Jak tam moje Walentynki? Świętujecie? :D
Dziś postanowiłam pokazać Wam pasującą na dzisiejsze święto świecę do masażu.
Erotycznego! :D
Nie wiem czy moja opinia będzie prawdziwa,bo testowałam ją sama ze sobą :D W każdym razie ja też mam swoje odczucia o których mogę śmiało napisać :D
Naturalna świeca do masażu Banana Milkshake pochodzi od bułgarskiej,w 100% naturalnej firmy Hristina :) Przeglądam ich produkty w sklepie i sporo mnie ciekawi :) Ale dziś zostańmy przy świecy :) Pamiętam jak pierwszy raz dawno temu usłyszałam o świecach do masażu,nie mogłam załapać o co chodzi :D Jak mam się świecą masować? i to taką w słoiczku? :D No głupia Turkusoowa :D No ale jak zapewne wiecie,świecę należy zapalić i jak "wosk" się roztopi,wylać trochę na dłoń i rozetrzeć na ciele :)
Seria od Hristiny przeznaczona jest głównie do masażu we dwoje,jako gra wstępna.Ja sobie zagrałam sama :D Po otwarciu pudełeczka od razu doszedł do mnie piękny zapach banana-uwielbiam kosmetyki bananowe i już byłam zachwycona :) Po kilkunastu minutach od zapalenia,gdy się roztopiła,wylałam trochę na dłoń-nie jest gorąca,ale dosyć ciepła,ale nie poparzymy się,spokojnie :) Zastyga dosyć szybko,ale nawet taka stężona dobrze rozprowadza się na skórze,podczas rozmasowywania zamienia się w tłusty balsamo-olejek :) Zapach jest cudowny,bananowy ale jakby z nutką przypraw-taki pikantny banan :) Faktycznie można go nazwać zmysłowym,idealnym do masażu we dwoje,ale oczywiście nie tylko :) Skóra po nim jest natłuszczona,ale nie ślizgająca, bardzo dobrze odżywiona.
Ma rewelacyjny skład i w 100% naturalny :)
Skład : masło kakaowe,masło shea,olej sezamowy,aromat banana,wosk pszczeli.
Naprawdę jest to świetny produkt,aż nabrałam chętki na inne wersje zapachowe,a są jeszcze: wanilia,mango,truskawka i czekolada :) Niech nie zniechęci Was cena (klik) bo moim zdaniem czasem warto wydać więcej na świetny składowo i zapachowo produkt,poza tym 2w1,bo do smarowania i świecenia :D Jeśli macie ochotę na inne produkty z tej erotycznej serii Sezmar Love,zobaczcie TU,są balsamy z afrodyzjakami,olejki,żele pod prysznic,perfumy-naprawdę kuszące :D Oczywiście są też inne serie,Hristina ma nie tylko erotyki :D
Lubicie świece do masażu?
Świetna! Lubię takie wynalazki :)
OdpowiedzUsuńNa pewno by mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńNie dość, że świeca o zapachu bananowym to jeszcze do masażu. EXTRA
OdpowiedzUsuńjeszcze nie próbowałam używać świecy do masażu ale zachęciłaś mnie na tyle, że już się nie boję :) rozejrzę się za czymś fajnym, bo bananowy zapach to nie to czego szukam.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą świecą. Może kiedyś uda mi się taka kupić :)
OdpowiedzUsuńMnie zaciekawił wariant czekoladowy :)
OdpowiedzUsuńSama kiedyś nie wiedziałam o co chodzi z taką świecą :D mogłabym spróbować :) pewnie też bym sama się masowała 😂 bo mój to leniwe stworzenie...
OdpowiedzUsuńMnie jakoś świece do masażu nie przekonują :D. Zbyt wymyślne jak dla mnie :D.
OdpowiedzUsuńWalentynki minęły mi Bardzo przyjemnie, kwiaty, kolacja i te sprawy :) uwielbiam świece te do masażu też już miałam , nawilżanie ciała ciepłym woskiem jest super :)
OdpowiedzUsuńaaaaaaaa banan!! ;-)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię świece do masażu, chociaż używałam tylko tych od Nacomi
OdpowiedzUsuńUwielbiam egzotyczne zapachy,banan pewnie by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy świecy do masażu, a zawsze byłam tego wynalazku ciekawa.
OdpowiedzUsuńNooo ciekawa :D
OdpowiedzUsuńMarkę poznałam i polubiłam, a świecę muszę mieć, bo kocham bananowe aromaty <3
OdpowiedzUsuń