Cześć Kochani :)
Skoro dziś 10 część moich testów perfumowych,oznacza to że już 30 próbek Wam opisałam-no cóż,urok perfumoholiczki :D A jeszcze trochę do opisania mam,3 kolejne części w przygotowaniu :) Dziś zapraszam na opis lekkich zapachów,tak na zakończenie lata :)
Tym razem próbki mam nie z perfumerii,a ze strony odlewkiperfum.pl,akurat te poniżej kupiłam za pośrednictwem allegro,ale następne zamówię przez stronę :) Wybór jest duży!
Zaczynajmy więc :)
Mimo że kocham słodziaki a ten zapach to całkowite przeciwieństwo,Light Clouds mnie zachwycił.Zimny,chłodny,faktycznie jak chmury na niebie,skojarzenia? Błękitne niebo,białe puszyste obłoczki,czyste rześkie powietrze.Tak rześkie że pierwszy psik mnie dusi,jakbym powietrza miała za dużo,coś jak ryba wyjęta z wody :D Mimo tego chłodu ma jakieś przytulniejsze 'słoneczne' podbicie :) Wyraźnie wyczuwalne nuty świeżego powietrza,jaśminu i delikatnego piżma-po prostu chmurka w rześki słoneczny poranek :)
Dziwny zapach...jako wielbicielka linii Britney Spears Fantasy spodziewałam się kolejnego fajnego zapachu.Ja nie wiem,ale wyczuwam tylko ostre,mocne nuty,przez moment myślałam że pachnę czymś męskim...czuję drewno,zioła,być może trochę chłodnego jaśminu a dopiero daleko w tle,po kilkunastu minutach,jakieś nikłe ciepło piżma...Jak ja się cieszę że turkusowa buteleczka nie skusiła mnie do zakupu flaszki,bo zapach kompletnie nie dla mnie :)
Pamiętam jak szukałam perfum pachnących świeżością proszku do prania :) Blogerka Kamila poleciła mi wtedy Glow i trafiła w sedno,to prawdziwy proszek do prania z mydłem w duecie. Świeże pranie na łące pełnej kwiatów,powiew chłodnego wiatru,obok balia z mydlinami-tak pachnie Glow.Te mydliny,a raczej szare mydło czuć jednak bardziej niż proszek do prania.Zapach jest taki trochę "z dystansem",chłodny,do biura i sztywnej białej bluzki :) Bardziej mi pasuje do tego zapachu nazwa Pure:)
Z tych trzech zapachów najbardziej polubiłam Light Clouds,potem Glow. Curious kompletnie nie przypadł mi do gustu poprzez wyczuwalną moim nosem lekko kolońską nutę.Jeśli chodzi o trwałość,wszystkie są dosyć nikłe,ale z tych trzech Light Clouds czułam najdłużej :)
Znacie te zapachy? Lubicie takie lekkie perfumy?
Pozdrowionka :)
Nie miałam tych perfum, ale chyba przy okazji pobytu w centrum handlowym przejdę się do perfumerii i powącham - szczególne ten pierwszy zapach
OdpowiedzUsuńNie miałam tych zapaszków, ale ten pierwszy wynika z tego, że byłyby dla mnie idealny :)
OdpowiedzUsuńNie znam ich, ale świetnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńnie znam ani jednego z nich , ale mam mega fioła na punkcie perfum i takim też sposobem gromadzę ich sporo w mniejszych opakowaniach, oczywiście odlewki ;D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
myślałam , że zapach Jennifer Lopez Glow będzie bardziej seksowny i ciepły.
OdpowiedzUsuńGlow ma śliczną butelkę ale nie wiem czy zapach prania z mydłem przypadłby mi do gustu na dłuższą metę.Bardziej obstawiam Light Clouds :-D
OdpowiedzUsuńW lecie lubię lżejsze warianty zapachowe, ale zapachów kompletnie nie znam z wyjątkiem Jennifer Lopez Glow.. który kompletnie mi nie odpowiada :(
OdpowiedzUsuńNa pewno sie na jakies skusze ;) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńkażde z nich wyglądaja ciekawie:)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
nie znam niestety tych zapachów ;/ :)
OdpowiedzUsuńMoje ukochane Glow :D Ja jednak upieram się przy proszku, ale fktycznie jest przełamany mydłem.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci sięp osobały. Ja jakis czas temu zamówiłam drugą butelkę, 100ml
Jeśli chodzi o buteleczki to najbardziej podoba mi się ta w środku ;D
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale żadnego z nich nie znam. Będę musiała nadrobić te zaległości!
OdpowiedzUsuńoj tam wstyd,też ich nie znałam,dlatego zamówiłam próbki :D
UsuńTe zapachu akurat są mi obce.
OdpowiedzUsuńClouds kiedyś testowałam, nie zapadł mi w pamięć. Reszty nie wąchałam.
OdpowiedzUsuń