Cześć :)
Nazbierało mi się troszkę nowych kosmetyków-a ostatnio kupowałam dużo mniej niż zawsze,postanowiłam więc to nadrobić bo zaczyna się robić pusto w zapasach :DJest trochę pielęgnacji,nowy zapach (a jakże,w końcu sierpień więc należy mi się ósmy zapach jako 8 miesiąc w roku :D ) z kolorówki mało ale coś tam jest :) Najpierw pielęgnacja :)
O wodzie termalnej Caramance opowiem Wam lada dzień-kupiłam ją pod koniec lipca gdy wracałam ze spaloną twarzą z Sopotu-powiem Wam czy mi ulżyła w cierpieniu czy nie :)
W sklepie osiedlowym z naturalnymi kosmetykami,ziołami,wypatrzyłam maseczki Bania Agafi-miałam już jedną którą uwielbiałam KLIK,postanowiłam dokupić dwie inne-jedna mnie rozbawiła bo ma mleko z łosia :D Nie wiem czy to śmieszne ale ja szczerzę zęby jak to czytam :D
Leżąca maseczka to czekolada z pomarańczą Montagne Jeunesse-dziś robiłam i powiem Wam,że....ciii....niedługo opowiem i pokażę wraz ze zdjęciami :D
Kolejne produkty są do mycia :) W paczuszce z Oriflame zamówiłam żel ananas-szałwia,zapach ciekawy :) Balea dostałam w prezencie-żel pod prysznic Paradise Beach,zapach iscie rajski-kokos z ananasem :)
W słoiczku jest peeling do stóp Organique-pożyczyłam go sobie do testów :D samej mi żal wydawać tyle na kosmeryki tej firmy,więc postanowiłam zobaczyć czy są tyle warte...
I mydełko w kostce Dove-kocham ich mydełka a kokosa jeszcze nie miałam :)
Co jeszcze? Z Oriflame mam perfumy So Fever-wspaniałe,znałam je z próbki :) Opowiem Wam o nim niedługo :)
Na dole jest też kredka do oczu z Oriflame,w metalicznym odcieniu Taupe :)
Stojąca tuba to balsam do ciała Balea-pomarańcza i mango brzmi smakowicie,prawda? :) Tak samo jak dezodorant w kulce grapefruit-testuję go teraz na upały :) I jeszcze został lakier do paznokci od Maybelline-piękny ciemny błyszczący głęboki piaskowiec,na pewno Wam pokażę bliżej :)
wpadło Wam coś w oko? :)
Pozdrowionka :)
edit.zapomniałam dodać jednego zdjęcia :) Kosmetyki Balea dostałam w fajnej torbie,o takiej:
Muszę w końcu wypróbować produkty Balea :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Organique - szkoda, że teraz nie mam kasy na zakupy tam:/.
OdpowiedzUsuńBalea mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńlakier ma śliczny kolor :)już go lubię
OdpowiedzUsuńmaseczki Bania Agafi chcę sprawdzić :D
OdpowiedzUsuńSporo tego zebrałaś! Balea bardzo mnie kusi! :)
OdpowiedzUsuńWidze mój ulubiony balsam z balea którego akurat używać :)
OdpowiedzUsuńsporo dobroci widzę :)
OdpowiedzUsuńZ Balei mam o tym zapachu mgiełkę do ciała :)
OdpowiedzUsuńAwww ja mam taką chęć na Baleę paradise beach <3 Pachnie tak samo cudnie jak wygląda? :D
OdpowiedzUsuńzdecydowanie tak :D z opakowania to sam raj,niedługo testy pod prysznicem :D
UsuńRównież pokusiłam się na maseczkę z mlekiem łosia ;)
OdpowiedzUsuńNo no :) całkiem fajna zawartość tego koszyczka :D
OdpowiedzUsuńpomarańcza i mango Balea brzmi mega kusząco :)
OdpowiedzUsuńProdukty Balea kuszą coraz bardziej, ale nigdy nie chce mi się ich specjalnie zamawiać przez internet. Z tego co wiem, to na Długiej w Jasminie w Krakowie, wprowadzili Balea do swego asortymentu, więc może się na coś skuszę :) Ciekawa jestem maseczki z pomarańczą - ja po nałożeniu czekoladowej miałam ochotę ją zlizać z twarzy, bo tak pięknie pachniała kakaem ! :D
OdpowiedzUsuńCzasem Balea widzę gdzieś na małych targach,u mnie córka szefa w swoim sklepiku sprzedawała,ale za drogo chciała :P zapamiętam drogerię Jasmin,dzięki :*
UsuńCo do maski to dokładnie tak :D ale smaku czekolady nie ma :( :D
super zakupy, nie znam tego zapachu z Oriflame ale fajnie, że Ci się podoba, fajna torba!
OdpowiedzUsuńPomarańcza-mango to to, co lubię. Mango zwlaszcza, uwielbiam smak i zapach :P pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńFajne nowości, ciekawa jestem maseczki i wody termalnej :)
OdpowiedzUsuńLotion Balea mam i ja ;)
Jak zawsze fajne nowości.
OdpowiedzUsuńLubię maseczki z Banii Agafii :)
OdpowiedzUsuńAle tego sporo. :D Cudowne nowosci kosmetyczne. :D Przyjemnego testowania. :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. :D
https://www.facebook.com/xaneczaa.blogspot.co.uk
Same smakołyki :)
OdpowiedzUsuńBalea wygląda taaak kusząco...:D
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczęłam testować maseczkę z mlekiem łosia :)
OdpowiedzUsuń