Cześć i czołem :)
Dziś pogadamy o dwóch żelach pod prysznic od Balea z serii "Shining":)Shining Cocos skończył mi się już dawno,porobiłam fotki,opakowanie wywaliłam i całkiem o nim napisać zapomniałam :) Dopóki nie dostałam drugiego do kompletu :) Ale najpierw o kokosku :)
Seria Shining to żele w tubach o standardowej pojemności 250 ml i wygodnym zamykaniem z klapką :)
Średniej wielkości dziurka wydobywa tyle płynu ile trzeba,aczkolwiek wolałabym większy otworek jednak-trzeba tubę mocniej naciskać żeby wyszedł żel.
A jak żel wygląda? Pięknie,turkusowo,lśniąco-ma mnóstwo srebrzystego pyłku który ładnie się mieni na skórze.Niestety po wytarciu ciało się nie błyszczy niestety...
Zapomniałam o zapachu-no tak,kokosowy :D jako wielbicielka kokosów jednak nie poczułam "wow"-zbyt łagodny ten kokos,delikatny....
Bardziej niż kokos o dziwo,przypadła mi do gustu Shining Berry :)
Soczysta,błyszcząca jagoda jest bardzo podobna w użyciu jak kokos-średnio rzadka konsystencja,średnie pienienie się,piękna kolorowa tuba zdobiąca łazienkę.
Kolor również z błyskiem,tyle że tym razem różowy :)
Ten żel intensywniej pachnie,soczyście,owocowo,radośnie.Dodaje energii,pobudza,jest apetyczny :)
Z tego co widzę w necie,jest jeszcze wersja kiwi-jak napotkam,to zakupię :)
Znacie te żele? Są fajne ale wolę jednak z Balea te w butelkach :)
brzmią smakowicie;) szczgólnie ten kokosowy :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym przetestowała :) muszę przyjaciółce pow zeby mi przywiozła :)
OdpowiedzUsuńTen kokosowy kusi, uwielbiam wszystko co kokosowe :)
OdpowiedzUsuńAle mają wspaniałe kolory.
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentują, ja mam kilka żeli Balea ale w butelkach i jestem z nich bardzo zadowolona :).
OdpowiedzUsuńciekawe, ale akurat takie produkty nie są dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMiałam Balea ale zawsze w butelkach i u mnie sie sprawdzały a zapachy ich bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńWidziałam te żele w DM, ale nie przykuły mojej uwagi na tyle, żebym po nie sięgnęła :D Kurczę, nawet nie wiedziałam, że błyszczą :P
OdpowiedzUsuńJagódka mogłaby mi się podobać :)
OdpowiedzUsuńJejku, jaką piękną mają konsystencję, zwłaszcza ten turkusowy :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam nic z Balei, jakoś jest dla mnie za mało egzotyczna a w Rossmanach niedostępna :P
O na żel jagodowy bym się skusiła :D
OdpowiedzUsuńdrobinki wyglądają uroczo :) zawsze to jakieś urozmaicenie, jeśli o żele chodzi :)
OdpowiedzUsuńWyglądają zjawiskowo! Chce obydwa, a nie - wszystkie, mówisz że jest jeszcze kiwi :) Cudne!
OdpowiedzUsuńale fajnie błyszczą te żele :-) jagoda na pewno by mi się spodobała
OdpowiedzUsuńTakich w tubkach jeszcze nie miałam, szkoda że nie pozostawia efektu glow na ciele ;D
OdpowiedzUsuńNoo wersja kiwi musi byc spoko :)
OdpowiedzUsuńMiałam jedynie te w butelkach bez efektu "shiny" :D
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty! Nie spodziewałabym się takich kolorów ani ilości drobinek :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńKokosowy bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńBardzo kuszące te żele :) Jako miłośniczka kokosów zapoluję na ten właśnie zapach :)!
OdpowiedzUsuń