poniedziałek, 17 marca 2025

Denko zima 2024/25

 Cześć 😊
Od kilku miesięcy mam lenia jeśli chodzi o recenzje denka 🙈 Odkładałam puste opakowania, potem zaczynał się nowy miesiąc to odkładałam na drugi regał....aż się zaczął robić bałagan i połączyłam puste opakowania w jedno pudełko. I wtedy wpadłam na pomysł denek wg pór roku 😀 Co prawda jak wysypałam potem wszystko na dywan to się przeraziłam - jak ja to ogarnę 😁 Stwierdziłam że opiszę Wam tylko te produkty które polecam lub te które mnie mega zawiodły. A całą zawartość denka z grudnia, stycznia i lutego zobaczycie na ostatnim zdjęciu.

Opiszę Wam produkty z poniższego zdjęcia. Niektóre kupiłam lub kupię ponownie, o czym wspomnę przy każdej recenzji. Zapraszam!

Pielęgnacja włosów i skóry głowy
💚Isana woda brzozowa - duża butla o pojemności 500 ml za niewielkie pieniądze, dostępna w Rossmannie obecnie w promce za 9.49 ( z 11.99). Do czego służy ta woda?  Głównie jako wcierka do skóry głowy. Zawiera ekstrakt z liści brzozy, panthenol, prowitaminę B. Wzmacnia cebulki, zapobiega nadmiernemu przetłuszczaniu, dodatkowo zwiększa objętość włosów i nadaje im połysk. Ja stosowałam jako wcierkę oraz czasem mieszałam z szamponem przed myciem (często mieszam szampony z wodą) i faktycznie, fajnie działa, włosy są lekkie, błyszczące, skalp znormalizowany. Zapach? Trawiasto-ziołowy, delikatny, nie nachalny. Kupię ponownie!
💛Barwa Naturalna trychologiczny peeling octowy - świetny płynny peeling do skóry głowy. Jego zadaniem jest złuszczanie martwego naskórka, zanieczyszczonego sebum, ma odblokować mieszki włosowe, pobudzić krążenie krwi i wzmocnić porost włosów. Zawiera kompleks kwasów, mocznik, papainę. Jak dla mnie bardzo dobry! Idealny przed użyciem wcierki Isany. Pachnie cudnie zielonym jabłuszkiem, zapach mojego dzieciństwa 😍 Konsystencja lejąca ale nie taka woda, raczej taka śliska, bardzo dobrze się rozprowadza, więc nie trzeba produktu dużo, co jednocześnie oznacza że jest wydajny. Sprawia że skóra głowy oddycha a fryzura jest jakby lżejsza. Kupię ponownie!
💙The Beauty Dept maska do włosów z organicznym marokańskim olejem arganowym - przecudowna maska kupiona w sklepie Action 😍 Wielki słój mieści 500 ml gęstej, wspaniałej maski o boskim zapachu. Tak, wiem, za dużo zachwytów 😁, ale jest naprawdę super i to najlepsze 13 zł jakie wydałam na tak wydajny, cudnie działający kosmetyk. Włosy są po masce miękkie, pachnące, cudownie się rozczesują, są wygładzone a nie obciążone. Czy kupię ponownie? Już kupiłam 😀
💜The Beauty Dept Protein & Shea Butter maska do włosów - kolejna wspaniała maska tej firmy, również z Action. Opakowanie idealne na wyjazd, saszetka z nakrętką ma pojemność 50 ml. Masło Shea i proteiny sprawiają że tutaj również jest gładkość, dobre rozczesywanie, włosy się nie puszą. Zapach cudownie słodki i dość intensywny, konsystencja gęsta ale dobrze się ją wyciska. Kupię ponownie z myślą o wakacjach 😍

