Hej hej :)
Całkiem niedawno śmiałam się sama z siebie na instagramie że jak na blogerkę,to jestem w tyle jeśli chodzi o posiadanie słynnych palet cieni Makeup Revolution z serii Chocolate :) Chyba większość blogerek posiada co najmniej kilka czekoladek już od wielu miesięcy,a ja dopiero kupiłam pierwszą :D Czy warto było na nią czekać i zwlekać tak długo?
Do tej pory oglądałam u Was różne czekoladki i owszem,podobały mi się,ale żadna na tyle żeby kupić-zawsze widziałam połowę cieni nie w moich kolorach :) W makijażu jestem nudna-lubię brązy,morskie i zgniłe zielenie,szarości. Wszelkie fiolety,róże,brzoskwinie,rudości czy niebieskości wyglądają u mnie koszmarnie. Dlatego też skusiłam się na klasyczną,nudziakową czekoladkę White Chocolate :) Jak wygląda zawartość?
Brązy,brązy ❤ W różnych tonacjach,od brunatnych, po ciepłą czekoladkę,chłodne taupe,ciepłe złocistości :) Są matowe,perłowe i dużo w miarę ciemnych kolorów, to lubię :)
Każdy kolor ma oczywiście nazwę, ja się polubiłam najbardziej z Sugar, Wonka, Delight, Frosted Choc, Buttons :) Również odcień Milky jest ciekawy,delikatnie wpada w cielisty róż :)
Cienie są miękkie i kruche,ale na powiekach,na bazie,nie osypują się :) Tak prezentują się swatche na ręce:
Pigmentacja dobra,bardzo fajnie się rozprowadzają, dobrze blendują,nie znikają przy rozcieraniu :) Paleta jest idealna na co dzień do naturalnego makijażu,zawsze używam bazy pod cienie (polecam np. TĘ) i na bazie bez zarzutu cienie przetrwają od rana do wieczora :)
Nie jest to zachwyt 'wow', ale polubiłam się z White Chocolate :) Nie da się nią zrobić krzywdy,a brązy pasują do każdej szminki,więc jak nie mam czasu myśleć i kombinować,wybieram białą czekoladkę i naturalny makijaż gotowy :) Poniżej przykładowy zwyklaczek, użyte cienie to Choc Fest, Milky i troszkę Mocha Lover :)
Czekoladki kosztują zwykle ok.40 zł, ja kupiłam w promocji za 29,90 w sklepie internetowym :)
Czy apetyt na czekoladki wzrósł? Na razie palet cieni mam w swojej szufladce 6 więc powinnam się powstrzymać :D ale jakbym trafiła na super hiper promocję,poniższe Macaroons i Galactic mogłabym przygarnąć :D Choć nie w 100% pasują mi wszystkie odcienie :)
Posiadacie w swojej szufladce jakąś czekoladkę? Dajcie znać którą! :)
Kolory prezentują się bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńmam właśnie tę biała czekoladkę u siebie i też bardzo lubię:) Do pary mam też różową chocolate love,ale czaję się jeszcze na wersje nude z tych nowych czekoladek.
OdpowiedzUsuńTe metaliczne są bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńTe paletki czekoladki są świetne, kilka mnie kusi, jednak staram się powstrzymywać przed zakupem. :)
OdpowiedzUsuńwygląda apetycznie, te cienie są piękne.
OdpowiedzUsuńCzas najwyższy, abym i ja nabyła swoją czekoladkę 😉
OdpowiedzUsuńNie mam żadnej... Nie przepadam za tą marka.. Kolorki przyjemne, ale jakość mnie nie przekonuje... :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za cieniami Revolution, ale ta paleta naprawde jest sliczna :D
OdpowiedzUsuńJa nie mam żadnych czekoladek, za to gości u mnie Life On the Dance Floor wersja Vip :)
OdpowiedzUsuńNa ręce wyglądają super! Ja nie mam jeszcze czekoladki, ale kiedyś napewno zagości na mojej półce ;)
OdpowiedzUsuńIdealna kolorystycznie dla mnie. Ja też wolę siebie w takich bezpiecznych kolorach i raczej nie szaleję z makijażami we wszystkich kolorach tęczy.
OdpowiedzUsuńCzekoladki żadnej nie mam i też mam 6 palet. Nie zanosi się bym kupiła ale kto wie. A kolory widzę też moje :)
OdpowiedzUsuńŁadna kolorystyka dla mnie w tej palecie, ale po paletki MUR już nie sięgam.
OdpowiedzUsuńChcę ją teraz *_* śliczny makijaż :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś karmelową wersję i była słaba :P
OdpowiedzUsuńMam czekoladkę Rose Gold, dostałam w prezencie ;-) Oprócz tego kilka innych palet z MUR i... muszę w końcu zacząć bardziej się malować, bo się tylko kurzą! ;-)
OdpowiedzUsuńŁadne kolory jak na brązy... :) Ja nie mam czekoladki MUR, nie kręcą mnie. Mam jedną paletkę MUR Salvation, ale za pstrokata. Muszę zakupić sobie coś w szarościach/fioletach. :)
OdpowiedzUsuńMega makijaż:) paletki wydaja sie swietne :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńNie mam żadnej, ale twoja mi się podoba i ta ostatnia :)
OdpowiedzUsuńMam różową i białą. Jak dla mnie biała jest mega. Jak na 40 zł to ma genialną pigmentację. Nie znam lepszej drogeryjnej palety z tak dużą ilością cieni, gdzie wszystkie odcienie są ładne i użytkowe. Mój ulubieniec <3
OdpowiedzUsuńMam kilka tych palet i są świetne :)
OdpowiedzUsuńPrzecudowne kolory :) ja jeszcze nie mam żadnej czekolady, ale pewnie to się zmieni :D
OdpowiedzUsuńPiękne kolory, ale ja się nie maluję cieniami
OdpowiedzUsuń