Listopad się kończy,zaraz grudzień i święta-zaczęłam już kupować gadżety świąteczne-lubię :)
Ale dziś nie o tym-dziś się smarujemy orientem :)
Ze sklepu z kosmetykami naturalnymi Ecobody mam bardzo treściwe i bardzo orientalne masło do ciała.
Jest to Logona Oriental Body Butter :)
Duży słoik o pojemności 200 ml zawiera masło z owocem granatu i olejem sezamowym.
Mam nadzieję że jego gęstość będzie widać na zdjęciach-byłam zaskoczona że jest tak twarde,zbite.
O ile wbicie palca w masło nie sprawia większych problemów,rozprowadzenie go na skórze wymaga trochę siły :D Jest naprawdę gęste i toporne :)
Zapach? Prawdziwy orient :) Owocu granatu praktycznie nie czuję,tylko nuty orientu i trochę hmm...cmentarza? :D Ja często tak mam-czuję stare mury,kadzidła,jakąś wilgoć i mrok,i ten zapach ma tego trochę właśnie,jednocześnie jest zapachem intrygującym i wielbicielki nut orientalnych będą zachwycone :)
Czy jestem zadowolona z tego masła? Połowicznie.Konsystencja,zapach,skład na plus,rozprowadzanie po skórze,lepkość po zastosowaniu na minus.Ale fakt,zimą na mocno wysuszoną skórę jak znalazł :)
Była jeszcze druga wersja zapachowa-Tropic-ta bardziej do mnie przemawiała,ale takie nuty preferuję latem więc wybrałam jesienny Orient :)
Zaciekawiło Was któreś z tych masełek? Można je dostać m.in,w sklepie Ecobody (klik) :)
Lepkość po zastosowaniu nie byłaby u mnie mile widziana...
OdpowiedzUsuńLepkość to jeszcze by uszło, ale że cmentarne nuty w zapachu?! No zaskoczyłaś mnie tym powiem ci :)
OdpowiedzUsuńWersja tropic mnie interesuje.
OdpowiedzUsuńOrient nie, ale to tropikalne będzie moje :)
OdpowiedzUsuńale fajny gęścioszek :D ale ten zapach raczej nie dla mnie, szkoda, że to nie granat :P
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale lubię takie treściwe produkty do ciała :)
OdpowiedzUsuńwow, jaka cudowne konsystencja, uwielbiam takie bogate kosmetyki do ciała
OdpowiedzUsuńBałabym się tego treściwego masła że nie wsiąknie u mnie :)
OdpowiedzUsuń