Avon przegląd katalogu 8 Początek lata

Cześć :)

Nie zapomnieliście dziś o swoich Mamach? Na pewno pamiętacie :) Niektóre z Was być może kupiły w prezencie coś z Avonu :D  Moja Mama np. lubiła bardzo zapach Rare Pearls i płyn do kąpieli lilia i teraz mi się te zapachy z Nią kojarzą...Mam nadzieję że Wasz Dzień Mamy jest weselszy niż mój, tymczasem zapraszam na przegląd aktualnego katalogu, z którego można zamawiać do 12 czerwca :)

Nowy zapach, tak! I to całkiem ciekawy, choć zdecydowanie dla mnie na chłodniejsze dni :) Nowa  Attraction Sensation to trzecia odsłona po klasycznym Attraction i Rush :) Jak pachnie? Bardzo zmysłowo, ciut ciężko,ale nie słodko :) Jest śliwka,nuty skóry, jaśmin, kaszmir, bardzo mi się podoba :) Tyle że znam ten zapach...na pewno był już w Avonie ale nie mogę sobie skojarzyć który,może City Rush...albo fioletowa część zapachu Eve Duet ,sama nie wiem, pachnie znajomo ale pięknie :) Męska wersja też jest,  ma w składzie czarny pieprz, olejek imbirowy, kardamon, nuty skóry :)

 Klasyczne Attraction które bardzo lubię, też jest w promocji :) Ten zapach opisywałam TU :)

 Seria Eve i wszystkie 4 zapachy też są w promocji, ja najbardziej lubię właśnie tę żółtą (przypomina mi powyższy Attraction) oraz zieloną, idealną na wiosnę :)

 Rarki też są - najnowsza fioletowa Night Orchid pachnie magnolią i orchideą (recenzja- klik) złota Gold kwiatowo-oleista,ciepła jak płynne złoto oraz Pearls pachnąca białymi kwiatami na wejściu do kwiaciarni z pudrową, ciepłą i delikatnie duszącą nutą :)

 Są też lekkie niedrogie zapachy ze świeżą nutką, mogą być fajne na lato :)

 Wszystkie wersje Perceive są w cenie promocyjnej, a niedługo wejdzie piąta, żółta wersja Sunshine :) Te buteleczki na żywo bardzo mi się podobają, jak kryształ lub wielka kostka lodu :)

 Dla mężczyzn jest fajnie wyglądający zapach Scent Masculine Woody, pachnący drzewnie z lawendą,liśćmi herbaty,kaszmirem i wetiwerem :)

 Makijaż :) Jak zawsze duuuży wybór wykręcanych kredek, może trzeba wreszcie kupić turkusową? :D

 Pomadki w płynie testowałam-i matowe i błyszczące, ja nie polecam, są nietrwałe, warzą się, kleją do wszystkiego,a matowe brudzą niemiłosiernie, dla mnie to koszmarki choć ponoć mają fanki (jakim cudem? :D )

 Od dawna mnie kusi spróbować pomadkę ochronno-koloryzującą, daje delikatny kolor i doskonale odżywia, to takie 2w1 :) Pierwszy kolor od góry mi się podoba :)

 Szminka Delicate Matte ma 4 nowe odcienie - niestety Avon nie dał próbek więc nie mam ich Wam jak pokazać...ale pozostałe odcienie pokazałam TU :)

 Skusiłam się ostatnio na cienie od Avonu, bo dawno nie miałam :)  Wzięłam Wonder Away, jest faaajna! Ten najciemniejszy cień to czekoladowo-rdzawy odcień opalizujący delikatnie na błękit , wygląda ślicznie :) Jeszcze muszę spróbować tych cieni na mokro bo póki co tylko na sucho używałam :) Pokażę Wam jutro dwa makijaże na instagramie :)

 Bardzo polecam kremowy cień do brwi, jest fantastyczny,świetnie się używa, jest trwały :)

 Mam oczywiście wersję ciemną, ta jaśniejsza, przeznaczona da blondynek ma ponoć lekko karmelowy odcień :)

Lubicie perełki brązujące? Ja osobiście nie używam, choć zostałam obdarowana to jednak odcień jest za ciemny - mam Warm Glow widoczny na zdjęciu :)

Niedawno pojawiły się (ponownie) szybkoschnące lakiery do paznokci, może jakiś zamówię choć ta kolorystyka taka ponura,jesienna...

