Żel pod prysznic to produkt który używamy codziennie (mam nadzieję :D ).Zwykle wystarczy nam żeby ładnie pachniał,dobrze się pienił,nie wysuszał,a jak się skończy to rozglądamy się za innym nie wracając do skończonego.Ja mam kilka takich do których wracam,dziś jeden z nich :)
Dzisiaj kilka słów o dwóch żelach pod prysznic Nivea- Sunny Melon & Oil oraz Hawaiian Flower&Oil.
Oba żele jak nazwa wskazuje posiadają olejki-dokładnie to są one w kolorowych kapsułkach widocznych w żelu,rozpuszczają się one podczas mycia :)
Sunny Melon pachnie bosko! Soczysty,intensywny ciepły melon,dodaje energii,pieści skórę cudownym zapachem tropikalnego owocu.Żel jest gęsty,piana po nim również treściwa,lekko tłusta,świetnie nawilża ciało.Do tego właśnie żelu wracam dosyć często-każdego lata od kilku lat (dawniej nazywał się melon fresh)
Hawaiian Flower miałam pierwszy raz,już wykończyłam :) Turkusowa buteleczka i kwiat frangipani na butelce wołały:"weź mnie" :D Jak pachnie? Bardzo przyjemnie,ciepłe delikatne kwiaty,kwiaty kojarzące się z ciepłymi krajami.Dla mnie zapach mógłby być intensywniejszy,ale i tak jest dosyć wyczuwalny-używało mi się go z przyjemnością.Konsystencja żelu i gęstość pianki podobna jak w Sunny Melon :)
Znacie te żele? Widziałam jeszcze inne wersje i chętnie wypróbuję :) Te dwa polecam-są świetne i w sam raz na lato :)
Buziaki :*
Melon pachnie super:)
OdpowiedzUsuńChyba nawet ich nie widziałam, ale wyglądają bardzo fajnie :D Póki co mam dwa żele z Yves Rocher :)
OdpowiedzUsuńWersja hawajska mnie zaintrygowała :)
OdpowiedzUsuńLubię te żele, chociaż dawno ich nie stosowałam. Muszę powrócić do nich niebawem :)
OdpowiedzUsuńmuszą być super :)
OdpowiedzUsuńJa lubię olejki z Isany, melonowy szczególnie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żeli z nivea :)
OdpowiedzUsuńMiałam wersję lemon & oil, kupiłam ze względu na świeży zapach, idealny na lato, ale tak strasznie wysuszył mi skórę, że omijam je teraz szerokim łukiem ;)
OdpowiedzUsuńO, nie znam ich, a z opisu wynika, że przypadły by mi do gustu :-)
OdpowiedzUsuńChyba się na nie skuszę :3
OdpowiedzUsuńMam awersje do tej formy, ale ten melon....pewnie mnie pokusi hehe
OdpowiedzUsuńNie znam tych żeli ale melony kusi! :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam melona i gości u mnie zawsze w lecie, a druga wersję chętnie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńMelon <3 idealny na lato!
OdpowiedzUsuńOh Kochana, ja czuje, czuje ten zapach... Kocham juz oba ;)
OdpowiedzUsuńDawno nie stosowałam żeli z tej firmy, może do niech powrócę :)
OdpowiedzUsuńTych nie miałam ale akurat u teściowej mam jeden z tych żeli kurcze koloru różowego pewnie jakiś kwiatowy zapach - w każdym bądź razie trzeba przyznać ze wydajny i bardzo gęsty - może kiedyś na te dwa przez Ciebie pokazane się skuszę - póki co mam sporo zapasów :)
OdpowiedzUsuńMelon jest boski. Drugiego jeszcze nie miała, z pewnością rzucę na niego okiem przy kolejnych zakupach :)
OdpowiedzUsuńoj dawno nie miałam Nivei pod prysznicem, muszę to nadrobić, bo uwielbiam takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńA ja nie mam swojego żelowego ulubieńca, zawsze staram się kupić coś nowego, jeszcze nieużywanego przeze mnie :) Mam dobrą opinię o żelach Nivea, chociaż tych nie używałam.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kosmetykami Nivea, miałam kiedyś ten melonowy żel, nic specjalnego.
OdpowiedzUsuńmiałami bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńMelon jest obłędny!
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam żadnego żelu z Nivea, więc może ulegnę Twoim namowom.
OdpowiedzUsuńpolecam,są super :)
Usuńja lubię olejek z nivea pod prysznic.
OdpowiedzUsuńTen soczysty melon na pewno przypadłby mi do gustu:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo miło wspominam zapach melonowego ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te zele z olejkami :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
może wypróbuję jak tylko wykończę te które mam :)
OdpowiedzUsuńNie pamiętam kiedy ostatni raz używałam żeli z Nivea:)
OdpowiedzUsuńJa lubię ten fioletowy żel pod prysznic z Nivei ;)
OdpowiedzUsuńzerkałam na niego w sklepie :D pewnie się skuszę :)
UsuńTen melonowy faktycznie pachnie świetnie :)
OdpowiedzUsuńzapoznam się z nimi z pewnością :)
OdpowiedzUsuńKiedyś chyba miałam podobny żel z Nivea :) teraz mam tak, jak napisałaś na początku - żel ma myć, ładnie pachnieć i nie wysuszać, przez co zawsze wybieram te tańsze i moimi faworytami są żele i olejki z Balea :)
OdpowiedzUsuńAkurat tych wersji nie znam, muszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńLubię olejki z Nivea,ale tych wersji nie znam-muszę koniecznie wypróbować:))
OdpowiedzUsuńDla mnie są wspaniałe! Niveaaaaa!!:)
OdpowiedzUsuń♡
pozdrawiam,
Ola
Lubię żele z Nivea, miałam już parę razy te z drobinkami. Obecnie kusie mnie olejek pod prysznic z Isany, który ma tak wielu zwolenników :)
OdpowiedzUsuńWydają się super :)
OdpowiedzUsuńPo ten Hawajski chętnie bym sięgnęła :)
OdpowiedzUsuńZapisuję na liście letnich zakupów :)
OdpowiedzUsuńLubię żele Nive :) Za zapachem melonu akurat nie przepadam ;) Z tej serii lubiłam limonkowy :)
OdpowiedzUsuń