Cześć piękni ludzie :)
Któż z nas nie lubi domowych zabiegów pielęgnacyjnych? I zapewne każdy z nas ma swoje ulubione :) Jedni lubią dbać o swoje włosy, poświęcają im sporo czasu, drudzy skupiają się na ciele, a ja po niedługich przemyśleniach stwierdziłam że najchętniej i najuważniej poświęcam swój czas na pielęgnację twarzy :) Jakie produkty obecnie używam, polecam? Jak wygląda moja pielęgnacja? Zapraszam do poczytania :)
Makijaż twarzy robię codziennie, używam podkładu, różu, rozświetlacza, cieni, pomady do brwi, tuszu i szminki :) To oczywiste że moja buźka codziennie musi być dokładnie oczyszczona, demakijaż to bardzo ważny etap, nie mniej ważny od pielęgnacji :)
Zawsze (poza dwufazowym płynem do demakijażu oczu) stosuję płynów micelarnych - wiecie że odkąd ich używam (od kilku lat) to nie mam żadnych problemów z pojedynczymi pryszczami, niespodziankami? Dlatego tak ważne jest dokładne oczyszczanie :) Obecnie stosuję i fajnie się sprawdza woda micelarna AA Flower Essence Jasmine. Pływają w nim naturalne płatki kwiatów co czyni moje oczyszczanie przyjemniejszym bo ciągle wstrząsam i patrzę jak płatki pływają :D
Po płynie micelarnym zawsze domywam buzię wodą z delikatnym żelem, lub tak jak obecnie, olejkiem hydrofilnym z linii Winter od Senelle :) Uwielbiam ten olejek! Zasługuje na osobną recenzję, ogólnie bardzo lubię tę firmę (należy do kosmetyków naturalnych) :)
Peelingi do twarzy robię 2-3 razy w tygodniu, zwykle wybieram te mechaniczne, bo lubię czuć drapanie na buzi :) To dla mnie taki jednocześnie masaż oczyszczający :) Obecnie moim hitem jest naturalny peeling do twarzy i ciała od Miya, była jego recenzja TU :)
❤❤❤
Maseczki, och jak ja lubię :) Moja skóra nie lubi jedynie peel-off, a tak to kocham glinkowe, bąbelkowe, te w płacie i w zależności od stanu skóry robię je naprzemiennie :)
Obecnie moimi ulubionymi są 5-minutowa maska oczyszczająca od Miya (recenzja TU), ma cudowny, bogaty skład, a gdy chcę ukoić buzię, moim hitem jest maska w płacie Age Specialist L'Oreal 45+ (dużo mi do tego wieku nie brakuje :D ), jest mocno nasączona mleczkiem i nie trzeba już dawać kremu-fantastyczna! To moje któreś już opakowanie :)
❤❤❤
Jeśli chodzi o kremy na dzień i na noc, używam zupełnych przeciwieństw :) Z racji cery mieszanej i obsesji bycia matową (nienawidzę świecącego czoła i nosa), na dzień wybieram kremy głównie matująco-nawilżające, takie które ekspresowo się wchłaniają :)
Kilka dni temu skończył mi się świetny No Problem od Perfecty, ale zaczęłam nie mniej fajny krem-sorbet matujący z linii Orient od Tołpa :) Urzekł mnie ten mały słoiczek, który ma pojemność...50 ml, czyli tyle ile zwykle kremy mają, a nie ma zbędnego plastiku, gdy stawiam go obok innych kremów, wygląda na połowę mniejszy :)
Do pielęgnacji nocnej często wybieram coś odżywczego, np.olejek :) Bardzo lubię wegański olejek Distillery od Avon, nie jest przesadne tłusty a jak odżywia! A najlepiej relaksuję się gdy po jego nałożeniu robię sobie masaż kwarcowym rollerem :) W jednej ręce książka, w drugiej masażer i tak fajnie kończę dzień :D
❤❤❤
Jakie etapy pielęgnacji lubicie najbardziej?