 W żelowej serii już weselej :) Mam z tych obecnie dostępnych trzy, położyłam je pod swatchami w katalogu :) Pierwszy to Fabulous, uwielbiam go! Taki koralowo-malinowy, wyrazisty, prawie neonek, cudownie wygląda, drugi to Sapphired Up, ciemny szafir już w stronę granatu i trzeci, Roses Are Red to ciemna czerwień :)

 Mi ostatnio bardzo chce się żółtego lakieru, ale w żółci ciężko mi dogodzić, chcę ciepły odcień,żadna cytrynka :) Nadzieję widziałam w tym z Color Trend ale znalezione swatche w necie ciut rozczarowywują (klik) , za to ten turkusowy i różowy są piękne <3

 Kupiłam sobie balsam do ust z Color Trend o zapachu melona- daje delikatny kolorek, pachnie ładnie ale znam lepsze balsamy, nie do końca mi odpowiada,taki gęsty i lepki jest. 

 Teraz w promocji z różowej serii Anew jest kilka produktów - ja natomiast mam w dłoni z tej serii miniaturę kremu Wake Up Cream, jest fajny! Delikatny, świetny pod makijaż i jak pachnie :)

 Były już maseczki w płacie z serii Planet Spa, jedna z Anew, a teraz Nutra Effect, jedną już wypróbowałam :)

 Booster Sheet Mask o zapachu cytrusowym, dodająca energii,rozświetlająca, bardzo nasączona, nie szczypie w twarz ani w oczy, po zdjęciu resztka płynu wysycha w ciągu ok.15 minut całkowicie i można nałożyć makijaż. Przyjemna i pewnie wypróbuję też pozostałe :)

 O dwóch maskach widocznych poniżej też napiszę niedługo :) Testowane złotej już za mną, platynowa nowość zamówiona i poznam niedługo :)

 Ze zdjęcia poniżej mam dwa produkty które lubię - pokazuję je paluchami :D Czarna maska z węglem oraz peeling :) Oba doskonale oczyszczają, ale polecam tylko do tłustej, mieszanej cery bo są intensywne, mocne :)

 Poniższa oferta też jest spoko - pierwszy produkt kosztuje 9.99 zł , drugi można wziąć za 5.99. Ja mam i lubię żel pod oczy - obecnie używam, oraz jedną z nowszych masek z jagodami :)

 Seria Care ma nowość w granatowych opakowaniach z proteinami mleka i wit. E, jest pachnąca kartka i jak powąchałam-wow, wróciłam do czasów dzieciństwa :D Coś w stylu klasycznego kremu Nivea ale z taką starodawną nutą :D Muszę kupić mały krem, obecnie są jego 3 wersje  - 75, 200 i 400 ml :)

 Z serii bananowej mam na razie maseczkę do twarzy - zapach przyjemny, ale nie jak świeżo zgnieciony banan,a raczej jak masa bananowa z ciasta :)

 Po pachnącej kartce bardzo fajnie zapowiada się seria do stóp - wreszcie jakiś zapach który mi się podoba :) Grapefruit i bazylia, bardzo świeży, rześki, idealny na zmęczone stópki :)

Gdyby ktoś wątpił że lubię żele pod prysznic z Avonu, poniżej moje zapasy :) Bywało oczywiście więcej :D Biały Gelato Moments obecnie jest u mnie w kabinie,to najnowszy zapach lodów waniliowych :) Pachnie śmietankową wanilią,ale tak fajnie tę wanilię czuć, jakby rozgnieść kawałek laski wanilii, lekko świerzbi w nosek, super zapach :) Niedługo pojawią się 3 nowe zapachy Senses więc znowu będzie w czym wybierać :D

 Do ciała od lat polecam krem do ciała Planet Spa z oliwką :) Mam już kolejne opakowanie, zapach oliwkowo-świeży, a największą frajdę zawsze sprawiało mi rozmasowywanie zielonych kapsułek  na skórze, które są w kremie :D Fajnie pękają barwiąc lekko skórę na zielono i trzeba rozprowadzić:D

 Niekosmetycznie :) Od dawna mam chęć na zegarek z Avonu, ciągle szukałam jakiegoś fajnego i ten poniżej, biały jest w moim guście :) Elegancki i sportowy jednocześnie,to lubię :)

Poniższa torebka też mi się podoba, pasuje do jednokolorowych strojów :)

A ta niżej podoba mi się gdy nabiera kształt worka po spięciu boków :)

I gadżet na kosmetyki - wielkie koło zaciągane na sznureczek, dosyć wygodna opcja gdy mamy rozłożone wszystko i nie musimy grzebać w  kosmetyczce :)

Z biżuterii posiadam geometryczne kolczyki Farrah w kolorze srebrnym :)

I na koniec coś dla fanek różu - sukienka, okulary i torebka :) Bardzo mi się podoba krój sukienki, żałuję że nie ma innych kolorów :)

Wpadło Wam coś w oko? Co ostatnio używaliście z Avonu? :)