Hej hej :)
Jakieś trzy miesiące temu zakupiłam w drogerii maskę do włosów L'Oreal Elseve Dream Long :) Od wielu lat lubię produkty Elseve, gdy zaczynałam się farbować 100 lat temu, regularnie używałam czerwonej serii :) Z racji tego że dzisiejsza maska przypadła mi do gustu (to jeszcze nie koniec recenzji :D ) postanowiłam dokupić odżywkę z tej serii bo doszły mnie słuchy że jest lepsza od maski :) Jak się sprawiły, czym się różnią, o tym w dalszej części wpisu, zapraszam :)
Do jakich włosów przeznaczona jest seria Dream Long? Przede wszystkim do włosów długich,ale też suchych i zniszczonych :) Sama mam włosy kiedyś tam delikatnie rozjaśniane, więc lekko zniszczone i mimo że proste jak druty, ciężkie do rozczesania i po samym szamponie nawet nie wbiję grzebienia :D Bez maski i odpowiedniej szczotki nie ma szans :)
Zacznę od maski, bo ją używałam jako pierwszą :)
Słoik o pojemności 300 ml zawiera gęsty, bogaty i cudownie pachnący krem-maskę w kolorze białym :) Pachnie kwiatowo-słodko,lekko perfumowanie i zapach utrzymuje się na włosach jeszcze na drugi dzień :) Jestem niecierpliwcem i wszelkie maski do spłukiwania wmasowuję,wgniatam ale trwa to minutę i już chcę spłukać bo czekanie z głową w dół mnie denerwuje :D Więc lubię szybkie odżywki i maski :) Nie trzeba jej nakładać w zbyt dużej ilości - ja 3 razy podchodziłam żeby dostosować odpowiednią ilość, ciągle dawałam za dużo, a nadmiar powoduje obciążenie włosów. Jak się sprawdziła ?
Bardzo fajnie :) Poza pachnącymi włosami, maska świetnie je odżywia, wygładza, rewelacyjnie się rozczesują,są miłe w dotyku i sypkie :) Seria Dream Long zawiera keratynę roślinną, olejek rycynowy, witaminy,dzięki czemu włoski są fajnie odżywione i mega gładkie:) Z maski jestem bardzo bardzo zadowolona :)
Pojemność 200 ml i wygodne opakowanie z klapką, a w środku biała, gęsta odżywka - o dziwo bardziej gęsta od maski, bardziej zbita i śliska, lubiła mi zjeżdżać z wilgotnej dłoni :) Ta odżywka ma za zadanie ułatwić rozczesywanie włosów splątanych, z supełkami, jednocześnie chronić je przed łamaniem :) Zapach ma bardzo podobny do maski, ale chyba nie identyczny, ale co najważniejsze, znowu jest rewelacyjne rozczesywanie ! Oczywiście tutaj też trzeba na sobie dostosować odpowiednią ilość odżywki żeby nie przeciążyć włosów. Już przy spłukiwaniu czuć śliskość,mega gładkość i zawsze wtedy już wiem że rozczesywanie będzie bezproblemowe :) Czy odżywka jest lepsza od maski? Moim zdaniem są na równym poziomie "dobrości" :) Zawsze miałam problem z rozczesywaniem moich długich włosów i ciężko mi dogodzić z odżywkami, Dream Long polubiłam w obu przypadkach i pewnie do którejś z nich wrócę :) Minimalnie serducho bije mi bliżej maski, bo kocham fomułę masek i duże słoiki, ale odżywka również jest bardzo dobra. Z tej serii jest jeszcze szampon oraz krem bez spłukiwania, tutaj raczej nie skorzystam :)
Poniżej porównanie konsystencji :
Skład maski:
i skład odżywki:
Poniżej moje kudliska z tego półrocza, dwa z lewej (w turkusie) robione dzisiaj, końce wiem, są do podcięcia bo od wiosny nie widziały fryzjera :D W tym miesiącu je podetnę o kilka cm :)
Znacie tę serię? A może macie coś sprawdzonego dołatwiejszego rozczesywania włosów? :)
Słyszałam sporo pozytywnych opinii na temat tej serii, sama jednak ze względu na zapasy jeszcze nic z niej nie kupiłam. :)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałem typowo drogeryjnych produktów do włosów :)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam nic z Elseve.
OdpowiedzUsuńDawniej używałam odżywek tej marki :) Do dziś leżą gdzieś w szafce w łazience :D
OdpowiedzUsuńNigdy chyba nie miałam żadnego kosmetyku z Elseve :/ Ale włosy to masz boskie :)
OdpowiedzUsuńJa miałam całą serię Elseve Dream Long :) Szampon i odżywkę już zdenkowałam :) Kremu No Hair Cut zostało mi na 2 użycia :) Maskę do włosów mam jeszcze przynajmniej na kilka użyć :) Moje serducho bardziej bije do odżywki aniżeli maski do włosów i już nie mogę się doczekać aż zużyje swoje kosmetyczne zapasy do włosów aby do niej wrócić :)
OdpowiedzUsuńMam tą odżywkę w zapasach, ale jeszcze jej nie próbowałam. Generalnie czytując rożne opinie widzę, że większość jednak osób poleca odzywkę ;-) Do rozczesywana używam też spray do włosów z Avonu i to najlepiej ten dla dzieci ;-)
OdpowiedzUsuńWieki nie miałam w rękach kosmetyków Elseve. W sumie sama nie wiem dlaczego..
OdpowiedzUsuńOgólnie serię elseve bardzo lubię. Tylko pojedyncze przypadki mi się nie sprawdzały. O dream long też słyszałam wiele dobrego, tyle że ja włosowa nie jestem. Mam okres gdy nakładałabym maski codziennie, a teraz przyszedł czas teraz, że oprócz szamponu nic nie używam ;). Problemu z rozczesywaniem na szczęście nie mam :D
OdpowiedzUsuńOdżywka mi się spodobała również używałam z tej serii"wody" ale albo coś nie tak używałam albo w ogóle mi nie posłużyła
OdpowiedzUsuń