Cześć Kochani :)
Czy tylko mnie się doba skróciła i nie mam na nic czasu,czy Wy też? :) Najważniejsze że jest ciepło,prawdziwa wiosna,a nawet temperatury prawie letnie,powyżej 20 stopni :) Dziś napiszę Wam co ukoiło moje ciało po zimie i sprawiło że skóra jest w doskonałej kondycji :)
Krem do ciała Dove chyba znają wszyscy-choćby z widzenia :) Ja go kochałam wieki temu i niedawno postanowiłam sobie przypomnieć czy stara miłość nie rdzewieje :)
Dove Silky to odżywczy krem do ciała. Odkręcany plastikowy słoiczek kryje w sobie 300 ml cudownie puszystego,pachnącego kremu :) Co zawiera? Np.olej z nasion słonecznika,jedwab hydrolizowany,puder perłowy.
Jak pachnie? Chyba się domyślacie :D Kremowo,delikatnie,czysto,tak Dovowo :D W każdym razie cudownie i od razu przypomniałam sobie jak używałam go kilka lat temu :) Konsystencja delikatna,śliska,ale wchłania się szybko i nie zostawia tłustej warstwy :) Czuć tylko odżywczą powłoczkę,po której skóra jest tak gładka,że nie mogę przestać się głaskać :D Wspaniale odżywia,nawilża,jest idealny na każdą porę roku :) Stara miłość nie rdzewieje (w tym przypadku :D )
Skład kremu:
Atopis Ultra Body Moisturizer od Novaclear+ to nawilżający balsam do ciała :) Kupujemy go w tekturowym pudełku,a w środku jest tuba z 200 ml balsamu. (jest jeszcze pojemność 500 ml w butelce z pompką).
Balsam przeznaczony jest do skóry bardzo wrażliwej,suchej,atopowej.Nie zawiera SLS-ów,parabenów,formaldehydów i innych substancji chemicznych.
Zawiera olej konopny,ekstrakt z lukrecji,alantoinę,glicerynę. Jest bardzo lekki w rozprowadzaniu,prawie jak mleczko,całkowicie bezzapachowy.
Zdecydowanie polecam jeśli macie problemy z nadmiernym wysuszeniem skóry. Wspaniale koi,ekspresowo goi wysuszoną skórę,idealny po depilacji,podejrzewam że latem po kąpieli słonecznej też będzie idealny. Zostawia lekki film na skórze,ale nie tłusty ani śliski,nie sprawia problemów w codziennych czynnościach. Bardzo godny polecenia jeśli lubicie dermokosmetyki. Skład:
Uroczy model miś na zdjęciu to mydełko od LaQ (klik) :D
Polecam Wam oba mazidła do skóry :) Jeśli macie wrażliwą i wysuszoną-Atopis,jeśli pragniecie cudownych pieszczot z pięknym zapachem-krem Dove Silky :)
Znacie te produkty? :)
myślałam, że ten miś to świeczka, chyba byłoby mi żal go zużyć , ładne mydełko. uwielbiam kosmetyki dove i mam do nich słabość.
OdpowiedzUsuńMasz rację zdecydowanie doba się skróciła, a jeśli chodzi o kremiki-balsamiki to nie używałam żadnego z nich, ale zapach Dove bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńKiedyś lubiłam ten balsam, ale od dawna już nie radzi sobie z moją skórą :)
OdpowiedzUsuńKrem dove znam i lubię ;) tego mydlanego misia też mam 😛
OdpowiedzUsuńFajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńmisio jaki słodki! kremik Dove uwielbiam, balsamu Atopis niestety nie używałam :)
OdpowiedzUsuńPrzypomnialas mi o tym balsamie Dove, kiedys go uwielbialam! Teraz ta marka jakos zniknela mi z oczu, ale moze to dobry moment, zeby do niej wrocic :)
OdpowiedzUsuńTeż mam mydełka LaQ. Aż żal ich używać :)
OdpowiedzUsuńMoże w końcu się skuszę na Dove skoro tak wygładza...;)
OdpowiedzUsuń