poniedziałek, 27 lipca 2020

Ochronne balsamy do ust - moje must have :)

Cześć i czołem :)
Balsamy do ust to mój obowiązkowy kosmetyk na wieczornej toaletce :) Zwykle leżą 1 czy 2, ale że ostatnio jakoś się uzbierało :D , postanowiłam że o każdym napiszę kilka słów :) Który lubię najbardziej, czy dobrze odżywiają, jak pachną, dowiecie się w dalszej części :)
Nie będę przedłużać i od razu zaczynam :)

Oriflame balsam uniwersalny Tender Care z olejkiem z nasion borówki :)
Wazelinki od Oriflame są popularne od lat, to kultowy produkt który doczekał się wielu wersji zapachowych :) Ja mam borówkę która pachnie mega apetycznie, a sam balsamik cudnie wygładza i odżywia usta. Osobiście jednak wybieram produkty w sztyfcie, grzebanie w słoiczkach nie należy do moich ulubionych czynności, a balsamik używam również do pielęgnacji skórek czy łokci.

Vianek pomadka ochronna regenerująca z olejem z pestek malin :)
Tutaj odżywienie jest wspaniałe, naprawdę czuć regenerację. Świetnie się sprawuje wieczorem gdy po całym dniu noszenia np.supertrwałej pomadki usta są lekko zmęczone :) Uwielbiam przesuwać nią po ustach, ma taką zbitą ale jednocześnie masełkową konsystencję :) Zapach delikatnie malinowy, bardzo fajna pomadka :)

Vianek pomadka ochronna odżywcza w olejem z pestek moreli :)
Odżywienie, konsystencja podobnie jak u poprzedniczki super, ale zapach...cudowny! Bardziej niż morelę mam wrażenie że czuję mango, jest tropikalnie, soczyście, idealna pozycja na lato i właśnie obecnie najczęściej mi się po nią sięga :) Usta są mięciutkie, pachnące, zabezpieczone :) I kolor sztyftu taki słoneczny :)

Carmex nawilżający balsam z owocem granatu :)
Kogokolwiek pytałam-jaki balsam do ust lubisz? Najwięcej odpowiedzi było że Carmex.O ile do odżywienia nie mam żadnych zastrzeżeń, wręcz jest rewelacyjne, o tyle to mrowienie na ustach (które miałam u poprzednika Carmex-czy wszystkie tak mają?) bardzo mnie denerwuje. Trwa może 2 minuty ale i tak mnie denerwuje :D Zawiera menthol i kamforę-no tak, dlatego czuję jakieś lekarskie krople :D. Nie przewiduję powrotu jak się skończy.

Avon Kids Minions Lipbalm Banana :)
To ci przyjemniaczek :D Nieważne że seria dla dzieci, banan mnie zawsze kusi i tutaj jestem też bardzo zadowolona :) Konsystencja zbita ale nie tępa, zapach jak wnętrze czekoladek bananowych, odżywienie? Bardzo dobre, ale w porównaniu do poprzedników chyba najsłabsze.Na zdrowych ustach będzie super, utrzyma ich dobrą kondycję, nie wiem czy poradzi z mocnym spierzchnięciem-ale czy takie usta w ogóle miewamy? :) Polecam, nie tylko dzieciaczkom :)
Podsumowując, chyba najbardziej polecam te od Vianek, myślę że najlepiej regenerują. Jeśli lubicie słoiczki, Oriflame też jest świetny  :) Ja balsamów do ust używam tylko przed snem, a Wy używacie? Jakie są Waszymi ulubionymi? :)

12 komentarzy:

  1. Z tej gromadki kusi mnie Vianek :) Sama mam przy łóżku dwie sztuki. Pierwszy to owocowy balsam z Avonu melonowa wersja, a drugi w słoiczku Dr. Hauschka, który ratował mi spierzchnięte usta, kiedy musiałam ciągle nosić maseczkę na ulicy i w sklepie, a usta miałam suche jak wiór od tego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim ulubiencem jest juicy kisses z eveline. Wystepuje w 3 wariantach-kokos,czekolada,mango.
    Mam w wersji czekoladowej,apetycznie pachnie i doskonale zajmuje sie ustami. Sa miekkie,nawilzone, nadaje sie idealnie i na czas zimowy i czas maseczkowy. Aktualnie nakladam go na noc.

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę przyznać, że jeśli chodzi o pomadki to jestem totalnie niereformowalna i ogólnie rzadko używam. Praktycznie wtedy jak muszę jedynie :D Takie balsamy, które zużyłam w całości wgl to mogę policzyć na palcach jednej ręki :P Z Twoich ciekawi mnie Vianek najbardziej, resztę czuję że męczyłabym. Bo nie przepadam za słoiczkami, a banan pewnie słodki, ale w działaniu chyba za słaby.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś bardzo lubiłam te słoiczki z Oriflame i kupowałam namiętnie, aktualnie już dawno nic nie miałam z tej marki. Chętnie wypróbuję pomadki z Vianka. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. po carmexy i tisane sięgam najczyściej, miałam też vianek i oriflame, ochronę na usta stosuję kilka razy dziennie i zawsze na noc

    OdpowiedzUsuń
  6. JA lubię Carmex, Eos i La Mer :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne pomadki, na te z Vianka może się skuszę. Oczywiście jak zużyje trochę moje zapasy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oriflame, Vianek i Carmex to moi ulubieńcy od lat!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ogólnie żadnego z nich nie miałam :) U mnie balsamy do ust idą od jakiegoś roku jak woda (odkąd noszę aparat ortodontyczny używam ich non stop), więc na pewno niedługo skuszę się na tą pomadkę odżywczą z pestek moreli skoro mówisz, że wyczuwasz w niej mango a Ja mango wielbię pod każdą postacią :D Ten balsam z Oriflame pamiętam, że kiedyś miałam w standardowej wersji :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja korzystam z Carmex i jak dla mnie jest jednym z najlepszych balsamem do ust, próbowałam innych ale nie było tak dobrego efektu.

    https://zyciorysy.info/

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie też najlepsze jak do tej pory to Vianek i Oriflame (tylko tutaj ten słoiczek wkurza, bo przeważnie mam długie paznokcie), ale mam kilka smaków jeszcze. ;) Z Vianka oprócz morelowej mam jeszcze bananową. Łagodzaca z olejem kokosowym jest bananowa! :) Tylko najgorsze u nich te 3M do zużycia. Potem zapach znika. Do tej dwójki dorzuciłabym jeszcze jajo EOS. Kupiłam w końcu z ciekawości i fajnie działa na usta. :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...