wtorek, 15 stycznia 2019

Tołpa Nature Story i trzy odświeżające produkty :)

Cześć Kochani :)
Dzisiaj przedstawię Wam 3 produkty z serii Tołpa Nature Story :) Dwa z nich są z serii Delikatna Bawełna oraz jeden z serii Miętowa Limonka :) Linia Nature Story z tego co wiem,dostępna jest tylko w sieci sklepów Lidl :) Zapraszam na małą recenzję :)

Kosmetyki Tołpy bardzo lubię  (klik), a pamiętam że na półce w sklepie zawsze jakoś ciężko było mi po nie sięgnąć :) Teraz po wielu testach gdy wiem że zdecydowaną większość lubię,już mi łatwiej :)  Pierwszy produkt o którym dziś będzie,to Woda Micelarna Delikatna Bawełna :)
Wygodna buteleczka o pojemności 250 ml z klapką zawiera pięknie pachnący czystą,świeżą bawełną płyn. Zapach wbrew nazwie "delikatna" jest jednak dosyć intensywny-dla mnie jest super,bo lubię zapach kwiatu bawełny,ale jeśli spodziewacie się prawie bezzapachowej formuły,możecie się zdziwić :) Za to oczyszczanie jest dokładne,doskonale usuwa kosmetyki do makijażu z twarzy (tuszu nie próbowałam),nie podrażnia,nie napina skóry :) Seria bawełniana przeznaczona jest do cery wrażliwej,nie zawiera SLS-ów,parabenów,silikonów,oleju parafinowego,barwników. Dla mnie fajna woda i chętnie kupię ponownie :)
Skład:
125 ml pojemności wydaje się niezbyt dużo,ale żel ten jest zaskakująco wydajny - dosłownie niewielka kropla wystarczy na stworzenie puszystej pianki która doskonale oczyszcza,odświeża i nawilża buzię :) Zapach również intensywny,bawełniany,pachnący "niebieską" czystością :) Z płynem micelarnym to idealny duet do oczyszczania,bardzo lubiłam ich używać razem :) Nie zmywałam nim makijażu oczu,ale pod prysznicem zrobiłam test czy szczypie :D Jeśli nie przesadziłam z tarciem,nie szczypał :D  Śmiało i bez zastrzeżeń polecam :)
Skład żelu:
I ostatni produkt z linii Nature Story to Lekki Krem z Pudrem Matującym Miętowa Limonka :) Ta seria przeznaczona jest do cery z nadmiarem sebum,ale również mieszanej i wrażliwej, czyli mojej :D Pojemność kremu typowa,czyli 50 ml, znajduje się w wygodnej,miękkiej tubie z klapką :)
Krem jest gęsty,pachnie cytrusowo-ziołowo-miętowo :) Tutaj również pochwała za wydajność - nieduża kropla rozprowadza się świetnie po całej twarzy,bo konsystencja kremu jest gładka i minimalnie oleista.  Wchłania się bardzo szybko,sprawiając że za 2 minutki możemy nakładać makijaż :) Krem jest trwały,tzn.nie powoduje błyszczenia skóry nawet po kilku godzinach,podkład na nim wygląda idealnie,nie warzy się,nie powoduje jakiegokolwiek dyskomfortu na skórze.Jeśli masz cerę tłustą,mieszaną i szukasz zmatowienia,myślę że możesz być zadowolona :) Ja zużyłam do ostatniej kropelki :)
Skład kremu:
Z serii Nature Story dostępne są jeszcze Biały Ryż,Super Soja i Świeża Figa ,zwłaszcza ten ostatni mnie interesuje i jego regenerująca maska na noc :)
Które produkty Tołpy lubicie? Chętnie się dowiem,dajcie znać :)

10 komentarzy:

  1. Pierwszy raz spotykam kosmetyki tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz słyszę o marce, opakowania mają przeurocze! 😀

    OdpowiedzUsuń
  3. Tych produktów nie mam, ale z tej serii mam krem na noc, powoli go kończę i czeka w zapasie pasta-peeling.

    OdpowiedzUsuń
  4. czasami sięgam po kosmetyki tołpa jednak trudno jest mi powiedzieć, który lubię najbardziej , teraz staram się zużywać to co mam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oh! Żel nawilżający do mycia twarzy u mnie sprawdził się rewelacyjnie!
    Buziaki, loveanea ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawie brzmi ten krem matujący z pudrem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyznam że z tołpą mi nie po drodze - co sięgnęłam to mnie podrażniła... także ja z dystansem;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lekki krem z pudrem matującym z Tołpy mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...