Cześć :)
Uwielbiam peelingi mechaniczne do twarzy,enzymatyczne mnie nie zadowalają-mam tłustą cerę i lubię mocne drapanie,wtedy czuję że buzia jest oczyszczona i mega gładka.Z oferty Bingo Spa wybrałam więc mocny peeling błotny do twarzy kwas glikolowy i mlekowy oraz kwasy owocowe.
Odkęcany słoiczek zawiera 100g gęstego peelingu...
który posiada dużo dość grubych drobinek.Zapowiadało się więc zachęcająco,ale jak powąchałam peeling to aż mnie odrzuciło :D śmierdzi jak diabli-ale spodziewałam się tego-zwykle błotne kosmetyki mają specyficzny smrodek-ten kojarzy mi się z błotem i smołą-mamie śmierdzi asfaltem :D
Poczytajmy co pisze na opakowaniu:
Peelingu zdecydowanie nie polecam osobom z wrażliwą a nie daj Boże naczynkową skórą-drapie porządnie :) Na opakowaniu pisze "delikatnymi ruchami masować skórę",ja przycisnęłam mocniej i byłam czerwona jak burak :) mimo iż drobinek nie jest aż tak dużo jak w niektórych peelingach,są mega ostre niczym tłuczone szkło :) dla mnie idealnie :) Przy masowaniu buzi już tak nie śmierdzi-wąchając z opakowania jest dużo gorzej :)
Po masażu twarzy zostawiam go na chwilkę i w tym czasie peelinguję sobie jeszcze dłonie-polecam to robić,bo łapki potem są taaaakie głaaadkie :)
Ogólnie mówiąc-zadowolił mnie :) smrodek mógłby być mniejszy,ale z drugiej strony mam takie przekonanie że jak coś śmierdzi to lepiej działa :D
skusiłybyście się na ten peeling? ja go polecam :) możecie go kupić TU :)
dla mnie pewnie byłby za ostry choć kiedyś też uwielbiałam takie mocne zdzieraki :) mam teraz średni i nawet mi się podoba
OdpowiedzUsuńniestety mam skłonność do pękających naczynek więc chyba nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMam go ale używam rzadko ze względu właśnie na pękające naczynka, chociaż na razie nie zauważyłam żeby robił mi krzywdę :)
OdpowiedzUsuńfakt zapach to on ma niezaciekawy :P
OdpowiedzUsuńdrapiący śmierdziuch :D
UsuńZainteresowałaś mnie tym peelingiem. Brzoskwiniowa Soraya wydaje mi się już nieco za słaba :P
OdpowiedzUsuńten ma mniej drobinek niż Soraya,ale chyba ciut ostrzejsze :) no i zapach to jak niebo i ziemia :D
UsuńMam naczynkową, wrażliwą skórę, czyli od produktu powinnam trzymać się z daleka :)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak jak i ja ;/
Usuńoj tak,to raczej nie dla Was...nie namawiałabym po potem przeze mnie mogłoby być różnie :*
Usuńja bym się skusiła, już wielokrotnie widziałam pochlebne opinie na jego temat na blogach, ale obawiam się, czy nie skończy się to źle dla mojej twarzy :/
OdpowiedzUsuńLubisz "wprost przeciwne" peelingi do twarzy niż ja. Ja unikam "drapaków" :-)
OdpowiedzUsuńFajny patent z peelingowaniem dłoni :) Ja niestety muszę mieć delikatniejsze peelingi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lubię takie drapaki, i pewnie smrodek by mi nie przeszkadzał ;)))
OdpowiedzUsuńNiestety nie do mojej cery ten tonik...
OdpowiedzUsuńJa wolę takie drobnoziarniste ze względu na naczynka w okolicach nosa ;)
Mi się podoba ten peeling;)
OdpowiedzUsuńJa już od jakiegoś czasu do twarzy używam peelingów enzymatycznych, ale i tak chętnie zużyłabym go do ciała ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mocne peelingi i ten też polubiłam.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale wygląda na porządnego zdzieraka ;-)
OdpowiedzUsuńChyba się nie skuszę, ale maski BingoSpa używam... i końca nie widać :P
OdpowiedzUsuńCiekawy - choć z internetu nie za bardzo lubię kupować kosmetyki to za nim akurat rozejrzę się jak będę na zakupach w Auchan :) Uwielbiam mocne zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że i ja bym mogła się skusić ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie peelingi. Gdybym nie miała zapasów w szafie, chętnie bym go sobie kupiła.
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu mam jego zakup w planach :)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, że jak coś śmierdzi albo sprawia inną niedogodność to myślę, że lepiej działa, w imię zasady gorzki lek najlepiej leczy hehe ;) Jednak przyznam, że "zapach asfaltu" nie zachęca :>
OdpowiedzUsuńja też jestem fanką peeling mechanicznych więc nawet zapach jestem wstanie znieść jeśli tylko dobrze działa
OdpowiedzUsuńZapach mógłby mnie skutecznie zniechęcić, ale może bym wytrwała, żeby zobaczyć efekty :)
OdpowiedzUsuńMimo smrodku, spróbowałabym ;)
OdpowiedzUsuńlubię takie zdzieraki, więc mimo smrodku go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńLubię mocniejsze zdzieraki, ale peeling błotny wysuszał mi skórę :(
OdpowiedzUsuńJa mam ten "najsłabszy" z tej serii i też go bardzo lubię, bo tym to pewnie zdarłabym sobie skórę:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mocne ścieraki :)
OdpowiedzUsuń