyobraźcie sobie zapach kwitnących drzew,po prostu wiosna pod prysznicem-najcudowniejszy ❤
W makijażu niewiele się działo :) Nie znalazłam nic lepszego niż do tej pory jeśli chodzi o podkłady i tusze,natomiast wreszcie polubiłam pierwszy puder utrwalający,czyli Vichy Dermablend :) Po nieudanych Wibo,Kobo,nareszcie jestem zadowolona,polecam również Lorigine-równie dobry tyle ze ma minus za brak puszka :)
Do ust hitem dla mnie są pomadki w kredce Golden Rose Smart Lips. Miękkie,doskonale kryjące,świetna pigmentacja,nawilżenie,satynowy efekt-czego chcieć więcej :)
Do ust hitem dla mnie są pomadki w kredce Golden Rose Smart Lips. Miękkie,doskonale kryjące,świetna pigmentacja,nawilżenie,satynowy efekt-czego chcieć więcej :)
No i Nabla-cienie do powiek :) Paletka widoczna poniżej to skomponowane przeze mnie kolory-w takie kasetki magnetyczne teraz będę inwestować,będę mieć kolory które będę używać,a nie jak w dużych kupnych paletach,gdzie zwykle połowa jest nieużywana :) Zaczęłam już zbierać drugą szóstkę :D
I perfumy :) Moje największe hobby :D W tym roku hitem jest dla mnie niepozorna i kiczowata złota butelka zapachu Aquolina Gold Sugar. Chcecie pachnieć creme brulee? To już wiecie co kupić :D Do fotki dołączyłam miłość mojego życia La Vie Est Belle-o historii naszej miłości opowiem Wam wkrótce :) Ogólnie też planuję większy perfumowy post wkrótce :)
I tyle :) Niedużo,prawda? Ale za to moje największe perełki :)
Znacie któryś? :)
No i najważniejsze Kochani moi:
No i najważniejsze Kochani moi:
❤❤❤
U mnie podobnie - przygodę z hybrydami zaczęłam końcem grudnia i już wiem, że to miłość na dłużej :D ja nadal mam swoje pierwsze hybrydy na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńU mnie też hybrydy wylądowały w ulubieńcach i nie dziwię się tej miłości :) A z twoich ulubionych znam peeling Organic Shop, tylko ja mam bardziej letni zapach, bo trawę cytrynową :)
OdpowiedzUsuńciekawi ulubieńcy:) ja też zaczęłam przygodę z hybrydami w tym roku :)
OdpowiedzUsuńWoda różana od make me bio jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten puder z Vichy :) A perfumy La Vie est Belle są piękne :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam żel aloesowy Holika Holika, a perfumy Lancome niedługo sobie kupię :-)
OdpowiedzUsuńNie znam nic z tych kosmetyków, ale zainteresował mnie żel aloesowy i kredki Golden Rose.
OdpowiedzUsuńPoza hybrydami żadnego produktu nie znam :) Początkowo strasznie broniłam się przed hybrydami i twierdziłam, że to nie dla mnie :D Teraz nie zamieniłabym ich na nic innego :D
OdpowiedzUsuńNo proszę, jak szybko polubiłaś hybrydy :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najwspanialszego w 2018 roku :)
Ta woda różana bardzo mnie kusi. Zapisuję na swojej chciejliście :) Szczęśliwego Nowego Roku! :)
OdpowiedzUsuńznam tylko żel aloesowy świetny jest
OdpowiedzUsuńVichy Dermablend również bardzo polubiłam a aloesowy żel holika to mój hicior :)
OdpowiedzUsuńNa wodę różaną Make Me Bio na pewno się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńhmm też uwielbiam La Vie est belle, wodę różaną Make Me Bio również polubiłam, było tego już z 4 buteleczki, ten puder z Vichy jest przeze mnie używany codziennie. Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńU mnie hybrydy też trafią do ulubieńców roku :D
OdpowiedzUsuńMamy wiele wspólnych miłości (La Vie Est Belle, hybrydy, Make Me Bio), a z ciekawości muszę sięgnąć po ten żel akacjowy LPM, micel Perfecty, no i Vichy Dermablend zaplanowałam sobie kiedyś, ale pudru mało używam i jeszcze nie zużyłam mojego Wibo.
OdpowiedzUsuńMam ten żel LPM w zapasach i czeka na swoją kolej ;)
OdpowiedzUsuńAloes Holiki bardzo lubię, tak jak krem pod prysznic od LPM :)
OdpowiedzUsuńMam ten krem pod prysznic LPM ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zestawienie :)
Niestety nie mialam mozliwosci uzywania zadnych z Twoich ulubiencow
OdpowiedzUsuń