Maseczki do twarzy
💛 Balea Milky Kokos maska w płacie z mleczkiem kokosowym i kwasem hialuronowym - cudowna maska którą kupuję za każdym razem jak jestem w drogerii DM. Płat nasączony pachnącym mleczkiem (zapach oczywiście kokosowy), wspaniale nawilża i koi skórę. Uwielbiam od dawna i będę nadal kupować regularnie.
💙Stay Well Coconut Anti-Aging & Moisturizing sheet mask  - odmładzająca i nawilżająca maska, ma  podobne właściwości co ta od Balea (kokos i kwas hialuronowy). Czy równie fajna? Nie, nic nie przebije chyba Balea, ale ta mnie też mile zaskoczyła, bo ogólnie w zimowym sezonie zużyłam 13 masek w płacie i pozostałe, nie wymienione były średnie, niczym się nie wyróżniały. Tutaj było duże ukojenie i nawilżenie, czyli to co lubię. Mniej mleczna niż Balea ale też przyjemna. Czy kupię ponownie? Może 😊
💚 Orjena Avocado Natural Moisture Mask Sheet - tutaj również maska na plus. Bogata, odżywcza, zmiękczała i świetnie nawilżała skórę. Zapach delikatny, nie ma się do czego przyczepić. Być może kupię ponownie.
💜Oriflame Waunt Soft like A Peach Exfoliator brzoskwiniowa maseczka złuszczająca do twarzy - skusiłam się na nią z katalogu Oriflame choć nie była tania i nie mam w zwyczaju kupować masek w takiej cenie (w promce bodajże ok 40 zł, regularna cena 54 zł) . Pojemność 75 ml, konsystencja gęsta jak mus, pachnie jak sorbet brzoskwiniowy 😍 Bardzo wydajna, trzeba jej dać niewiele bo potem ciężko tę śliskość spłukać 😀Bardzo delikatnie mrowi po nałożeniu, ale nie powoduje to dyskomfortu. Fajnie oczyszcza i odświeża. Miałam też kiedyż z tej serii zieloną rozgrzewającą - chyba jeszcze lepsza była, ale obie kupię na pewno ponownie bo warto.

