Szał na kosmetyki z olejkiem arganowym już pewnie minął,ale ciągle jeszcze można kupić z nim wiele kosmetyków.Ja osobiście polubiłam olej arganowy-pięknie słodziutko pachnie,nawilża i lekko natłuszcza skórę.Jak było w tym przypadku? Przeczytajcie moją opinię :)
Dziś krem przeciwzmarszczkowy na noc Eveline Goat' Milk & Argan -czyki kozie mleko i olejek arganowy.
Wybrałam krem na noc,ponieważ kremy na dzień używam tylko dwa-mam swoje sprawdzone po których się nie świecę przy mojej mieszanej cerze,dlatego rzadko testuję inne kremy na dzień bo wielokrotnie wywaliłam pieniążki w błoto ;)
Eveline posiada lekkie,plastikowe pudełko w przyjemnym beżowym kolorze.Zawartość 50 ml.
Oto co obiecuje producent:
Z kozim mlekiem miałam do czynienia tylko w kremach Ziaja-byłam z nich zadowolona :)
Eveline po odkręceniu ma sreberko zabezpieczające,co jest świetnym rozwiązaniem,zwłaszcza że krem nie ma tekturowego pudełka :)
Konsystencja lekka,ślisko-tłusta,doskonale rozprowadza się na buzi.Krem nie jest tępy,ładnie się wchłania.Zapach? Mega słodki :) Kojarzy mi się z waniliowym drzewkiem zapachowym-taką choinką w samochodzie :D Na dłuższą metę może być duszący,ale mnie o dziwo nie męczy :)
W sumie co do tego kremu mam mieszane uczucia...Niby przyjemny,ale nie w 100% zadowolił moją skórę,może dlatego że mam inne wymagania jeśli chodzi o krem na noc.Lubię jak jest gęsty,treściwy,lubię go czuć na twarzy-ten się szybko wchłania.Rano skóra jest jak dla mnie zbyt mało nawilżona.Osobom które nie lubią tłustej warstwy w kremie na noc będzie odpowiadał.Ogólnie jak za tę cenę (ok.15 zł,w promocji ok.10) jest ok,ja jednak szukam na noc tłuściejszego kremu.To już wolę jednak mega tłuste kozie mleko od Ziaji :)
No i na koniec skład...tutaj też chyba nie jest dobrze,ponieważ skład jest mega długi-wg.znawczyń im krótszy skład tym lepiej. :)
Ciekawa mieszanka musze sie za ńim porozgladac ;)
OdpowiedzUsuńU mnie raczej by się nie sprawdził ze względu na parafinę w składzie :/
OdpowiedzUsuńniektórych parafina zapycha,mnie na szczęście nie,przynajmniej nie zauważyłam :)
UsuńNie miałam go, a do serii o której wspomniałaś z Kozim mlekiem z ziaja jestem uprzedzona i sama nie wiem czemu:)
OdpowiedzUsuńa mi się podoba;) chociaż ma parafinę.Wszystkiego Naj z Okazji Naszego Święta;)
OdpowiedzUsuńMnie kózka z Ziaji okrutnie uczulała lata temu :(
OdpowiedzUsuńja miałam dwa razy kózkę Ziaji-jedna była z 'jedynką',druga z 'dwójką',jeden bardziej tłusty drugi mniej-ten bardziej tłusty lubiłam :)
UsuńAle narobiłaś mi ochoty na jakieś czekoladki :)
OdpowiedzUsuńA kosmetyku jeszcze nie używałam :)
Oleje mineralne na drugim miejscu, więc pewnie moją skórę by zapychał :/ Ty już przeciwzmarszczkowe kremy wałkujesz??? Młodo wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za czekoladki, ja dziś dostałam od Lirene w Rossku :) Wszystkiego naj!
młodo? dzięki :D no zwykle mi dają 8-10 lat mniej niż mam :)
Usuńnie widziałam go, ale nie jest dla mnie. podpisuje się pod Twoim młodym wyglądem :)
OdpowiedzUsuńAle kuszą te czekoladki :)
OdpowiedzUsuńNa noc lubię stosować nagietkowy krem z Ziaji, który jest tłusty, ale za to świetnie nawilża i jego zapach bardzo polubiłam :-)
OdpowiedzUsuńSłodkości uwielbiam"najlepszego w Dniu Kobiet",a tego kosmetyku jeszcze nie używałam:))
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu a z Ziaji kiedyś próbowałam co nieco testować i za dobrze się to nie skończyło :)
OdpowiedzUsuń