Cześć dziewczynki :*
Kocham eyelinery,posiadam chyba już 8 sztuk jak nie więcej :)Dziś prezentacja niebieskiego i granatu :)Jeden z nich mnie trochę zaskoczył...
Oto one-Wibo Electric Blue oraz Lovely Matte nr.1
Wibo jest niebieski,a Lovely granatowy...
Tak prezentują się oba świeżo po nałożeniu na skórę:
Wibo Electric Blue ma intensywny kobaltowo neonowy odcień niebieskiego,żywy,intensywny,czasem ta kreska wygląda jak malowana farbką:) trwałość dobra,nie skruszył się :)
Lovely to granatowy kolor-na zdjęciu poniżej świeżo po nałożeniu kresek...
Ten eyeliner mnie zaskoczył-pamiętam jak pierwszy raz go użyłam rano,przed wyjściem do pracy.Nałożyłam i myślę-wooow nareszcie mój kolor!piękny granat :) ale ale...co się stało później z kolorem? zobaczcie na zdjęciu poniżej:
po kilku godzinach w pracy,gdy spojrzałam w lustro,myślałam że rano się pomyliłam i pomalowałam się electric blue :D granat zrobił się mocno niebieski,w dodatku popękał nieestetycznie :( tak się dobrze zapowiadało...ten eyeliner powinien nazywać się "zmieniający kolor" :P
Kochane,znacie jakiś granatowy eyeliner lub piękną wyrazistą granatową kredkę do oczu identyczną jak te granatowe kreski które mam wyżej ? dobrze się czuję w granacie ale chciałabym jednak na dłużej :D
Buziaki :*
Niebieskie kreski to jednak nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńAle neon się zrobił... Ja jestem wierna czarnym/ brązowym linerom. Mam Wibo i jestem zadowolona. Co do kolorowych kredek, podobno bardzo dobre są z Sensique. Mam Rimmel Scandaleyes i jest jednym wielkim bublem więc tych nie polecam.
OdpowiedzUsuńfajne kolorki :) zawsze to coś od zwykłego czarnego :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się:)
hehe, a u mnie electric blue pęka skubany :)
OdpowiedzUsuńKolory piękne - typowo wakacyjne! ;) Ja ostatnio jestem zakochana w granatowo - niebieskich rzęsach ;)
OdpowiedzUsuńMam Wibo ten co ty i też się sobie podobam w tym kolorze chce sobie jeszcze coś sprawić ;) Lovely widzę się nie popisał, jaka szkoda
OdpowiedzUsuńOba mi się bardzo podobają :). Mam jedynie czarny i brązowy ale chyba muszę skusić się na niebieski :).
OdpowiedzUsuńLiner kameleon :P Wolę kredki niż eyelinery, choć czasem zdarza mi się go użyć :)
OdpowiedzUsuńNo kolor po zmianie jest bardzo wyrazisty, nawet bardziej od Electric Blue :)
OdpowiedzUsuńhahaha ale jaja z tą zmianą koloru :) Pierwszy raz się z czymś takim spotykam :)
OdpowiedzUsuńteż pisałam o tym eyelinerze, że wcale nie jest granatowy :D
OdpowiedzUsuńu mnie nie pęka
Niezły kameleon heh :P
OdpowiedzUsuńJa jestem zachwycona turkusowym eyelinerem z najnowszej limitki Essence ;)
A granatowych linerów ani kredek niestety nie znam.
Podoba mi się zwłaszcza ten jaśniejszy choć w sumie i tak zawsze maluję się czarnym ;)
OdpowiedzUsuńElectric Blue podoba mi się, jednak nie lubię tych pędzelków- strasznie się z nimi męczę. ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie zmienia koloru co godzinę na inny :D od fioletu po żółty, zielony, różowy i tak dalej :D
OdpowiedzUsuńLubię takie kolory czasem na powiekach. :-)
OdpowiedzUsuńlubię niebieski kolor na powiekach, niekoniecznie kreski chociaż te mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Efekt jaki dają bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńOpisywałam kiedyś ten z Lovely jako bubel roku - kolor fajny, ale co z tego, jak pęka i jest nieodporny na jakiekolwiek czynniki zewnętrzne? :/
OdpowiedzUsuńZ tą zmianą koloru to niezła bania - a fakt granat też do mnie przemawiał jakoś bardziej niz ten niebieski - szkoda :/
OdpowiedzUsuńO matko, chyba bym padła, jakbym zobaczyła taki efekt... :D A nie ma jakiegoś fajnego granatu w Avonie? Pamiętam, że chyba były takie granatowe kredki, ale może szukasz czegoś bardziej wyrazistego.
OdpowiedzUsuńw Avonie jest taka ciemnoszafirowa,z drobinkami,ale typowej granatowej nie...
UsuńBardziej podobają mi się jaśniejsze kreski wpadające w neon, ja w ogóle nie mam żadnego eyelinera bo nie opanowałam trudnej sztuki robienia kresek
OdpowiedzUsuńhehe zmiana kolorku to niezły numer już sobie wyobrażam Twoją minę przed lusterkiem jak to zobaczyłaś ;) ale pierwszy jak najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńchyba wolałabym tradycyjny czarny, a jak już kolor: to zielony :)
OdpowiedzUsuńMi marzy turkusowy :)
OdpowiedzUsuńJa wolę takie zwykłe czarne u siebie
OdpowiedzUsuń:)
bardzo lubie kolorowe kreski na powiece ;) oba eyelinery mają świetne kolory ;)
OdpowiedzUsuńKolorki fajne, ale do mnie by nie pasowały:\
OdpowiedzUsuńNiebieskie kolory na powiekach to coś zupełnie nie dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńTen jaśniejszy jest bardzo ładny:)
OdpowiedzUsuńja też mam oba linery i u mnie od razu wyglądał na neon!!
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o niebieskie i granaty polecam dwie marki: Inglota (konturówka do powiek w żelu - pędzelek niestety kupuje się osobno, chyba, że posiadasz:) oraz Sephora - eyeliner trwały, nie pęka i nie zmienia koloru, łatwa aplikacja:) Ja dodatkowo przed linerem daję na powiekę cieniutką warstwę korektora albo pudru- wówczas się jeszcze dłużej trzyma:)) Polecam:)