Cześć niedzielnie :)
Dziś obiecana recenzja lakieru do paznokci Golden Rose Impression .
Seria Impression to tzw.lakiery piórkowe,czasem słyszę że sweterkowe :)To bezbarwny lakier z mnóstwem drobinek-w odcieniu który wybrałam są czarno-białe.Można też zauważyć niewielką ilość niebiesko-pomarańczowego brokatu,na szczęście jest tego niewiele :)
Mój odcień to Impression 12. Pojemność 11.5 ml,cena 12.90 zł.Nie podoba mi się zakrętka-mocno połyskująca,ciemnoróżowa,wygląda odpustowo...Dziś obiecana recenzja lakieru do paznokci Golden Rose Impression .
Seria Impression to tzw.lakiery piórkowe,czasem słyszę że sweterkowe :)To bezbarwny lakier z mnóstwem drobinek-w odcieniu który wybrałam są czarno-białe.Można też zauważyć niewielką ilość niebiesko-pomarańczowego brokatu,na szczęście jest tego niewiele :)
Teraz coś o lakierze-na moich fotkach są dwie warstwy-pierwsza cieńsza,druga grubsza bo trzeba zapełnić puste miejsca między drobinkami.Dość dobrze się to robi,nie jest to jakieś kłopotliwe :)
Oczywiście nie wyszło mi to idealnie,bo jak zwykle paznokcie maluję wieczorem do lampki nocnej ;)
No i tak:efekt bardzo mi się podoba-paznokcie wyglądają faktycznie jak sweterek,no i chyba tyle zalet...co do wad,jest ich więcej...
Nie polecam z tym manicure ubierać rajstop-będą na bank pozaciągane.Paznokcie po tym lakierze są chropowate,przeciąganie ręką między włosami(ja non stop to robię) też jest średnio przyjemne-chociaż na szczęście ich nie powyrywałam :P
Kolejna wada...przez te właśnie haczące drobinki końcówki dość szybko się ścierają-na drugi dzień są już ubytki.Na moich fotkach też to widać.
No i zmywanie...ciężko :) Tak jak przy brokatowych lakierach...I jak przy zwykłym lakierze potrzebuję jeden płatek kosmetyczny na jedną rękę,tak tutaj aż trzy.
Mimo tylu wad uważam że warto kupić ten lakier-w końcu chodzi głównie o efekt,prawda? :) Można go sobie 'zarzucić' od święta,na jakieś wyjście żeby zachwycić otoczenie,bo wygląda naprawdę fajnie.
Ja nie mówię mu jeszcze "nie",korci mnie odcień 15 i będąc na stoisku GR pewnie go wezmę.
oto inne dostępne odcienie:
Co myślicie? Zachęciłam Was czy zniechęciłam? :)
Gdy tylko pojawiły się wiadomości, że te lakiery wejdą na rynek, strasznie się na nie napaliłam. Potem, po "pomacaniu" poszczególnych egzemplarzy mój entuzjazm zmalał do zera - dziś w sumie nie żałuję, że sprawiłam sobie więcej lakierów z serii Holiday niż gdybym miała mieć w tym przypadku rozczarowanie. ;)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś ten efekt nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńTeż na nie patrzyłam, ale ostatecznie wzięłam lakier z serii Jolly Jewels;) Chociaż przyznaję, że Twój wariant kolorystyczny wygląda naprawdę fajnie;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo efekt jaki daje ten lakier (tak jak piszesz-rzeczywiście jak sweterek). Twój kolor chyba najbardziej przypadł mi do gustu z całej gamy kolorystycznej. Może gdyby pokryło się go jakimś top coatem to nie byłby taki chropowaty (przynajmniej ja tak robię w przypadku lakierów brokatowych) i nie zaciągałby rajstop? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
położyłam jedną warstwę top coatu i jest ciut lepiej-być może jeszcze jedna byłaby dobra...ale boję się że go nie zmyję potem :D
UsuńSuper efekt :) Ja właśnie dziś zamówiłam sobie 3 lakiery z tej serii :)
OdpowiedzUsuńPołożyłabym go na jakiś lakier bazowy;) nawet fajnie wygląda, a byłam pewna, że mi się nie spodoba.
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia, choć efekt bardzo fajny jak mój sweterek ;)
OdpowiedzUsuńEfekt mi się bardzo podoba. Coś się dzieje, jest ciekawie i o to chodzi.
OdpowiedzUsuńEfekt jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dodaję do obserwowanych :)
efekt fajny
OdpowiedzUsuńA próbowałaś maźnąć paznokcie bezbarwnym lakierem lub utwardzaczem na koniec? Zastanawiam się czy nadal by tak haczył.. Efekt piękny, zachęciłaś mnie:) szkoda tylko,że tak kiepsko się zmazuję.
OdpowiedzUsuńdałam jedną warstwę bezbarwnego lakieru :)haczy minimalnie mniej...
Usuńmam nr 11 :) fajny efekt dają :)
OdpowiedzUsuńna pierwszy rzut oka wyglądają fajnie, ale chyba nie chciałabym tego typu lakieru na moich paznokciach :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają ale jednak wolę gładkie lakiery :) Choć korci mnie kupić piaskowca :D
OdpowiedzUsuńPiaskowce są fajne i spoko się zmywają :)
Usuńbardzo mi się podoba:):)
OdpowiedzUsuńWłaśnie drażni mnie w tego typu lakierach to że ciężko się je zmywa ale na inny lakier nawierzchniowy dają świetny efekt ale tak czy siak kiedyś go będę musiała zakupić tylko nie wiem czy akurat w tym odcieniu :)
OdpowiedzUsuńkupię któryś z nich, kupiłam bazę pell off z essence to powinno być łatwiejsze usuwanie lakieru :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie mam problem ostatnio z dostaniem tej bazy...a ta kupiona zimą zgęstniała jak guma do żucia i musiałam wyrzucić :/
Usuńkupiłam ją ostatnio za 3,99 zł na wyprzedaży szafy essence także może ją wycofują z oferty
UsuńDzięki za info :* cholercia,to moje brokaty będą leżały jak nie dostanę tej bazy... :(
UsuńNa szczęście ta seria mnie nie kusi ;D
OdpowiedzUsuńPiękne ale niewygodne :D
OdpowiedzUsuńgenialne !
OdpowiedzUsuńnie użwalam jeszcze, musze kupic;p
Widze, że uwielbiasz kosmetyki, więc zapraszam na konkurs na mój blog ;*
sliczne. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZachęciłaś zdjęciami, ale opis nie jest już taki cudowny niestety :D.
OdpowiedzUsuńChociaż tak jak piszesz - od święta można by zaszaleć. Mnie przeraża jak zwykle zmywanie takich lakierów :)
chętnie jakiś bym wypróbowała :) jednak może nieco jaśniejszy odcień. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmimo tych wszystkich wad nadal będę polować na te lakiery i jakiś na pewno kupię :D
OdpowiedzUsuńNie pomyślałam o nakładaniu go solo ;)
OdpowiedzUsuń