Cześć Kochani :)
Co Wy na to żeby zacząć na blogu serię książkową? Nie będzie tego dużo, czytam niestety mało, a jako nastolatka nawet do wc szłam z książką, taki byłam mól książkowy :D Kupiłam ostatnio kilka książek więc nie ma wyjścia, trzeba zorganizować czas na czytanie :) Pierwszą z nich przeczytałam kilka miesięcy temu, myślę że pamiętam zawartość i śmiało mogę napisać co o niej myślę :)
Skąd taka książka? :) Jestem katoliczką, chodzę do kościoła, znam kilku księży, poza tym w pracy....szyję koszule kapłańskie :D Książka pana Pawła Reszki to zbiór wywiadów z kapłanami - i tymi świeżo po święceniach, jak i z wikarymi, proboszczami, księżmi emerytami oraz byłymi księżmi :) Wypowiada się także...partnerka księdza :) Więc mamy spojrzenie naprawdę z różnych stron, czy to duże miasto, czy seminarium duchowne, duża parafia czy spokojny wiejski kościółek :)
Co myślisz słysząc słowo "ksiądz"? Dla starszych ludzi ksiądz był i jest takim "mniejszym Bogiem" :) Dlatego z książki między innymi dowiadujemy się że niektórym z tego powodu trochę się przewraca w głowach ;)
Co myślisz słysząc słowo "ksiądz"? Dla starszych ludzi ksiądz był i jest takim "mniejszym Bogiem" :) Dlatego z książki między innymi dowiadujemy się że niektórym z tego powodu trochę się przewraca w głowach ;)
Niektórzy widzą księdza jako wiecznie modlącego się w czterech ścianach, nie znającego życia, poważnego, nie mającego znajomych. Ksiądz grający w piłkę? No jak to? :D Serio spotykałam się z takimi opiniami :D W książce dowiemy się że lubią spotkania z młodzieżą, sami ze sobą na plebanii rzadko rozmawiają, prędzej kumplują się z kolegami z innych parafii i podtrzymują przyjaźnie z seminarium :)
Osoby niewierzące natomiast uważają często że ksiądz to dobry zawód i mądry ten który się ustawił, a to przecież oczywiste że ma drugie życie, kochanki :) Czasami faktycznie tak jest...kochanki, kochanków... :) O czym najczęściej rozmawiają gdy spotykają się w grupach? Podobno o...samochodach :D Pan Paweł Reszka spotykał się z księżmi na wywiady np. też w kawiarni i często był w szoku gdy przychodził piękny, pachnący, wyluzowany facet jak z pokazu mody albo dyskoteki. Prywatnie rzadko widać że mamy przed sobą kapłana :) Rzadko który ma teraz "brewiarzową urodę" :D
Natomiast nie generalizujmy, życie kapłańskie to nie zabawa, samochody, kasa i kobiety. Często naznaczone jest tragediami, a to co mnie zaskoczyło to to, jak jest w seminarium...Jak często powołanie po pobycie w seminarium zostaje zabite przez władzę, przez molestowanie przełożonych, nawet gwałty kolegów! Wygląda z książki na to, że często jest to szkoła przetrwania.
No i samotność - wiadomo, wybrał drogę jaką wybrał, każdy myśli że będzie dobrze, że jakoś to będzie (ci faceci co się żenią też tak myślą,a potem wychodzi różnie, nie przewidzisz), a potem nadchodzą dni pustego pokoju, ciszy, tęsknoty z bliskością...Wpadanie w szpony nałogów najczęściej dotyczy właśnie księży lub byłych księży.
Były też zabawne fragmenty, z poniższego się uśmiałam :D No cóż, wiadomo że "za mundurem panny sznurem, za sutanną całą bandą" :D
Książka była ciekawa. Chyba spodziewałam się większych skandali i być może niektórych z Was co nieco może zbulwersować, ja natomiast w małym stopniu znam to środowisko i niewiele mnie zaskoczyło, mimo to czytałam z ciekawością i nie miałam niedosytu po zakończeniu. Mam jeszcze jedną tego typu książkę ale zostawiam ją na inny czas. W każdym razie nie zmieniłam jakoś drastycznie zdania o kapłanach, są normalnymi ludźmi jak my, mają swoje losy, które też różnie im się układają. Najważniejsze to znaleźć swoją pasję, nie zamykać się w 4 ścianach, radzić sobie ze swoimi problemami i przede wszystkim wierzyć w Boga - bo że są również księża niewierzący, też dowiedziałam się z książki :)
Napisz proszę co myślisz o księżach? Znasz jakiegoś osobiście,prywatnie? I czy taka książka by Cię interesowała? :)
Super recenzja! Czytałam książkę i najbardziej poruszyła mnie samotność księży. Niestety mam takie zdanie, że często na księży idą chłopcy leniwi, którzy chcą mieć wszystko podane na tacy😋 Choć wierzę że są kapłani z powołania to cieszę się że książka pokazuje że mają wątpliwości...dzieki temu są bardziej ludzcy 🙂
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka. Osobiście nie znam żadnego księdza, aż tak blisko, w sensie prywatnie. Ale zdaję sobie sprawę, ze to po prostu też ludzie, którzy mogą spotykać się ze znajomymi i nawet powinni spotykać się, żeby waśnie nie byli samotni. Każdy człowiek pragnie mieć z kimś porozmawiać i to na różne tematy. A my maludzcy oczekujemy (przynajmniej niektórzy) że z księdzem to tylko rozmowa o Bogu. I jeszcze jedna ważna sprawa, ksiądz jest człowiekiem i nie w księdza się wierzy, ale w Boga.
OdpowiedzUsuńMój kolega, który chodził ze mną do klasy w szkole podstawowej, poszedł na księdza :) od tamtej pory nie miałam z nim kontaktu. Książki tej jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki, ale chętnie po nią sięgnę :) Niestety osobiście żadnego księdza nie znam.
OdpowiedzUsuńZnam kilku księży osobiście. Ta książka jakoś mnie nie kusi, nie sięgnę po nią, ale jestem za tym, żebyś wprowadziła na bloga serię wpisów na temat książek. :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :D Będę więc czytać i opisywać :D
UsuńTej książki nie czytałam, czytałam ta drugą co masz ;) Czytałam też książki bardziej hardrockowe, ale to już dawno, pisane przez byłego księdza i dużo też słyszałam z pierwszej ręki....
OdpowiedzUsuńKsiążka mnie zaciekawiła. Znam księży tyle co z mszy, żadnego osobiście. Każdy z nas jest człowiekiem, myślę jednak, że nie wolno wszystkich wkładać do jednego worka, co ostatnio zdarza się za często :(
OdpowiedzUsuńZa tym by książki pojawiały się na blogu jestem za :)
Fajnie napisana recenzja. :)
OdpowiedzUsuń