Witajcie :)
Z małym poślizgiem,bo miałam napisać wczoraj,no ale zabalowałam-Dzień Kobiet był :D
Dziś postanowiłam napisać post włosowy :) Nie jestem co prawda włosomaniaczką i zabiegi typu olejowanie,laminowanie są mi obce,nie wiem czy mam włosy niskoporowate czy nie,no ale chciałam wrzucić parę słów od siebie o swoich ulubionych i najczęściej stosowanych produktach :)
Z małym poślizgiem,bo miałam napisać wczoraj,no ale zabalowałam-Dzień Kobiet był :D
Dziś postanowiłam napisać post włosowy :) Nie jestem co prawda włosomaniaczką i zabiegi typu olejowanie,laminowanie są mi obce,nie wiem czy mam włosy niskoporowate czy nie,no ale chciałam wrzucić parę słów od siebie o swoich ulubionych i najczęściej stosowanych produktach :)
Najpierw warto zaznaczyć jakie mam włosy :) Długie,dosyć gęste i średniej grubości-gdy zaplotę warkocz jest dosyć gruby,ale bez przesady :) Są proste jak druty,ale po umyciu strasznie ciężko je rozczesać...bez odzywki ani rusz :) Skóra głowy? z nią mam trochę problem-przetłuszcza się i ma skłonności do swędzenia,łupieżu....dlatego wybieram w drogeriach najczęściej szampony przeciwłupieżowe :) W odżywkach też mi ciężko dogodzić....muszą być gęste,śliskie,żeby włosy dobrze się rozczesywały a jednocześnie ich nie obciążały :) Grzebień-tylko z szeroko rozstawionymi zębami,tylko tym co na zdjęciu dam radę się rozczesać :)
Przyjrzyjmy się bliżej :) Dla moich włosów do tej pory najlepszym zestawem jest szampon Head&Shoulders oraz odżywka Nivea Diamond Gloss :)
Szampon jest gęsty,wydajny,doskonale się pieni i ładnie pachnie.Głowa nie swędzi,łupież się nie pojawia (używam go zapobiegawczo,bo łupieżu nie mam od lat) .Odżywka również,gęsta jak krem o cudownym zapachu,do spłukiwania.Pięknie nabłyszcza i niewielka ilość wystarczy na moje długie włosy (nakładam je na dolną połowę) :)
Drugim zestawem który świetnie się sprawdził i własnie wykańczam oba produkty,to seria Fructis :)
Szampon Citrus Detox przeznaczony jest do włosów przetłuszczających się,ze skłonnością do łupieżu-idealny dla mnie :) Przezroczysty,żelowy,pięknie owocowo pachnie :) Zaletą jest to,że dłużej niż po H&Sh.mam świeże włosy,wada? może wysuszać włosy,bez odżywki nawet nie wbiłabym grzebienia bo włosy są jak zmoczone siano.Ale i tak jest swietny :) Odżywka Goodbye Damage do włosów suchych,zniszczonych,koloryzowanych to gęsty krem,włosy po nim są śliskie,sypkie i pięknie pachną-jest świetna,jestem mile zaskoczona :) To jedna z niewielu odżywek które lubię :)
Produkt wspomagający który czasem używam,to olejek Biosilk Maracuja Oil. Kupiłam go niedawno w Biedronce,miałam też kiedyś tradycyjny ale pachniał mi zbyt intensywnie i fryzjersko,a ten pachnie bosko,owocowo :) Wcieram go czasem w końcówki żeby się nie puszyły :)
No i pielęgnacji tyle :) Jak widzicie,nie robię i nie stosuję nic rewolucyjnego :) Dwie fryzjerki oceniły moje włosy że są w bardzo dobrym stanie-miałam jakieś 4 i potem ponownie 2 lata temu dekoloryzacje co było zgubne,ale dzięki odżywkom moje włosy mają się dobrze i dwukrotna dekoloryzacja nie zdązyła ich bardzo uszkodzić :)
Obecnie farbuję się na czekoladowe brązy,ostatnio tymi farbami: (Nectrą dopiero zamierzam,za miesiąc)
I na koniec zdjęcia moich włosów-to poniżej wczorajsze więc świeże :) zauważyłam przy okazji że są trochę nierówne :D mam cieniowane i po trochę ścinam je (u fryzjera :D ) do równej długości :)
Wiem że nie są to włosy modelek z reklam,ale myślę że nie ma tragedii :)
a Wy jak pielęgnujecie swoje włosy? Chętnie poznam Wasze ulubione produkty :)
Buziaki :*
Włoski masz śliczne. Tylko podziwiać.