Oczyszczanie i pielęgnacja twarzy oraz ciała
💙Lirene Aqua Bubbles głęboko nawilżające hydroserum do twarzy - kupione na wyprzedaży bardzo mile mnie zaskoczyło choć jakoś nie spodziewałam się po nim wiele. Żelowa, bezbarwna formuła, idealnie nawilża i świetnie sprawdza się pod makijaż, bo doskonale się wchłania. Szklana butelka 30 ml, szklana pipetka, zapach cudownie świeży, taka morska bryza.To był taki mój bazowy produkt, pod podkład, pod krem na noc. Czy kupię ponownie? Kupiłam! 😍
💜She Care Solution Total Revital hydrofilna oliwka w żelu - dostałam w prezencie od Bogusi, nie znałam wcześniej tego produktu. Okazał się świetny! Formuła gęstej oliwki która pod wpływem wody zamienia się w piankę. Rewelacyjne oczyszczanie bez podrażnionej czy spiętej skóry. Nie wiem gdzie mogę ją nabyć (w Rossmannie bywam najczęściej i tam nie ma) ale jak znajdę, zdecydowanie kupię.
💛Ziaja Gdan Skin serum multinawilżające booster anti-age to kolejny mój hit za grosze 😍 Obecnie kupisz go w Rossmannie za pół ceny (10,49) i naprawdę warto. Lekkie, świeże, rześkie, idealne pod makijaż, konsystencja żelowo-kremowa. Bardzo dobre i kupię ponownie zdecydowanie.
💚Oriflame Optimals Deep Cleansing Oil żel do mycia twarzy - to jest moja druga buteleczka czyli już wiadomo że się polubiliśmy 😍 To jeden z niewielu żeli na kosmetycznym rynku który nie szczypie mnie w oczy (ja oczywiście demakijaż robię płynem dwufazowym ale potem przemywam żelem z wodą), mogę trzeć i trzeć i nic nie piecze. Mega wydajny, bo niepełny klik i żel pieni się tak, że można dokładnie umyć całą buzię. Zapach świeży, czysty (jak proszek do prania/płyn do płukania 😀) Kupię jak tylko zmniejszę swoje zapasy myjadeł 😀
💙Balneo malinowy dwufazowy płyn do demakijażu twarzy - bardzo dobry płyn i jedyne do czego się mogę trochę doczepić, to szklana butelka i mała dziurka, więc za każdym razem płyn wytrząsałam na wacik. Poza tym sam płyn bardzo dobry, domywał świetnie wodoodporną mascarę i pachniał delikatnie malinami. Nie kupię ponownie przez dyskomfort używania.
💜Dermika Maestria luksusowy krem przeciwzmarszczkowy 70+ - tak, wiem, jestem 40+ a nie 70 😁 Dostałam ten krem od Bogusi i tak mnie mile zaskoczył, że postanowiłam Wam o nim wspomnieć. Pamiętajcie że cyferki na kremie są przede wszystkim dla tych którzy nie wiedzą jaki krem wybrać, więc mogą się zasugerować wiekiem 😀Ja że kocham kosmetyki ze śluzem ślimaka, chętnie go przetestowałam. Zawiera też olej babassu i tripeptydy miedziowe. Krem ma regenerować i odbudować skórę. Co mnie zaskoczyło? Konsystencja, która jest tak gęsta, wręcz jak połączenie musu z twardym masełkiem.  Mimo tego na skórze jest lekki, super sunie przy rozprowadzaniu i buzia nie jest przetłuszczona, przeciążona (pod warunkiem że nie damy za dużo). Zapach neutralny. Był ideałem na zimowe noce, doskonale odżywiał a nie kleiłam się do poduszki. Kupię jeszcze kiedyś!
💛Yope Czuły Dotyk regenerujący olejek do pielęgnacji intymnej - bardzo fajny produkt o cudownie słodkim zapachu (nie gourmandowym, ale bardziej jak słodycz nektaru kwiatów). Do czego on nam potrzebny? Idealnie koi okolice intymne po depilacji, łagodzi wszelkie podrażnienia i zaczerwienienia. Idealny do masażu intymnego. Ma 99% składników naturalnych, głównie na bazie kilku olejów (z pestek moreli, marula,ogórecznika, cykorii i innych). Jest świetny i mam już drugi! 😍

I to tyle recenzji na dziś, coś Was szczególnie zainteresowało? Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć wszystkie puste opakowania które odłożyłam od grudnia do lutego, teraz odkładam na denko wiosenne, które będzie na blogu na początku czerwca 😊Jeśli coś z poniższego zdjęcia Was zainteresowało, co nie zrecenzowałam, pytajcie w komentarzu, postaram się opisać jak najdokładniej 😊


1 komentarz:

  1. Wodę brzozową miałam mega dawno, jeszcze w starym opakowaniu. To była moja 1 wcierka i w sumie nie pamiętam jej za dobrze, ale patrząc na to ile wcierek miałam na przestrzeni czasu to znam zdecydowanie lepsze ;)
    Szapon Isana ziołowy bardzo lubię. Mus artishoq był fajny, choć lekki. Peelng Eveline jak na kwasowy spoko -skuteczny, nie podrażniał, ale wolę mechaniczne. Peeling Hairboom - słaby, nie widziałam za bardzo działania. Maseczka piramidka Isana bardzo fajna, ale ze względu na małe opakowanie nie kupię ponownie. Wcierka Neboa - fajna nawilżająca, ale bez wow. Deo dove kocham!
    Tyle znam :D Ale kurcze krótkie te denko! Aż mi było smutno jak się skończyło :D I jeszcze na następne czekać do czerwca.. no najgorzej :P Ale lepsze to niż nic :D haha

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...