Miesiąc temu zakupiłam w Rossmannie piankę myjącą Rival de Loop,była w promocji,normalnie kosztuje ok.9 zł .150 ml płynu w takiej oto buteleczce (tylko zatyczkę gdzieś zgubiłam :D )
Opis płynu z opakowania:
Dozownik zamienia płyn w delikatną piankę:)
Pianka ma świeży,delikatny zapach,a żeby dobrze rozprowadzić ją na twarzy potrzeba 3 kliki na dłoń-jeden klik daje tyle pianki co na zdjęciu poniżej,ale jest niewystarczający do umycia twarzy,gdyż pianka szybko robi się wodnista.
Naprawdę czysto się czułam po 3-krotnym myciu i spłukiwaniu tej pianki-w związku z tym jest ona mało wydajna...Rano buzię "piankowałam" i spłukiwałam raz :) Niestety pianka wystarczyła mi tylko na 3 tygodnie. Czy polecam? zła nie jest,ale za dychę kupimy wiele lepsze :)
Jedyne co mnie ucieszyło to to,że wykorzystałam puste opakowanie po piance-łatwo je odkręcić więc wlałam do niego płyn do higieny intymnej z Avonu-nie lubię go bo jest całkowicie wodnisty,i aplikator zamienił go w gęstą kremową piankę-dużo lepiej mi się go teraz używa,nie rozchlapuję go po całej wannie :)
Hmmm a miałam się na nią skusić, ale teraz się pewnie zastanowie nad tym, niby mnie kusi ale w sumie może lepiej zainwestować w coś innego.
OdpowiedzUsuńWarto wyprobowac kilka produktow aby wybrac najlepszy :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńRównież lubię te żele biedronkowe choć ten zielony vichy moim zdaniem jest najlepszy,jednak cena bez porównania.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś tę piankę w wersji podróżnej i faktycznie była przyjemna, ale nie powalała na kolana. :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że mam zapas zeli i się na piankę nie skusiłam ;))
OdpowiedzUsuńa próbowałaś Avonową piankę Solutions? ja już używam 3cie opakowanie i szczerze polecam :)
OdpowiedzUsuńa wiesz że jeszcze nie? ale pomyślę :)
Usuńjakbyś wiedziała, z jaką nadzieją na niego patrzę to byś nie uwierzyła! ;)
OdpowiedzUsuńa co do pianek ja ostatnio zachwyciłam się tą z pharmaceris! :)
Ja miałam ostatnio Clean&Clear, ale nie polecam. Jak dla mnie to czysty alkohol, zastanawiałam się, czy nie brać na zagryzkę śledzia, albo korniszona, po wieczornej pielęgnacji :/ No i cóż, dalej szukamy ideału? :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie miałam pianki do mycia mordki;)
OdpowiedzUsuńhey dear so lovely blog!Do you wanna follow eachother?If you follow me i will definitely follow you back so let me know!
OdpowiedzUsuńloves
www.istanbulianchic.com
Nigdy nie miałam przyjomności używania pianki do mycia buzi :) zawsze tylko żel, żel, żel..
OdpowiedzUsuńZainspirował mnie Twój post i pomógł wybrać :)
wielkie dzięki ;)