Cześć dziewczęta i chłopaki :)
Dziś przy niedzieli z nutką kościelną-dwa Produkty Benedyktyńskie :DGdy na spotkaniu blogerek dostałyśmy kosmetyki benedyktyńskie (produkowane przez znane nam krakowskie laboratorium Farmona),miałam swoją wizję-benedyktyni,zioła,szare mydło,jakieś inne nieciekawe zapachy itp. Oj myliłam się :D Zapachy w obu kosmetykach które Wam opiszę,są-żeby nie dokonać nadużycia i nie napisać że seksowne :D to powiem że kobiece,słodkie i żadnych ziół i szarego mydła :D
Najpierw balsam do ciała z bursztynem :)
Pojemność to 300 ml,a cena 24 zł.
Balsam ma otwieranie z klapką,czyli tak jak lubię :)
Konsystencja to gęste mleczko,świetnie się rozprowadza,fajnie wchłania ale zostawia lekki film na skórze.Uważam to za zaletę,bo mam odczucie nawilżonej ale nie przetłuszczonej skóry.Zapach bardzo przyjemny,ciepły,taki zdecydowanie kojarzący się z jesienią-niezupełnie mój typ,ale używam i nie przeszkadza mi :) taki troszkę zapach dla naszych mam,ma jednak coś w sobie :)
skład:
Drugi produkt to mydło w płynie nagietkowe z wyciągiem z borowiny.
Pojemność 300 ml a cena 16 zł.
Wygodne opakowanie z pompką kryje w sobie słomkowy kolor żelu,który doskonale się pieni,świetnie oczyszcza i pachnie bosko-nie wiem szczerze mówiąc jak pachnie nagietek,ale ten płyn zalatuje mi konwalią :D pięknie,kwiatowo,rześko,kobieco :)
Bardzo go polecam i chętnie przygarnę kolejną flachę jak się skończy :) zużyliśmy już w domu ponad pół opakowania i nie zauważyłam wysuszenia rąk,więc myślę że jest dobrym produktem :)
Produkty Benedyktyńskie to nie tylko kosmetyki,również zioła,produkty spożywcze,nawet nalewki :D aż zaczęły mnie ciekawić :D
znacie te produkty? zaciekawiły Was? nie są takie nudne,pozory mylą :D
Na pewno Farmona? Olejek, który mam produkowany jest przez Scandię (robią też kosmetyki dla Secret Soap Store)
OdpowiedzUsuńhmm...na balsamie jest że przez Farmonę,zaraz sprawdzę mydło,bo nie patrzyłam,myślałam że wszystkie przez Farmonę...
Usuńa mydło przez Scandię,jak u Ciebie :)
Pierwszy raz słyszę o tych produktach :)
OdpowiedzUsuńCiekawe rzeczy, jeszcze ich nigdy nie widziałam.
OdpowiedzUsuńŻycze miłego relaksu z tymi produktami...
OdpowiedzUsuńTo mydło w płynie uśmiecha się do mnie:).
OdpowiedzUsuńbardziej zainteresowało mnie mydło, nie lubię balsamów z parafiną tak wysoko w składzie.
OdpowiedzUsuńFajny blog . Dużo fajnych informacji. Warty polecenia
OdpowiedzUsuńSłyszę o nich po raz pierwszy, ba nawet nie miałam pojęcia, że może je produkować Farmona :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś coś od nich przygarnąć:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie słyszałam o nich! ciekawe.
OdpowiedzUsuńbuziaki :)