Cześć dziewczęta :)
(i chłopcy,bo czasem tu jakiś zagląda :D )
Pokażę Wam dziś balsam do ciała,który bardzo przypadł mi do gustu :)(i chłopcy,bo czasem tu jakiś zagląda :D )
Dostałam go na spotkaniu blogerek,a że kocham mazidła do ciała w słoiczkach-czyli wszelkie masła,kremy,ucieszyłam się że będę miała okazję przetestować coś nowego-bo Iles Du Vent nic mi wcześniej nie mówiło :)
Balsam do ciała ma pojemność 200 ml.Producent zapewnia że należy do ekskluzywnej linii,gdyż ta firma swoje produkty opiera głównie na certyfikowanym oleju monoi de tahiti.
Krem jest gęsty,lekko tłusty,ale doskonale się wchłania-owszem,czuć na skórze lekki film,ale nie jest ani śliski,ani lepiący-skóra jest mięciutka i mocno nawilżona.Sama przyjemność się nim smarować i dotykać skórę już po jego wchłonięciu :)
Z zapachem mam problem,bo zwykle wiem co wyczuwam w zapachu,tutaj mam sprzeczne doznania :D Najpierw wymienię co w nim podaje producent:
olej migdałowy,kokosowy,masło shea,ekstrakt z hibiskusa no i ten olej z monoi :) plus wiele witamin,np.E,kwas hialuronowy,skwalan z oliwek,betaina,ale one nie pachną :D
Ja wąchając pierwszy raz ten balsam,pomyślałam-mleko plus biały klej do papieru (ech zamierzchłe czasy szkolne :D) ale wwąchując się,czuję też kwiaty :) czyli taki mleczno-kwiatowy zapach,z przewagą mleka :) Zapach jest ciekawy i nie czułam nigdy podobnego :)
Jeśli macie chęć na trochę luksusu,polecam :)aczkolwiek cena jest hmm...no ale za luksus się płaci :)
do kupienia TUTAJ :)
Uwielbiam balsamy do ciała i przez to, że zużywam wszystkie w tempie ekspresowym to wolę wybierać te tańsze :) chociaż tego jestem bardzo ciekawa, właśnie przez względu na zapach :P
OdpowiedzUsuńdla mnie za drogi :)
OdpowiedzUsuńJuż same opakowanie czyni go luksusowym, szkoda że ma taką cenę no ale za luksus trzeba zapłacić
OdpowiedzUsuńkuszący ale cena bardzo luksusowa :)
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten olej monoi de tahiti;) Przyznam, że jak wspomniałaś o cenie to bałam się, że zobaczę cenę powyżej 100zł. Jednak spora jest to fakt.
OdpowiedzUsuńkochałabym go, ale teraz mam takie zapasy, że jeszcze długi czas, żebym mogła coś wypróbować i kupić
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ładnie, cena hmm...widywałam już gorsze! :) Ale sama z siebie bym nie kupiła.
OdpowiedzUsuńCiekawy ten balsam :)
OdpowiedzUsuńah te opakowanie ^.^
OdpowiedzUsuńMleczno-kwiatowy? To musi byc cos... niezwyklego :) pozdrawiam, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńKurcze ciekawa jestem tego zapachu, skład bardzo fajny tylko ta cena... no cóź może kiedyś się skuszę:)
OdpowiedzUsuńTa nutka kleju do papieru mnie zaintrygowała :P
OdpowiedzUsuń