OdpowiedzUsuńu mnie Garnier do włosów jakoś nie sprawdza się za bardzo :)
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy! Sama mogłabym takie mieć :D Ale niestety, moje są uparte, puszące się i nie do ogarnięcia...
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy :). U mnie też obowiązkowym zestawem jest szampon z Fructis i odżywka nivea. I oczywiście olejek z mariona dzika róża i olejek migdałowy. Zestaw idealny dla moich włosów :)
OdpowiedzUsuńŚliczne masz włoski :))
OdpowiedzUsuńPewnie,że nie ma tragedii,jest pięknie! :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie znalazłam swojego złotego środka w pielęgnacji włosów... Póki co testuję różne szampony, odżywek używam mniej. Przypomniałaś mi, że H&S i Fructis mają dobre szampony ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy. Ten szampon Citrus Detox mnie zaciekawił, jeszcze go nie miałam, :) H&S używam od czasu do czasu.
OdpowiedzUsuńU mnie w pielęgnacji tez h&s, ale rownież bardziej profilaktycznie;)
OdpowiedzUsuńŚliczne włoski , fructisów muszę koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńale czadowy kolor:) włosów
OdpowiedzUsuńTa odżywkę Garniera bardzo lobie :) A po H&S miałam kiedyś łupież i dałam sobie z nimi spokój.
OdpowiedzUsuńodżywkę goodbye damage lubię, ale nie używam jej codziennie żeby nie przeproteinować włosów ;) zainteresowałaś mnie tym szamponem, ogólnie lubię Garnier ale tej wersji nie miałam jeszcze ;p
OdpowiedzUsuńa na końcówki polecam kurację z olejkiem arganowym z Avonu :)
no właśnie chyba przesadziłam zodzywką Goodbye Damage bo od kilku dni mam cosik włosy ciężkie :) muszę zarzucić coś lżejszego,bo bez odżywki nie rozczeszę włosów... dzięki za polecenie kuracji :*
UsuńMoim zdaniem masz piękne włosy. Odżywkę z Nivea też kiedyś miałam i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńchciałabym mieć proste i gęste włosy, niestety swoje muszę prostować, są cienkie i puszące sie :(
OdpowiedzUsuńWłosiska masz piękne!:)
OdpowiedzUsuńNadal szukam czegoś naj jeśli chodzi o rozczesywanie włosów bo kołtuny mnie uwielbiają:D
Masz przepiękne włosy i szczerze tylko mogę Ci pozazdroscić :)
OdpowiedzUsuńMam ten grzebień - lubię nim rozprowadzac maske i odżywki :)
OdpowiedzUsuńA włosy masz piękne :)
Wszyscy tak zachwalają tą odżywkę goodbye damage że chyba się w końcu skuszę :)
OdpowiedzUsuńA włosy śliczne ;)
Moim zdaniem blisko Ci do włosów modelek z reklam :) Kolor marzenie!
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor włosów! <3 nie używałam odżywki goodbye damage, ale mogę polecić terapeutyczną maskę do włosów z soją - jest cudowna!
OdpowiedzUsuńŚliczne włoski :) Minimalizm bardziej się opłaca :) :)
OdpowiedzUsuń