Koniecznie zajrzyjcie też na blogi dziewczyn, tworzymy grupę #blogerkipolecaja ,w tym tygodniu będą pojawiać się wpisy z ich ulubionymi etapami pielęgnacji:
https://glammgirll.blogspot.com/
https://zmojejstronylustra.blogspot.com/
https://www.okiemmarzycielki.pl/
http://me-and-my-passions.blogspot.com/
http://thespecialbeauty.blogspot.com/
https://poczatkujaco-kosmetycznie.blogspot.com/
https://subiektywnepiekno.pl/
http://www.asianbeautyworld.pl/
Same fajne produkty. Nawilżanie i peeling sama bardzo lubię, choć o demakijażu też nie zapominam. Podoba mi się ta woda micelarna z AA :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ja podeszłam póki co do tematu bardzo konkretnie, chociaż pielęgnację twarzy przecież całą uwielbiam! :) Mam inną maskę loreala, ciekawe jak mi się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńJasmine AA u mnie niestety się nie sprawdziła. Szkoda, bo pięknie się prezentowała, te kwiaty :)
OdpowiedzUsuńCo było w niej złego? Źle oczyszczała?
UsuńUżywałam płynu micelarnego z AA i dla mnie był totalnym nieporozumieniem, okropnie szczypał w oczy i czułam pieczenie na twarzy 🙈 muszę koniecznie wypróbować maseczkę Miya bo mam sesję niebieska i jest super! A roller do twarzy również bardzo lubię ❤
OdpowiedzUsuńU mnie też jest wieloetapowe oczyszczenie i lubię demakijaż olejkiem, a potem mycie twarzy żelem. Mam teraz też akurat olejek Senelle, ale nie jestem z niego zadowolona, nie zmywa makijażu tak dobrze jak inne olejki. Faktycznie, pielęgnacja twarzy sprawia najwięcej frajdy. ;) Tylko maseczkuję się za rzadko.
OdpowiedzUsuńLubię Miya :)
OdpowiedzUsuńNiezłe te kosmetyki ;) Mój ulubiony etap to peelingi :P
OdpowiedzUsuńlatem zazwyczaj wszystko robię na szybko, nie pamiętam kiedy ostatni raz nałożyłam na twarz maseczkę, bardzo późno wracam do domu z pracy, zimą poświęcam sobie więcej uwagi
OdpowiedzUsuńPodobnie jak ty, również skupiam się najbardziej na pielęgnacji twarzy. Kupiłam AA Flower Essence bo myślałam, ze to tonik i tak na początku używałam tego kosmetyku ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam maseczki :)
OdpowiedzUsuńKocham maseczki :)
OdpowiedzUsuńAle się zgrałyśmy, też akurat zaczęłam używać tego płynu micelarnego z płatkami kwiatów :D Jest super, bo domywa nawet tusze do rzęs ;)
OdpowiedzUsuńCzekam w takim razie na recenzję olejku Senelle, bo bardzo ciekawią mnie produkty tej marki :) Podoba mi się również woda micelarna AA, spojrzę na te pływające kwiatki, jak będę w drogerii :D
OdpowiedzUsuńZ maseczek też najmniej lubię peel-off, choć i wśród takich czasami znajdzie się coś fajnego. A maseczki ogólnie uwielbiam i mam ich zdecydowanie za dużo, szczególnie że lubię też robić domowe maski DIY ;)
Zaciekawiły mnie te płatki w wodzie micelarnej haha
OdpowiedzUsuńMiałam tylko olejek z Avonu i ogólnie jak używałam całej tej linii Distillery to moga twarz była w cudownym stanie! Nie polubiłam tylko kremu na noc bo był zbyt lekki.
Uwielbiam tą maseczkę różową z Miya :) Marka Senelle od dawna mnie kusi, ale jakoś jeszcze nic nie wpadło w moje łapki :) Muszę się zaopatrzyć w końcu w roller do twarzy :)
OdpowiedzUsuńDużo fajnych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńCzyli jednym słowem pielęgnacja to Twój konik ;). Chyba większość z pozostałych dziewczyn wspomniała o tej różowej maseczce Miya :D. Kochana, zaktualizuj proszę mój link, bo od niedawna działam pod inną nazwą ;)
OdpowiedzUsuń